POWER PONIEDZIAŁEK — krótkie wideo z Kamilą Rowińską, w którym radzi, jakie działania podjąć, aby przetrwać w czasie kryzysu.
Zobacz najnowszy odcinek z cyklu POWER PONIEDZIAŁEK >> 5 wskazówek jak przetrwać kryzys << i zainspiruj się. Udostępnij go dalej oraz podziel się swoimi pomysłami (wnioskami) w komentarzu!
Jak przetrwać kryzys ekonomiczny i zmienić nawyki finansowe?
„Nadchodzą ciężkie czasy” – mówią. Tak jakby kiedykolwiek ogłaszano nadejście czasów lekkich i przyjemnych. Tak czy inaczej, w świecie finansów po latach względnego spokoju nadszedł okres wielkich turbulencji i ogromnej zmienności. Słyszymy o podwyżkach cen prądu, wody czy artykułów spożywczych, a jednocześnie nasze dochody nie wzrastają.
Kryzys dotyka nas wszystkich, każdej rodziny, choć w różnym stopniu. Jeśli obecny gospodarczy dołek wykorzystasz do tego, by zmienić swoje nawyki finansowe, następnym razem będzie ci łatwiej. Jest to bowiem coś naturalnego, co przejawia się w gospodarce i przeplata z latami, które są bardziej pomyślne. Mając świadomość, że nie jest to pierwszy i nie ostatni kryzys finansowy w historii, możemy się do tego odpowiednio przygotować.
Zastanawiasz się co możesz zrobić? Czy są jakieś sposoby, aby ograniczyć wydatki?
Pamiętaj! Im szybciej zareagujesz tym lepiej dla Twojego budżetu domowego.
W tym odcinku opowiadam:
– o tym, jak przetrwać kryzys finansowy;
– co możesz zrobić, aby więcej zarabiać;
– jak kryzys wpłynął na obroty mojej firmy;
– czy da się wzbogacić się w czasie kryzysu;
– gdzie szukać oszczędności.
Warren Buffett powiedział kiedyś, że „Jeśli kupujesz rzeczy, których nie potrzebujesz, wkrótce zaczniesz sprzedawać rzeczy, których potrzebujesz.”
Zobacz wideo i poznaj, 5 wskazówek jak przetrwać kryzys, dzięki którym stworzysz plan działania i jeszcze lepiej zaplanujesz swój budżet domowy.
Zwiększasz szansę na zapewnienie sobie i swoim bliskim bezpieczeństwa. Zacznij działać już teraz!
Zobacz więcej materiałów o planowaniu i zarządzaniu budżetem domowym:
-
mini kurs „Budżet domowy – planowanie i zarządzanie„, który znajdziesz TUTAJ;
-
książce „Kobieta Niezależna„, więcej szczegółów znajdziesz TU;
-
szkoleniu”Kobieta Niezależna„. Zobacz dostępne terminy TUTAJ;
-
kursie „Kobieta Niezależna„. Zapisz się klikając TU;
-
konferencji „Gdzie Ci uciekają pieniądze„. Link do wystąpienia znajdziesz TUTAJ;
-
POWER PONIEDZIAŁEK #34 „7 sposobów na kryzys 💪”– wideo znajdziesz TU;
-
POWER PONIEDZIAŁEK #112 „Jak planować budżet?” – kliknij i zobacz TUTAJ;
-
LIVE „Jak utrzymać i rozwinąć biznes w czasach kryzysu?” z Marcinem Kokoszką – nagranie znajdziesz TU.
Zapraszam Cię do zobaczenia dzisiejszego odcinka lub odsłuchania podcastu:
POWER PONIEDZIAŁEK — TO MOŻE CI POMÓC:
PLAYLISTA WSZYSTKICH POWER PONIEDZIAŁKÓW ▶ KLIKNIJ TUTAJ ◀
ZOBACZ POWER PONIEDZIAŁEK „CO WŁYWA NA MOJĄ SKUTECZNOŚĆ?” ▶ KLIKNIJ TUTAJ ◀
POZNAJ SKUTECZNE NARZĘDZIA DO PLANOWANIA ▶KLIKNIJ TUTAJ ◀
ABY NIE OMIJAŁY CIĘ KOLEJNE NAGRANIA
SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ NA YouTube
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3,4,5 😉
Cześć Kamila, biore udział w wyzwaniu i wdrażam wszystkie 5 kroków.Sprzedaje niepotrzebne rzeczy,a kiedy kupuje 1 nowa to pozbywam się w zamian 2 innych.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam odświeżyć wskazówkę nr 2. Praktykowanie wdzięczności to naprawdę dobry sposób na leszpe samopoczucie i docenienie tego co już mamy, by dostrzegać więcej. Kiedyś to stosowałam, ale zaprzestałam, więc zamierzam do tego wrócić. Wskazówkę nr 3 już mam w swoim życiu. Nie były to ani łatwe, ani szybkie porządki, ale czasami relacje same umierały śmiercią naturalna nie powodując u mnie poczucia żałoby. Dzisiaj stawiam na jakoś nie ilość.. Wartościowe znajomości są dla mnie dużo bardziej istotne niż dziesiątki płytkich.
Cześć Kamila, biorę udział w wyzwaniu, wdrażam wskazówkę nr 1,2,3,4,5. Niewiem dlaczego, ale wiem, już że moje komantarze nie trafiają pod te nr wyzwania co trzeba, więc niemam szans na nagrodę. W poprzednim wyzwaniu celuj z Rowińską, strach mnie sparaliżował i zwlekałam z decyzją udeostępnienia filmiku, gdy pojawiała się odwaga złośliwość rzeczy martwych sprawiała, że mój filmik załadował się parę minut po północy więc niemiałam szans. Ale jestem dumna z siebie, że to jest już trzeci tydzień i się nie poddałam. Ciągle idę po lepsze jutro i lepszą wersję siebie. Każdy z trzech tygodni wyzwania, daje mi nowe możliwości i wiarę w lepsze jutro. Zrezygnowałam z etatu i założyłam firmę, bo chcę więcej , etat mnie ograniczał. Choć wiem, że mam ograniczony czas pracy na swoim, ze zwględu na to że mam czwórkę dzieci, w tym dwoje z niepełnosprawnością, i popołudnia to czas spędzony na przeróżnych zajęciach terapeutycznych, ale to co wymieniłaś w 5 punktach, otworzyło mi oczy na co muszę zwrócić uwagę, że budować swoje życie zuchwale i odpowiedzialnie idąc po niezależność. Dziękuję za te trzy tygodnie wyzwania, Jestem ci bardzo wdzięczna, bo pokazujesz swoim przykładem będąc konsekwentnym w działniu, że można znaleść się na szczycie tak jak Ty. Dziękuje jeszcze raz, że prowadzisz mnie za rękę i pokazujesz, jak można coś zrobić w krótszym czasie, że wskazujesz ten tor drogi. Niemogę się doczekać listopada i spotkania z Tobą, mam nadzieje, że będę miała możliwość uścisnąć Twoją dłoń i osobiście podziękować za to co robisz dla innych.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 5. Najłatwiej jest zacząć od tego co masz w zasięgu ręki, więc już zaczęłam przygotowywać rzeczy z szafy, których nie noszę, a które komuś innemu mogą sprawić radość. Ile znalazłam rzeczy jeszcze z metkami (!), co tylko świadczy o tym, że wcale nie potrzebuję aż tylu rzeczy, natomiast mogę to sprzedać, a pieniądze zainwestować w swój rozwój. Jestem w procesie przebranżowienia, który prosty nie jest, więc gdy dziecko od września zaczęło przedszkole, staram się skupić na swoim celu. Dziękuję za Twoją wiedzę, gdyż Twoja osoba ciągle mi przypomina do czego dążę.
Witaj Kamila
Z tej strony Kamila Twoja imienniczka 😁 Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twoje video i podkasty bo głównie słucham Cię w samochodzie😁 bo dobrze się Ciebie słucha i inspirujesz mnie do działania. Mam mnóstwo pomysłów i jestem w gorącej wodzie kaąpana ale brakuje mi dyscypliny dlatego postanawiam wdrożyć wszystkie atwoje wskazówki skupić się na tym co już robię oraz działać dalej. Myślę, że są tu wspaniałe wibracje i przede wszystkim motywacja. To co jest mi właśnie teraz potrzebne. Będę Cię słuchać dalej i być może do zobaczenia (kiedyś mam nadzieję że uda się spotkać). Biorę się do działania pozdrawiam serdecznie. Kamila
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki. Wczoraj wracając z delegacji słuchałam z wypiekami rad, analizując co ja mogę już zrobić by nie odkładać ( miałam 4 h, więc myśli się kotłowały). Wieczorek sprzedałam zbiór książek które czekamy aż wystawie je na olx , ale ciecznie brakowało mi czasu, chęci etc., Znalazłam sklep kotry skupuje książki, dużo mniej zarobiłam ław zaoszczędziłam czas, energię na robieniu zdjęć, planowaniu każdej z osobna i czekaniu z ktoś kupi, właśnie przed chwilą przybył kurier by je odebrać. Mam więcej przestrzeni w domu, za chwilę kasy na koncie 😉 przeglądam obecnie lokaty gdzie moje pieniądze moga lepiej pracować dla mnie. Dziękuję za inspirację, działam dalej…miłego dnia!
Cześć Kamila,
Dziękuję z serca za kolejne wartościowe wideo. Z tego materiału wideo przez ten tydzień zastosuję wskazówkę 2 oraz 5. Zastanowię się i otworzę swój umysł na to co mogę jeszcze zrobić aby zarobić więcej oraz pomyślę nad pytaniem ” Co musiałoby się wydarzyć abym zarabiała tyle pieniędzy miesięcznie.” Także mam przygotowane ciuszki po synku które leżą. Czas na zrobienie zdjęć i wystawienie ich na sprzedaż.
Dziękuję ślicznie,
Ania
Kontynuuję wyzwanie. Będę pracować ze wskazówką nr 3
Kolejny dzień, kolejne działania. Tym razem zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i 5!
Podejmuje wyzwanie numer 1 najbardziej. Ogolnie wiele lat pracuje nad zarządzaniem sobą w czasie. Jednym z takich przykładów [adekwatnie do Kamili wypowiedzi] jest robienie paznokci, gdzie doszłam już do perfekcjonizmu: skórki oraz piłowanie załatwiam zaraz po wyjściu z prysznica [5 min] a maluje pazokcie w biurze [zaczynam prace mega wcześniej, nikogo nie ma, maluje, one schną a ja na komputerze klikam bez problemu] 🙂
A teraz postanowiłam zaoszczędzony czas poświęcać codziennie na szlifowanie angielskiego. Zapisuje w ciągu dnia pracy słówka jakich nie znam a potem, na drugi dzień rano uczę się ich [ok 15 – 30 min na to poświęcam]. Myślę ze po całym roku, mój zasób słownictwa będzie bardziej imponujący 🙂
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i praktykować wdzięczność.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki.
Zaczęłam od ustalenia, że potrzebuję więcej wolnego czasu aby zrealizować dwa cele: 1.rozwój osobisty, aby wrócić pewnie do pracy po urlopie macierzyńskim; oraz 2.poprawić kondycję fizyczną. Następnie zaczęłam notować czynności, które realizuję w ciągu tygodnia szukając tych które mogę ograniczyć lub delegować. W efekcie zauważyłam, iż dużo czasu poświęcam na codzienne zakupy. Dodatkowo w wolnej chwili i wieczorem spędzam za dużo czasu czytając informacje w komórce. Ustaliłam, że 1.będę robić raz w tygodniu listę zakupów, planować posiłki na poszczególne dni i robić duże zakupy online, pozostałe zakupy podzieliliśmy między członków rodziny. 2. wprowadziłam limit czasowy dla siebie na czytanie w internecie plus założenie, że na określone portale wchodzę raz dziennie. 3. robię listę spraw do załatwienia na kolejny tydzień, przy bardziej złożonych dzielę je na etapy aby nie robić wszystkiego last minute i walczyć z prokrastynacja 🙂 Zaoszczędzony czas wykorzystałam do tej pory na 1. zrobienie przeglądu ofert szkoleń rozwojowych w moim obszarze zainteresowań. 2. Przygotowanie listy szkoleń które chcę zrobić w ciągu kolejnych 3mcy wraz z ramowym terminem ukończenia poszczególnych. 3. zrobienia 3 wieczornych 20 minutowych treningów. Dało mi to dużą motywację do realizacji tych celów i poczucie że jest to możliwe! Dziękuję za inspirujące materiały.
Czesc Kamila, podejmuje wyzwanie- Pani Wymowka- Mrs Excuse.
Mam dzieci, wiec nie moge sie realizowac, nie mam czasu, musze obiad zrobic, posprzatc, ugotwac, wyprac.
Jestem zmeczona, ciezki dzien, dzis to nie dam rady juz, ale jutro….
Kurde mialam taki stresujacy dzien, myslalam ze sie uda, ale w pracy bylo pelno spotkan, I maz mnie zdenerwowal no juz nie mam sily dzis…Jutro…
Noc byal taka ciezka, babelek chyba zabkuje…. Jutro…
I tak z tym nowym wyzwaniem otworzylam Planer zamowiony 2 lata temu, kartka z kalendarza- WRZESIEN 2020- cele wypisane. I tyle. Rok przelecial… A ja jestem dokladnie w tym samamy miejscu.
Zaczelam dzialac. Male kroki. CHSS- no ma byc zrobione i juz. Nie poloze sie spac dotad doputy nie bedzie odchaczone.
Tak jest ciezko ale tylko ja na to mam wplyw, tylko ja moge to zmienic.
Kazda wskazowa jest cenna od ciebie Kamilo, od dwoch tygodni walcze o siebie o to aby znalezc czas zeby wypisac swoje cele, zaplanowac dzien. Wstaje codziennie o 6 rano. Pierwsza godzina jest dla mnie. Ciepla woda z cytryna, yoga, plan dnia. I jade….. .
Raport z tygodnia:
Zakładałam, że wdrożę wszystkie wskazówki… ale życie zweryfikowało moje plany… Bardzo się rozchorowałam, i ostatni tydzień spędziłam nieprzytomna w łóżku na antybiotyku… W pierwszej chwili załamałam się całkowitym brakiem kontroli, sama w domu z 4-ką dzieci, mąż w pracy, bałagan w domu, a ja bez sił w łóżku…
Życie nie pozostawiło mi wyboru, musiałam natychmiast wdrożyć wskazówkę nr 3 – „Zacznij kwestionować, upraszczać, delegować”. Na szczęście w weekend mąż powiesił zrobioną przez siebie rozpiskę z dyżurami: wyładowywanie/pakowanie zmywarki, nakrywanie do stołu i zbieranie po jedzeniu, oraz ładowanie prania do pralki i wyciąganie i ładowanie suszarki i wyciąganie. Plan jest przejrzysty bo jest zrobiony w formie tabelki z podziałem na dni i dzieci, a konkretne zadania są narysowane w formie grafik. Dodatkowo mój genialny mąż wymyślił, że można zdobyć żetony za zadania dodatkowe np. składanie pranie. Żetony zbiera się przez cały tydzień i w kolejny tydzień można je wymienić np.na 15 gry w Minecrafta 😉 Jestem zachwycona tym pomysłem i już po tygodniu widzę wielkie zmiany: 1) w motywacji i nastawieniu do obowiązków dzieci, pomagają chętniej!, 2) jestem bardzo odciążona.. Byłam już mocno przeciążona i sfrutrowana nadmiarem zadań i obowiązków, a kiedy zachorowałam wydawało mi się, że teraz to już koniec, świat się zawali beze mnie! Nie zawalił się! Mało tego, dużo lepiej funkcjonuje! 😀 Dziękuję za wskazówkę, kopa w tyłek! 🙂
Hej Kamila ❤️
podejmuje się wyzwania!
Wprowadzam w życie punkt. 3 kwestionować, upraszczać i delegować zadania 💪🏻🔥
Ooo dużo się o sobie dowiedziałam, o swoim myśleniu, działaniu i też braku działania- konsekwencji w życiu. Zobaczyłam, że są zadania i obowiązki które lubię robić bo…. nie muszę wychodzić ze swoistej strefy komfortu a w innych się ociągam bo wymagają ode mnie więcej pracy, dyskomfortu i też przez to zajmują mi więcej czasu. Niby o czasie, jego planowaniu i uwalnianiu, a przy okazji wychodziły głębsze rzeczy. Pytanie, które mi towarzyszy to – zacznij od dlaczego? Dlaczego to robię albo dlaczego nie robie?
Dzięki, że wierzysz w kobiety i podciągasz nas wyżej ❤️
Cześć Kamila 🙂
Podejmuje wyzwanie i wdrażam wszystkie 5 wskazówek. Dzisiaj zaplanowałam czas tylko dla siebie, aby jaknajlepiej przygotować się do nowego tygodnia (bo mam wrażenie, że kręcę się w kółko z poczuciem „nie odrobiłam się”) Twoje nagranie bardzo mi pomogło zauważyć z czym mam trudności i określić nad czym w najbliższym czasie chce popracować.
1. Potrzbuje więcej czasu… aby każdego dnia mieć chwilę tylko dla siebie – dbając o siebie i swoje potrzeby oraz mieć codzienny spokojny, bez pośpiechu rodzinny czas
2,3 – chce wdrażać tą wskazówkę przez najbliższy tydzień, aby z lotu ptaka popatrzeć jak wygląda mój dzień/tydzień
4, 5 – Najblizysz tydzień zaplanowany z uwzględnieniem czasu jaki potrzbuje na wykonanie konkretnych zadań oraz na poranne określenie priorytetów.
Dziękuję Ci za ten materiał!
Już przekazałam go dalej! 🧡
Cześć Kamila, biorę udział w wyzwaniu i postanowiłam wyznaczyć sobie cel. WSKAZÓWKA NR 3.
To niesamowite jak czas i przyziemne, codzienne wydarzenia mogą przewartościować życie. Wiele z nas ma cele i marzenia z tzw. 'efektem wow’, chce robić niesamowite rzeczy, być wszędzie, płynąć na fali sukcesu i każdy ten sukces inaczej postrzega. Jeszcze do niedawna miałam bardzo jasno określony cel zawodowy – natomiast ostatnia sytuacja w kraju i na świecie uzmysłowiła mi, że może warto odłożyć to na później – gdy będzie trochę bezpieczniej, pomyślałam, że zajmę się obecną pracą, w końcu dzięki Twoim szkoleniom Kamila bardzo rozwinęłam się jako menadżer zespołu w dużej korporacji. Powiedziałam sobie – skoro na ten moment nie jesteś gotowa na zmianę – rób to co robisz najlepiej jak potrafisz. I robiłam. Tylko, że coraz ciężej było mi wstać rano, w pracy nie wszystko szło jak chciałam pomimo wielkiego zaangażowania, kryzys i rosnące oczekiwania organizacji, w domu wieczna presja niedokończonych zajęć i spraw. Miałam dość. Mam bardzo wspierającego partnera – człowiek anioł, więc nie jestem z tym wszystkim sama. Nie mniej jednak coś zaczęło się we mnie sypać. Wiem, że największe wsparcie bliskich osób nie da nic, jeśli sama się nie wezmę w garść.
Już od dłuższego czasu korzystam z Twoich książek, szkoleń, materiałów, dzięki temu stałam się również osobą mocno wspierającą wiele bliskich mi osób w temacie niezależności, budowania wewnętrznej siły, asertywności. Z natury jestem bardzo otwartą i wesołą osobą, angażującą się w wiele przedsięwzięć, ale wiele z tych rzeczy przestawało mnie już cieszyć. Zaczęłam żyć mechanicznie. Odrzuciłam swój kolejny cel…
I wtedy wchodzisz TY Kamilo.. cała na biało… i w Power Poniedziałku przypominasz mi kilka ważnych wskazówek, które doskonale znam, wskazówek, które usłyszane w tym właśnie momencie otwierają mi oczy i zapalają lampkę. Nie rozwinę się, nie pójdę na przód nie mając celu. Jasne, zawsze najważniejsza jest dla mnie droga, to ona uczy i hartuje. Ale droga do czego? Postanowiłam się zatrzymać, a nawet cofnąć, poszukać siebie w tym wszystkim. Nie ukrywam, że dużym wsparciem były dla mnie wszelkie materiały z Twoich szkoleń, z których korzystałam. Wróciłam do dziennika coachingowego, skorzystałam ze szkolenia jego współautorki Kamili Kozioł. Uświadomiłam sobie jedną rzecz. Wszelkie niepowodzenia, które ostatnio kumulowały się na mojej drodze wynikały z braku pewności siebie. Szczerze? jeszcze jakiś czas temu ostatnia rzeczą jaką bym o sobie pomyślała, to to, ze czegoś się boję i nie jestem siebie pewna! A jednak…
To mój nowy cel, poszukanie siebie, wzmocnienie siebie, odgrzebanie dawnej, energicznej i kreatywnej Sylwii – dziewczyny wulkanu, której uśmiech nie schodzi z twarzy. Brzmi banalnie? Możliwe. Nie marzę o bogactwie, sławie i poklasku innych? Najtrudniejsze dla mnie było przyznać się przed samą sobą, że straciłam wiarę w siebie – przecież jestem zarąbista… Czy aby na pewno? Postawiłam diagnozę, to już dla mnie coś – jestem świadoma. Teraz biorę się za odkopywanie tego, co we mnie najlepsze. Wiem, że nie pójdę dalej jeśli nie pogodzę się sama ze sobą. Przede mną długo droga, ale wiem, że warto.
Hej Kamila,
Podejmuje wyzwanie i biorę udział w wyzwaniu. Chce być lepiej zorganizowana i spokojnie zaczynać dzień, Moi celem jest przeorganizowanie całego systemu w domu jak i w pracy zwłaszcza po urlopie macierzyńskim.
Cześć Kamila,
podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki, jedna już nawet wdrozyłam i zdałam sobie sprawę jak łatwo jest zautomatyzować niektóre czynności. Oglądając wideo wsiąkałam jak gąbka wszystko co mówisz. Przedstawilas jedną „sytuacje” którą mogłam wdrożyć odrazu. Było to coś banalnego ponieważ, zrobiłam manicure oglądając film z mężem, jednak było to dla mnie coś zupełnie nowego. Totalny „quality time” połączenie przyjemnego z pożytecznym. Wpisuje sobie wszystkie cenne wskazówki a podcasty słucham w aucie, jestem żoną, mama dwójki chłopców a od niedawna przedsiębiorcą więc bardzo cierpię na brak czasu i staram się zautomatyzować jak najwięcej zadań. Dziękuję za to że dzielisz się swoją wiedzą i mam nadzieję że będę miała okazję poznać cię na którymś z następnych szkoleń. Serdecznie cię pozdrawiam,
Agnieszka
Cześć Kamila zamierzam wdrożyć każdą z Twoich wskazówek.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2,3, 5
Cześć Kamila. Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2, 3, 4
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam odświeżyć wskazówkę nr 2. Praktykowanie wdzięczności to naprawdę dobry sposób na leszpe samopoczucie i docenienie tego co już mamy, by dostrzegać więcej. Kiedyś to stosowałam, ale zaprzestałam, więc zamierzam do tego wrócić. Wskazówkę nr 3 już mam w swoim życiu. Nie były to ani łatwe, ani szybkie porządki, ale czasami relacje same umierały śmiercią naturalna nie powodując u mnie poczucia żałoby. Dzisiaj stawiam na jakoś nie ilość.. Wartościowe znajomości są dla mnie dużo bardziej istotne niż dziesiątki płytkich.
Cześć i dziękuję za to wideo. Jestem osobą, która lubi działać i podejmować wiele aktywności na raz. Lubię kiedy się dzieje 🙂 Stąd zaskakującym było dla mnie usłyszeć wskazówkę nr 1 o odpowiedzeniu sobie na pytanie <> Przyszło ono w samą porę, bo w ten sam dzień postanowiłam zacząć budować nawyk wstawania o 5 rano. Mogłam jeszcze bardziej sprecyzować swój cel i przekonać się, ze ma to sens. Dodatkową godzinę przeznaczam albo na pilates albo na naukę francuskiego. Dzięki temu zaczynam dzień z poczuciem, że jedna z tych dwóch istotnych dla mnie rzeczy została zrobiona i mogę ruszać dalej na podbój świata 🙂 Nie byłoby to możliwe bez planowania, czyli wskazówki nr 2, które pomaga mi na skupieniu się tylko na najważniejszych rzeczach, które mam do robienia w ciągu dnia i wcześniejszego chodzenia spać bez wieczornego gonienia się z czasem. Napisanie tego komentarza tez było na tej liście 🙂
Raz jeszcze dziękuję za motywację i cieszę się, że jest tutaj miejsce, w którym można podzielić się swoimi małymi codziennymi sukcesami. Pozdrawiam!
Podejmuję wyzwanie!
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówki nr 4 i 5.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1, 4 i 5
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazowki.
Cześć Kamila,podejmuje wyzwanie skorzystam na pewno z 5 wskazówki.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie!
Biorę od razu wskazówkę nr 1 i już wiem po co mi więcej czasu.
Witam, podejmuje wyzwanie. Wdrazam wskazowke 2,4 i 5. Obecnie nie jest to dla mnie nie najlepszy czas. Obecnie jestem bez pracy i dla wielu osob byloby to cudowne miec za duzo czasu ale dla mnie jest to moja zmora. Pracuje,od kiedy mialam 17 lat i kiedy mialam duzo pracy, obowiazkow, szkole- musialam sobie tak wyznaczac czas zeby mi go na wszystko starczylo i udawalo mi sie to. Teraz jednak gdy mam go za duzo, ja nie umiem sie w tym wszystkim odnalezc. Spycham wszystko na drugi dzien, pozniej na kolejny…. Wiem, ze ja zatracam sie w tym wszystkim… Nie jestem juz ta sama osoba. Dlatego, z Twoja pomoca wdrazam te wskazowki i jestem przekonana ze uda mi sie przebrnac przez trudny okres w moim zyciu.
Droga Kamilo,
dziekuje za tak krotki ale bardzo zwiezly „power poniedzialek”. Juz od dawna ogladam i czytam Twoje ksiazki aczkolwiek, nie do konca wykorzystujac wiedze, ktora nam przekazujesz, a wiec krotko mowiac- przepuszczam swoj czas pomiedzy palcami.
Dzisiaj chce powiedziec jedno, ciesze sie iz kiedys znajoma polecila mi abym posluchala Twoich nagrac (to jest juz przeszlo okolo 10 lat temu ! )….
Kamilo, podejmuje wyzwanie i z pewnoscia zastosuje Twoje dzisiejsze wskazowki w planowaniu swoich zadan.
Podrawiam i trzymam kciuki aby wszystko ukladalo sie po Twojej mysli.
Do uslyszenia i mam nadzieje, ze kiedys sie spotkamy!
Dzień dobry,
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie pięć wskazówek. Dziękuję za cenną wiedzę.
Cześć Kamila! Zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki. Jednak najtrudniej będzie mi zapisywać wszystko co robię w ciągu dnia, ale myślę, że to największy krok milowy do zmiany, bo mogę zobaczyć gdzie marnuję swój cenny czas.
Cześć Wszystkim.
Ja również biorę udział w wyzwaniu .
Mimo iż czas się skończył na komentarz pod tym filmem, chcialammimo to podzielić się tym co udało mi się zrealizować, z czego jestem ogromnie dumna.
A mianowicie od jakiegoś czas po obejzeniu filmu Kamili Rowińskiej, wróciłam do praktyki wdzięczności, co jest dla mnie największą radością i duma , że praktykę tę kontynuuje wraz zoim mężem.
Codziennie wieczorem przed snem razem głośno dziekuje za to co mamy, co nas spotkało w danym dniu.
To niesowite i bardzo fajne.
Zwłaszcza gdy robi się to z kimś ważnym i bliskim naszemu ♥
Dziekuje , za ten film jeszcze raz i również wprowadzam kolejne punkty do swojego życia
Hej Kamila! Biorę udział w wyzwaniu! Najbardziej na poczatek chcę się przyjrzeć swojemu dniu z lotu ptaka i zacząć ustalac priorytety – czyli wskazowka 4 i 5 czuje ze jest mi najbardziej na poczatek potzrebna, bo ciagle czuje ze czas mi ucieka przez palce ☺️ dzięki za wskazowki! Cudownie spojrzeć z boku na naszą organizację dnia i czasu, i usłyszeć tyle cennych wskazówek 😍
Cześć Kamila 😁Będą w pracy znalazłam czas na Twój powerponiedzielek o czasie. Biorę udział w wyzwaniu i podejmuje wszystkie kroki a w pierwszej kolejności 1,2 i 3
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2.
Cześć Kamila, podejmuje wyzwanie i zamierzam odpowiedzieć na pytanie nr 1. Myślę że to podstawa i nie bez powodu jest to jako punkt pierwszy.
Cześć Kamilo. Podejmuje wyzwanie i zamierzam kwestionować i delegować.
Cześć Kamilo.
Już jakiś czas rozwijam się korzystając z Teojej wiedzy i doświadczenia. Podejmuję wyzwanie, gdyż zauważam, że brakuje mi czasu na to by zadbać o swoje zdrowie i kondycję fizyczną. Wszystkie inne sprawy domowe i bzdury bardziej mnie zajmują a przecież mam tylko jedno życie. Podejmuję wszystkie 5 wskazówek. Rozpoczęłam od pierwszej, już mam motywację.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wszystkie wskazówki. Pozdrawiam Ewa ☺
Cześć Kamila! Dziękuję za Twój newsletter, dzięki któremu dochodzą do mnie te j formację podejmuje wyzwanie i wdrażam wskazówkę nr 4. i super skróty MIT oraz CHSS.
Cześć Kamila,
Chcę wdrożyć wszystkie wskazówki ale zaczynam od 4 i 5 punktu. Nie mam zamiaru dłużej marnować swojego czasu. Dziękuję za za dodawanie poweru i motywację.
Pozdrawiam serdecznie.
Cześć Kamila😊 Podjęłam wyzwanie nr 2, ponieważ nie potrafiłam poradzić sobie z poczuciem niezadowolenia. Rzeczy, na których skupiałam uwagę, były niedostatkami i nie potrafiłam inaczej. Zachodziłam w głowę, co zrobić, żeby zmienić sposób myślenia. Chcę żyć w poczuciu obfitości, a nie w poczuciu niedostatku, bo choć nie mam wszystkiego i dużo jeszcze chciałabym osiągnąć i zdobyć, to jednak mam wiele i chcę potrafić się tym cieszyć. Chcę żyć z poczuciem dostatku i radości, a nie braku i zgorzknienia. Zamiast skupiać się na rzeczach fajnych i ważnych, ja skupiałam się na wszystkim, co mi nie pasuje. Chciałam praktykować wdzięczność, ale nie potrafiłam. Bo ilekroć myślałam o czymś, za co mogłabym być wdzięczna, wyszukiwałam w tej rzeczy niedostatków i moja uwaga była przekierowywana na nie. Za Twoją sprawą Kamilo doznałam olśnienia. „Jeśli jutro miałabyś się obudzić, tylko z tymi rzeczami, za które dziś podziękowałaś, to co by to było?” Wyobraź sobie, że to jedno zdanie mnie wyleczyło. Zobaczyłam, za ile rzeczy mogę podziękować, zamiast widzieć, ile rzeczy mi nie pasuje. Zestawiłam to, co mam z zupełnym brakiem. To podobnie jak we fraszcze” Na zdrowie” J. Kochanowskiego „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Ja poczułam, jakby to było, gdyby zdrowie i wszystko inne mi się „zepsuło”. I poczułam, że mam ogromnie, naprawdę ogromnie dużo rzeczy, za które mogę być wdzięczna. I jestem 😊🌼 Z tą wdzienoscia to u mnie tak, jak z tym Instagramem i porównywaniem swojego zaplecza do witryn innych, tylko ja porównywałam swoje zaplecze z idealnym jego obrazem w mojej głowie i wciąż byłam niezadowolona. Teraz jestem dużo spokojniejsza, przestałam przejmować się duperelami i więcej się uśmiecham. Dziękuję Kamilo 😊
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć najpierw wskazówkę nr 2 – praktykowanie wdzięczności.
Zapisuję codziennie w zeszycie za co jestem wdzięczna każdego dnia . Zaczęłam robić również godzinę siły każdego dnia .
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i już zaprosiłam do niego dwie kobitki! Sama chcę skupić się na wdzięczności, a w niej na uświadomieniu sobie co jest dla mnie tym czymś najważniejszym, z czym po obudzeniu się mogę iść dalej. To jest to coś, co wyróżnia Twój program i Twoje podejście do coachingu. O wdzięczności mówi sporo coachów, ale nie w takim kontekście. Teraz, na moim obecnym etapie życia, czuję wdzięczność za bardzo wiele rzeczy, stanów, sytuacji… i już działam by zebrać te najważniejsze, żeby je dobrze wyrazić. Za to co posiadam; i jak do tego doszłam; za to kim jestem i jaka jestem; za zdrowie i sylwetkę, która zmienia się nieznacznie w jedną czy drugą stronę od trzydziestu paru lat; za mojego męża-partnera-przyjaciela i kochanka w jednej osobie; za pracę, która znalazła się po paru katach przerwy i w której czuję się doceniona; za podróże, które były i są moją ogromną pasją i radością; za przeżycia nazbierane na sześciu kontynentach i fotografie, które znalazły swoje miejsce w pięknej fotoksiążce, którą zrobiłam sobie na 55 urodziny… i za zylion innych.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1,2,3,4
Cześć Kamila!
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 i 4.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie. Zamierzam zrealizować 5 wskazówek.
By móc ruszyć z miejsca muszę pogodzić się z przeszłością, której i tak nie zmienię. Dziękuję za przypomnienie ważnej kwestii dotyczącej wdzięczności za to co mamy, bo zwykle w natłoku zajęć jak sama powiedziałaś, skupiamy się bardziej na tym co nie mamy niż mamy. Jak mówi prawo przyciągania to o czym myślisz, to przyciągasz. Kiedy się skupimy na tym co dobre, przyjdzie do nas prędzej czy później.
Moim celem na najbliższe miesiące to skupić się na sobie w osiągnięciu celów, gdyż mając czwórkę dzieci łapię się, że zawsze każdy jest ważniejszy niż ja, nawet ktoś bliski. Zapominam by zadbać bardziej o siebie, zrobić coś dla siebie. Zapisałam się na konferencję, znajdę czas by dokończyć zaczęte Twoje szkolenie z Maksymalnej produktywności bo chcę być produktywna, a nie zajęta. Zapiski zrobione w kalendarzu, teraz pora na działanie.
Co do porównywania słuchając Ciebie doszłam do wniosku, że łatwo się ocenia, że ktoś ma prościej, łatwiej, że ma więcej szczęścia itd. zapominając nieraz o swoich próbach, osiągnięciach. Masz 100% rację, że nie można oceniać czyjejś wystawy. Dziękuję.
5 wskazówkę staram się wprowadzać od jakiegoś czasu bo jesteśmy wypadkową 5 osób z którymi spędzamy najwięcej czasu. Złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje, więc nie bez znaczenia jest fakt, z kim się spotykamy. Mimo że w Twojej społeczności mam osoby z którymi jestem w kontakcie i się spotykamy, postanowiłam, że przynajmniej raz w tygodniu odezwać się do choćby jednej osoby by spytać o realizacje planów, celów i czy w czymś mogę pomóc. Lubię pomagać, Twoje materiały również staram się przekazywać innym. Wiele się już nauczyłam, trochę materiałów już za mną i ciekawych książek również. Przyznam, że czekam na kolejne. Jestem wdzięczna, że dana mi była możliwość Cię poznać i uczyć się od Ciebie.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Twój zespól RBC również. Do zobaczenia i usłyszenia w kolejnych materiałach, a potem na konferencji.
Cześć Kamila, zamierzam przystąpić do wyzwania i wdrożyć wskazówkę nr 2. Czuję ogromną wdzięczność, że los postawił mi Ciebie na drodze a ja poszłam za wskazówkami które wprowadzasz u siebie i w swoim zespole. Czuję wdzięczność, że mogę obserwować jak wzrastasz i jak rosnął ludzie obok Ciebie. W tym ja. Dziękuję
Dobry wieczór,
W ostatnim tygodniu walczyłam o to by całościowo zaakceptować swoją przeszłość: swoją historię, niewykorzystane szanse, błędy i gafy, nierozsądne decyzje. Dziś wiem, że to jedyna droga, by pójść dalej. Przestać rozpamiętywać i wchodzić w rolę krytyka, który kradnie mój czas i energię. W tym obszarze równie ważne było dla mnie praktykowanie wdzięczności, czyli dostrzeganie tych wszystkich skarbów i zasobów które posiadam, i doszłam do wniosku, że nawet największe gafy i błędy, w efekcie stały się rozwojowe, zyskałam świadomość, odporność, mądrość, i doceniłam siebie, i to co mam: rodzinę, męża, dzieci, a nawet doświadczenia których wcześniej nie akceptowałam. Dopiero przebaczenie sobie i zamknięcie przeszłości zintegrowało mnie wewnętrznie, a także dało poczucie siły, sensu i pokoju wewnętrznego. Te doświadczenia pokazały mi także czego chcę, a czego nie chcę, co dla mnie ważne i najważniejsze, a także pomogły mi sprecyzować cel. Praktyka wdzięczności wyczuliła mnie też na to by się nie porównywać, żyć swoim własnym życiem, i wykorzystywać swój własny potencjał i niepowtarzalność. To wszystko o czym piszę było i nadal jest procesem. Zaczęło się od depresji, (kryzys który stał się przebudzeniem) 2 letniego leczenia, terapii (zyskania wiedzy, świadomości), zaakceptowania siebie, swojej historii, a w efekcie rozbudzenia ciekawości i głodu wiedzy. Dziś studiuje psychologię na 3.roku, jestem mamą 4-ki dzieci i żoną wspaniałego męża. Marzymy o wspólnym biznesie i dążymy małymi krokami do tego celu, nie dołując się już tym ile czasu zmarnowaliśmy wcześniej, Wszystko to doprowadziło nas tu gdzie jesteśmy, gdzie chcemy być razem i wspólnie się rozwijać i wspierać w rozwoju, i osiągnąć nasz cel!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za inspirację i możliwość uporządkowania sobie tego w głowie! 😉
Podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 3 – wytyczenie nowego celu.
Jakiś czas temu miłam wytyczone cele w 7 obszarach życia, miałam czas dla siebie, dla dzieci i na randkę z mężem. Czułam się spokojnie, ponieważ wiedziałam do czego dążę. A najpiękniejsze w tym było to, że we wszystkim miałam niesamowite wsparcie w mężu. Cele codziennie przepisywałam aby ich nie stracić z oczu. Później, zaprzestałam tej praktyki i zapomniałam o celach, jakie miałam.
Po obejrzeniu tego nagrania otworzyłam tamten zeszyt, żeby wrócić do tamtych celów i byłam w szoku. Część z nich zrealizowałam. To było takie niesamowite uczucie zdać sobie sprawę, że prezentowane przez Ciebie metody działają.
Dlatego też teraz wracam do wytyczenia celu. Bardzo zarezonowało ze mną też to, co powiedziałaś na jednym ze szkoleń, o których wspomniała Ania od matmy- skup się tylko na jednym działaniu. I to jest coś złotego dla mnie. Przez ostatni rok kręciłam się w kółko. Sama już nie wiedziałam co chę robić. Milion pomysłów na minutę. Wieczna presja na siebie, że robię za mało a mogłabym więcej. Przecież inni mają po 2,3,5 czy 10 biznesów. A ja co? Dlatego ten 1 cel, biznesowy będzie moją mantrą na kolejne miesiące, dopóki go nie zrealizuję. Zrobiłam z nim tak samo, jak ostatnio- codziennie go przepisuję, aby jeszcze mocniej wbijał się w moją świadomość jak i podświadomość.
Dziękuję Ci Kamilo jak całemu zespołowi RBC, za to piękne wyzwanie. Wracam na stare dobre tory.
Cześć. Czas na wyniki z wdrożenia wskazówek 🙂
To były 4 dni bardzo intensywnej pracy ze wskazówkami 1,2,3,4. Na początku nie było dla mnie oczywistym, że należy mentalnie odciąć się od przeszłości. Patrzyłam na ten krok bardzo sceptycznie, a z drugiej strony czułam, że to właśnie ten krok, którego pominąć nie mogę, jeśli chcę budować coś nowego. Gdy bliżej przyjrzałam się temu zagadnieniu, uświadomiłam sobie, że przez ostatnie lata bardzo często zdarzało mi się żyć wspomnieniami wspaniałych projektów, podróży, cudownych ludzi. Wracałam do chwil swoich zwycięstw i zatapiałam się w nich bez końca. Tęskniąc za tym, co było i już nie wróci. To nie było nic wspierającego moją przyszłość, czy moje cele.
Postawione przez Ciebie wyzwanie uświadomiło mi, że aby coś zmienić, muszę zmienić podejście i że wykonana przeze mnie ostatnio zmiana pracy ( po 18 latach) jest w sumie dobrym momentem na powiedzenie „podsumowuję i odkreślam grubą kreską”. Wykonałam więc listę swoich sukcesów ( okazała się bardzo długa) i zestawiałam ją z listą rzeczy, które niekoniecznie mi się udały. Na początku nazwałam te rzeczy porażkami, ale kiedy wykonałam porównanie zobaczyłam, że to nie były wcale moje porażki 🙂 Z każdego bowiem doświadczenia bowiem wyciągnęłam wnioski i wprowadziłam korekty do swojego życia. Porażką – wg mojej definicji – jest natomiast popełniać kilka razy ten sam błąd.
Dzięki temu ćwiczeniu zobaczyłam wyraźnie, że tkwienie w tęsknocie za przeszłością pomyliłam z poczuciem porażki, co przysłoniło mi całkowicie obraz rzeczywistości. Dzięki temu ćwiczeniu zobaczyłam z jak wieloma wyzwaniami się mierzyłam i jak wielkie były moje osiągnięcia. Zobaczyłam też wyraźnie obszary, które być może jeszcze wymagają pracy.
Już po tym ćwiczeniu przyszedł do mnie spokój oraz bardzo bogata lista wdzięczności 🙂 wraz z którą przyszła radość 🙂
Dzięki tym 2 krokom mój główny cel na najbliższe lata stał się klarowny, w SM znalazłam osoby, od których chcę się uczyć. Plan działania jest jeszcze nieco chaotyczny, ale…….. jest lepszy niż ten, który tworzyłam w ostatnich miesiącach i nie udało się go mi nigdy utworzyć.
Praca z 4 krokiem nie należała do najprostszych. Oj bardzo trudno samemu ocenić co jest zapleczem człowieka, który jest dla nas inspiracją i do którego się porównujemy. Zadałam sobie szereg pytań, a kluczowymi= najbardziej odkrywczymi były
„CO WG MNIE MUSI ROBIĆ OSOBA, KTÓRĄ OBSERWUJĘ, BY MIEĆ TO CO JA DZIŚ PODZIWIAM?”
„CZY CHCĘ ROBIĆ TO SAMO, BY OSIĄGNAC TO SAMO?”
Odpowiedzi, których tu udzieliłam, spowodowały, że zmniejszyłam sobie poziom presji, który sama na siebie wywieram.
Dziękuje Ci Kamilo za to wyzwanie 🙂
Serdeczności
Aleksandra
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1, 2, 3, 4 oraz 5.
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1.
To niewiarygodne, że ogarniam swoje życie od 2 lat z pomocą Twoich książek, jestem na terapii od 2 lat a dopiero podczas oglądania tego nagrania, pod wpływem Twoich słów, uświadomiłam sobie, że tkwię w roli ofiary.
To niewiarygodne, bo bycie ofiarą to ostatnia rzecz jaką mogłabym o sobie pomyśleć. A jednak. Uświadomiłam sobie, że wcale nie podjęłam wyzwania pogodzenia się z przeszłością, zaakceptowania jej i zasypania tego dołka, w którym siedzę.
Jest we mnie ciagle ogrom złości na wszystkich, którzy są odpowiedzialni za moje dzieciństwo i wcale nie śpieszę się, żeby się z tym pogodzić i podjąć odpowiedzialność za moje życie.
To naprawdę niewiarygodne bo dotąd myślałam jaka jestem silna, odpowiedzialna i niezależna. Muszę wziąć się poważnie do pracy, kupić łopatę, zasypać dołek 🤔
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i na początek zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 2 czyli praktykowanie wdzięczności.
Cześć Kamilo, teamie RBC i wszyscy dzielnie wprowadzający wskazówki 😊
To moje rozliczenie z wyzwania:
1. Zaakceptować przeszłość – gdy zobaczyłam ten punkt skupiłam się na doznaniu z swojego ciała i poczułam lekkość i ciepełko. Oj działo się w tym 30-letnim życiu. Jednak od 2 lat mogę powiedzieć, że dokonuję przełomu. Uświadomiłam sobie, że większość moich traum, wykorzystywania, przemocy psychicznej, błędnych schematów rodzinnych i związkowych wiązało się z naruszaniem moich zasad. Nieraz bardzo drastycznie, a nieraz niezauważalnym przesuwaniem ich dalej i dalej. Czuje lekkość, bo w końcu stoję za sobą. Czuje ciepło, bo w końcu porzuciłam swoje odrzucanie miłości rodziców, które brało się z uczucia niezadowalania ich.
W końcu dojrzałam też do wyjścia z schematu ofiary. W 2016r. poznałam i w 2019r. poślubiłam osobę żyjącą również w takim wzorcu, obwiniającą cały świat i widzącą we wszystkim skutek patologicznego środowiska w dzieciństwie. Mamy wspólnie 2-letnią córeczkę. Decyzja o rozwodzie była ciężka, ale śmieję się, że Kamila pomogłaś mi w obwieszczeniu jej. Gdy mój mąż wrócił z pracy, „zażartował”, że robili z chłopakami w pracy quiz i wyszło mu, że powinien mieć uległą żonę i że mam się zmienić, bo się robię jak Rowińska. Oburzył się, gdy powiedziałam mu, że bardzo mi miło i że w takim razie powinien zacząć szukać nowej żony. Najpierw dojrzałam do przestania bycia Matką Teresą w życiu zawodowym (to pacjentowi ma zależeć bardziej niż mnie, albo przynajmniej na równi a mnie zależy 😉 ) a teraz przyszedł czas na życie prywatne.
Jeśli chodzi o działania z tego tematu w tym tygodniu:
– załatwiłam z Starostwa Powiatowego, Urzędu Stanu Cywilnego i Urzędu Gminy dokumenty dla notariusza by rozwiązać kwestię działki
– odbyłam spotkanie z Panią adwokat i przygotowałam dowody
– odbyłam spotkanie z Panią psycholog
– codziennie medytuję i biorę prysznic z intencją zmywania z siebie stresu i lęku
2. Praktykowanie wdzięczności – Pamiętam jak jeszcze 3-4 lata temu wypełniałam Twój dziennik i zastanawiałam się po co je kupiłam, jak co drugi dzień ta praktyka wdzięczności. Jak wspomniałam od tego czasu wiele się zmieniło i nie dość że to punkt obowiązkowy, codziennie, to łapię się na tym, że mam tak cały czas. Dziękuję za masę, rzeczy wciągu całego dnia i obserwuje, że od życia otrzymuję tych powodów do wdzięczności coraz więcej.
3. Cele:
a) Rozwój osobisty- kontynuacja nawyku czytania choć 5 stron po przebudzeniu, oraz wieczorna, codzienna medytacja. Celem będzie też przeprowadzenie ciągiem 40 dni kriji jogi kundalini, w tym roku. Rozpocznę po zakończeniu 2 wyjazdowych szkoleń we wrześniu.
b) Małżonek- Rozwód w przeciągu maksymalnie 3 lat. Tu oczywiście wiele zależy od mojego męża i ostatecznej decyzji o rodzaju pozwu. Zabezpieczenie finansowe córki. Aktualnie mamy fazę mediacji.
c) Kariera- Rozwój działalności- w październiku minie rok odkąd prowadzę gabinet fizjoterapeutyczny. Moim celem jest wypełnienie w 100% grafiku, podniesienie o 20% dochodu, a w okresie kolejnego roku wprowadzenie zajęć grupowych oraz budowanie zespołu.
W tym celu od 1.09 odbywam szkolenie 9 kroków do skutecznej reklamy z stricte branży fizjoterapeutycznej u właścicieli jednego z czołowych gabinetów w Wwie. Przerobiłam 1 krok.
Zamówiłam bilety pkp na szkolenie, na które jadę w przyszłym tygodniu i które jest dalszym etapem w ścieżce do tytułu kinezjologa. We wrześniu mam jeszcze jedno szkolenie z tego zakresu oraz zakupiłam kurs on-line „Neurokręgosłup”, który jest usystematyzowaniem i uzupełnieniem wiedzy dot. Metod, którymi już pracuję w gabinecie- do końca roku go ukończę. W październiku zaplanuje plany szkoleniowe na kolejny rok.
d) Rodzina i przyjaciele- odpiszę na wiadomość przyjaciółki i spotkam się z nią w tym miesiącu jeśli będzie to z jej strony możliwe, jeśli nie zadzwonię. Rodzina- zajmę się dziećmi brata by mógł potańczyć w spokoju z żoną na weselu. W dalszym ciągu będę pracować nad relacją z rodzicami- wykonam ćwiczenia z ks. „Nie zaczęło się od Ciebie”, której połowę już przerobiłam do końca miesiąca. Kupię prezent niespodziankę mojej bratniej duszy, czyli koleżance z szkolenia z którą jadę na kolejny moduł.
e) Wypoczynek i rozrywka. Wrzuciłam już do walizki strój kąpielowy, by nie zapomnieć i móc skorzystać z basenu, sauny i groty solnej w hotelu podczas szkolenia. Już się zobowiązałyśmy z koleżanką. Jestem dumna, że oszczędzałam na drobnych rzeczach w ostatnim czasie, żeby móc zabookować hotel oferujący mi relaks po zdobywaniu wiedzy 😊
f) Otoczenie- codzienne minimum 30 min na zewnątrz do utrzymania. Szalik i rękawiczki wyciągnięte w tym tyg z szafy.
g) Finanse- mediacje z mężem, uzupełnienie arkusza finansowego na bieżąco. +20% dochodów
Po sporządzenie aktu notarialnego, zabezpieczenie ławy fundamentowej domu.
h) Zdrowie i sprawność fizyczna- podtrzymanie nawyku badań kobiecych w marcu, badań krwi w lipcu (moje ur) dodatkowo celem będzie przerzucenie się z aktywności z dzieckiem na zewnątrz i ćwiczeń na siłowni zewnętrznej podczas jej zabawy na placu zabaw na 3 treningi siłowe z gumami itp. W tyg + pozostałe dni choć pół godziny aktywności z córką na zewnątrz, wdrożyłam w tym tygodniu zaplanowaną suplementację i chce dokończyć jej plan, sprawdzę min. 30 przepisów z książki, którą kupiłam do końca roku.
4. Nie porównywanie się do innych –Ile ludzi, tyle rzeczywistości. Wdrożone. Teraz uczę tego innych w swojej pracy.
5. Wspierające otoczenie – Tu czuję brak, który powoli się zapełnia. Podczas związku z moim mężem wiele znajomości kulało, bo nie odpowiadali mu moi znajomi, bo byli tacy, owacy. Odskocznią była praca i kontakt z ludźmi oraz podcasty, Power Poniedziałki, jedna z Twoich uczennic- Sabina Gagaczowska oraz program Szkoła Selflove online. Moja córeczka jest mała co dawało mi wymówkę, że ciężko zaplanować spotkania w realu, że brak czasu (jej drzemkę poświęcałam na pracę czy samorozwój). Na szczęście na każdy tydzień wprowadzam już choć małe zadanie (telefon, wiadomość) by odnowić pewne relacje, oraz staram się szukać ludzi z pasją (w ten weekend moja córka pierwszy raz jeździła konno, a ja nawiązałam wzajemną promocję z instruktorką jeździectwa, kto wie, może z dalszym rozwojem jakiejś współpracy).
Wydrukowane. Do sprawdzenia tradycyjnie jak koło życia co 3 miesiące.
Dziękuję Ci i całemu RBC za wsparcie i inspiracje.
Już czuję się wygrana. W końcu znów żyję w zgodzie z własnymi wartościami.
Pozdrawiam Was serdecznie,
Paulina Domagała
Cześć Kamila, podejmuję wyzwanie i zamierzam wdrożyć wskazówkę nr 1. Czas już przestać wracać do przeszłości, której nie da się zmienić. Nie ma co rozpamiętywać i żałować straconych lat. Czas ruszyć na przód.
Dołączyłam do Twojego kolejnego wyzwania w wielkiem entuzjazmem <3 Jesteś pomysłodawczynią wyzwań o wielkiej mocy zmieniania życia ich uczestniczek/uczestników 🙂 W tej chwili po podjęciu bardzo trudnej,osobistej decyzji rok temu-wciąż jestem w trakcie akceptowania swojej przeszłości i nie zaglądania zbyt często we wsteczne lusterko 🙂 Widzę przed sobą piękną panoramę przez przednią szybę 🙂 Dołączyłam 2 lata temu do wspaniałego grona Twoich wyzwaniowców pod pieczą Fundacji Kobieta Niezależna – więc nie ma lepszego miejsca do dbania o wspierające ,podnoszące, dodające skrzydeł otoczenie <3 Mam 42 lata i postanowiłam być wdzięczna do końca swoich dnia za wszystko ,co mam tu i teraz,każdego pojedynczego dnia- bo mamy właśnie ten dzisiejszy dzień na pewno! Uczę się nie porównywać do innych i leczyć swój perfekcjonizm- to chyba lekcja najtrudniejsza-ale odrabiam pomału na bieżąco <3 Dziękuję Kamilo za gromadzenie wokół siebie tak wielu wspaniałych ludzi i za to,że mogłam do nich dołączyć ! Tulę,pozdrawiam,wielki szacunek <3
Cześć Kamila:) !!
Bardzo długo zastanawiałam się czy powinnam do Ciebie napisać i czy mam odwagę brać udział w wyzwaniu??
Dzisiaj w ostatnim dniu przystąpienia do programu podejmuję decyzję, że tak. Jak nie teraz to kiedy!!
Teraz jest mój czas i chcę zmiany dla siebie.
Tak po krótce. Jestem bardzo nieśmiałą osobą z mega brakiem wiary w siebie. Zawsze uważałam się za gorszą, zawsze porównywałam się do innych i do ich osiągnięć. Nigdy a to przenigdy nie byłam zadowolona z siebie. Bałam się co powiedzą inni jak się dowiedzą że mam odwagę zrobić coś dla siebie. Chcę przez chwilę być egoistką i zawalczyć o siebie.
Biorę udział w wyzwaniu 2. Na początku dziwnie się czułam stojąc przed lustrem dziękując za nowy dzień, za zdrowie, za to że jestem, itp. Teraz sprawia mi to radość. Dziękuję będąc na spacerze, jadąc do pracy.
Wyzwanie nr 3 – mój cel to rozwój osobisty, nowe lektury, kursy, nauka j. angielskiego oraz zadbanie o wygląd czyli regularne ćwiczenia. Chciałabym wziąć udział w rocznym wyzwaniu jakie organizujecie dla Waszej społeczności.
Wyzwanie 4 – nie porównuj się do innych. To będzie dla mnie najtrudniejsze i najwięcej pracy będę musiała w to włożyć ale nie poddam się i spróbuję to zmienić.
Wyzwanie 5 – mam wokół siebie cudownych ludzi ale na pewno chciałabym być w Waszych szeregach cudownej społeczności i mam nadzieję, że będę miała na tyle siły i odwagi aby do Was dołączyć 🙂
Tak na koniec ja już jestem wygrana ponieważ pomimo moich oporów i leków napisałam do Ciebie Kamilo.
Dziękuje, że jesteś :):)
Cześć Kamila 🙂
Nie mogę odnaleźć swojego wcześniejszego komantarza, dlatego piszę nowy odnośnie moich pierwszych kroków. Gdy obejrzałam flmik, chciałam podjąć wyzwanie pracując nad wdzięcznością.
Następnego dnia miałam umówioną wizyte do fizjoterapeuty z powodu bólu głowy, spowodowanego stresem. Wizyta totalnie mnie rozwaliła emocjonalnie, bo w końcu pozwoliłam sobie na ukazanie emocji. Płacz, lęk, frustracja, zagubienie… Zaczynam pracę z psychosomatyką. Pomimo słabego poczucia psychicznego, czuję ogromną nadzieję, że ta droga rozwoju pozwoli mi na poznanie siebie na nowo, powrót do siebie i swoich potrzeb oraz szczęścia. Dlatego dziś wiem, że wdzięczność to za mało. Dodatkowo wdrażam w działanie obserwowanie siebie i porównywania siebie do samej siebie z wczoraj. Będę pracowac nad nieporównywaniem mojego zaplecza pełnego chaosu, do pięknych wystaw innych. Dodatkowo wdrażam zaakceptowanie przeszłości i pracę nad traumami, które dziś rzutują na moje życie. Długa i piękna droga przede mną.
Życzę sobie i innym uczestnikom wyzwania, wytrwałości w rozwoju! <3