
Mam do Ciebie kilka konkretnych pytań:
• Czy chciałabyś zmienić coś w życiu osobistym lub zawodowym?
• Może chcesz porozmawiać z szefem o podwyżce?
• A może… chcesz zmienić pracę, ale masz kredyt? Nie wiesz, czy się sprawdzisz?
• Może chciałabyś być kobietą niezależną finansowo i mentalnie, ale boisz się, że jak się zrobisz nagle taka ultra-zaradna i obrotna, to Twój mąż / partner się wystraszy i ucieknie do innej? (a niech idzie!!!)
Jeżeli chcesz coś zmienić, ale nie robisz nic, bo paraliżuje Cię STRACH, to koniecznie rzuć wszystko, co robisz, przyklej oczy do ekranu, zamknij drzwi i zobacz poniższe nagranie.
Masz tylko jedno życie. Nie ma próby generalnej. Tylko jedna szansa, żeby wycisnąć z życie tyle ile tylko się da.
A Ciebie paraliżuje strach? Serio?
Można pokonać wszelkie lęki, obawy i demony, jeśli użyjesz tych dwóch przedmiotów, które na 100% masz w swoim domu lub biurze. Może nawet masz je teraz pod ręką.
U mnie ta metoda sprawdza się doskonale. Jest prosta i działa natychmiast.
Z poniższego nagrania dowiesz się:
• Jakie 3 proste kroki musisz wykonać, żeby w końcu ruszyć z miejsca?
• Jaka jedna rzecz sprawi, że podejmowanie jakiejkolwiek większej decyzji życiowej będzie dużo łatwiejsze? (powinna o to zadbać każda kobieta!!!)
• Jak porozmawiać z mężem/partnerem, żeby chciał Cię wspierać ze wszystkich sił? (niestety bardzo często od osób, które powinny nas najbardziej wspierać dostajemy największe ciosy).
Potrzebuję Twojej pomocy
Realizacja tych nagrań sporo nas kosztowała (specjalnie ściągałam do Brukseli ludzi od wideo, wynajęłam piękną przestrzeń biurową itp.) dlatego mam prośbę: pomóż mi dotrzeć do innych osób, którym to nagranie może pomóc. Może wśród znajomych masz kogoś (i nawet o tym nie wiesz), komu takie nagranie jest w tym momencie bardzo potrzebne? Podeślij nagranie mailem, Messengerem albo udostępnij na Facebooku. Czyńmy razem dobro. Karma wróci ? Z góry bardzo, bardzo dziękuję!
Kurs „Kobieta Niezależna” w wersji online jest już dostępny!
To potężna dawka praktycznej wiedzy, motywacji oraz ćwiczeń, które spowodują, że:
-
nabierzesz większej pewności siebie w podejmowaniu działań,
-
przestaniesz przejmować się tym, co pomyślą inni,
-
określisz swoje cele na najbliższe miesiące,
-
uniezależnisz się finansowo od innych osób,
-
oddelegujesz obowiązki domowe, aby mieć czas na realizację własnych pasji.
Ten program będzie prawdopodobnie najlepszą inwestycją finansową, jakiej dokonałaś w życiu!
Kliknij tutaj i zapoznaj się z ofertą kursu >>
Zapisy kończą się za:

Moją lekcją jest to, że jeszcze bardziej zdałam sobie sprawę, że sama tworzę sobie ograniczenia, wewnętrznie, bo zewnętrznie wychodzi na to, że mam wszelkie warunki, by się rozwijać. Jednak strach przed konfrontacją z samym sobą jest większy niż jakikolwiek inny związany z czynnikami niezależnymi. Wiem, że to wideo i obecne refleksje nie są wystarczająco silne, by zmotywowały mnie do zmiany. Wciąż strach jest górą, mimo świadomości. Ale kroczek po kroczku będę zmierzać do otwarcia się na możliwości.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
dzięki nagraniu uzmysłowiłam sobie jakie bariery tworze w głowie. to, że nic się nie dzieje w moim życiu to tylko moja wina. boję się, że nie dam rady ze swoim biznesem, bo ciągle mam za dużo obowiązków: dom, dzieci, oczekiwania innych, ogród, gospodarstwo rolne. postanowiłam porozmawiać z mężem i ustalić piorytety. od dziś zaczynam planować każdy dzień. pozdrawiam.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Chcę założyć własny biznes, ale boję się zmian i dużego zaangażowania czasowego a przez to braku czasu dla rodziny, która jest moją dużą wartością. Boję się również porażki i tego, że za mało umiem i czegoś nie wiem a zostanie to „obnażone”.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Lekcja. Lepiej jest abym to ja wybrala termin zmiany pracy niz gdy zrobi to szef.
Obawy: niepowodzenie z powodu braku konsekwencji, opinia innych, strach przed zmiana na gorsze
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Ja właśnie jestem w trakcie zmiany.
Lekcja z wideo: zapisz swoje strachy oraz porozmawiaj z partnerem, co oznacza wsparcie. Takie oczywiste, że ja na to sama nie wpadłam! Zapisane strachy już nie są tak straszne! Już mają też listę rozwiązań, to niesamowite jak taka prosta rzecz potrafi ułatwić zmiany!
No i koronne „Kto nie ryzykuje… ten ryzykuje podwójnie” wzięłam sobie mocno do serca.
Dziękuję!
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej obawiam się braku pieniędzy w drodze między etatem a własna działalnością. Dlatego na początku chcę pogodzić etat i własna działalność. W tej chwili właśnie się szkolę, aby przejść na swoje i w to wkładam dużo kasy. Przy pensji nauczyciela nie jest to proste, ale robię co mogę. Gdybym się togo nie bała już bym otwierała DG.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Lekcja to warto rozmawiać z partnerem, niestety chmurki z myślami nie wyświetlają nam się nad głową. Obawiam się, ze projekty które chcę zrobić nie będą tak idealne jak moje wyobrażenia i zabraknie mi czasu i zapału aby nad nimi popracować. Gdybym się nie bała tworzyła bym kolekcję wygodnych ciuszków.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Boje sie,że będą lepsi ode mnie,że nie podołam wyższemu stanowisku.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Czego się boję? Kolejnej porażki finansowej. Co bym zrobiła? Szukała metody na rozwinięcie, zainwestowanie bezpieczne w moja firmę, aby w końcu wyjść na prostą. Lekcja: jeszcze więcej oszczędzać, budować poduszkę finansową a dodatkowo nie opowiadać nikomu o swoich planach.
Wspaniała lekcja pokazująca że jak nie zainwestujemy w siebie to nie czeka nas nic fajnego.Problemy i tak będą ale nie będą nas rozwijać tylko dołować .Bez względu na sytuacje trzeba się podnieść powyżej strachu i zaryzykować.Ja mam wspaniałą sytuacje wspiera mnie mój mąż tak cudownie , że sam często wysyła mnie na kursy ,ale ja muszę się sama dżwignąć .Dziękuję Kamilo jesteś siłą ,która daje power do działania.
Chciałabym pracować na stanowisku kierowniczym w dużym mieście oddalonym od mojej miejscowości o 65km. Boję się że dojazdy pociągiem i czas na podróż zakłóca moje życie rodzinne. Mam dwóch synów 5 lat i 1rok. Boję się jak sobie beze mnie poradzą 12h dziennie mnie nie będzie. Będę weekendowa mama… Gdybym się nie bała nie miałabym obaw i zaryzykowala. Praca którą jest pasja to spełnienie moich marzeń.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Gdyby nie strach…
Najbardziej boję się tego, że to co tworzę nie jest dość dobre, albo nie spełni oczekiwań.
…i gdyby nie ten strach, tworzyłabym więcej i zaczęłabym szukać klientów.
Dziękuję na to nagranie :* Czas leci nieubłaganie, a ja tylko się zastanawiam i gdy już podejmuję decyzję, że działam, to wszystkie obawy mnie paraliżują 🙁
Odp. 1 – Najbardziej obawiam się, że konkurencja będzie silniejsza i mój biznes się nie powiedzie – zostanę z niczym.
Odp. 2 – Gdyby nie ten strach, to spełniałabym swoje marzenia i realizowała cele i tak sobie myślę, że byłabym już prawie u celu, niezależna, szczęśliwa i spełniona.
Najbardziej boję się że może mi się nie udać a co za tym idzie krytyka innych osób. Boje sie ze wyzwanie i cele moga mnie przerosnac. Chciałabym się zająć zdrowym odżywianiem i suplementacja.
Prowadzę swoją pracownię protetyczną i boję się braku zleceń, a w zasadzie na podstawie tej obawy powinnam jeszcze intensywniej zabiegać o zlecenia od stomatologów, ale też dzięki Kamila Twojemu wiedeo, i temu co powiedziałaś, że kto nie ryzykuje, ten ryzykuje podwójnie myślę nad nowymi rozwiązaniami, ścieżkami rozwoju mojej pracowni, bo moim celem jest to żeby to stomatolodzy zabiegali o współpracę ze mną 🙂 🙂 jest o czym myśleć i działać, dziękuję, jak zawsze inspirujesz i dajesz kopa do działania 🙂
Już na początku tego nagrania zdefiniowałam swój największy strach, nazwałam go. Wypisałam rozwiązania. Powiedziałam o tym mężowi. Drugą sprawą, jaka bardzo mnie poruszyła- bo tutaj mam coś do nadrobienia- jest właśnie komunikacja z partnerem. Chyba jeszcze nie powiedziałam mężowi, czego konkretnie od niego potrzebuję, na jakie konkretne wsparcie liczę.
To zrobię! 🙂
Dziękuję za to video, puszczę je w świat !
Moja lekcja wyciągnięta z video:
– nie bój się płacić ceny za swój rozwój, przecież nikt inny za Ciebie tego nie zrobi,
– nazwij swój strach i się z nim zapoznaj ( znajomych w końcu boimy się mniej, prawda? ;))
Czego się boję?
– utraty stabilności finansowej (w razie czego jestem zdana tylko na siebie)
– napotkania sytuacji konfliktowych i radzenia sobie z nimi
Idealny moment nie istnieje, rób nie czekaj – to moja lekcja. Ale też zdanie „Kto nie ryzykuje ten ryzykuje podwójnie” dobrze zapamiętam. Chcę podnieść swoje kompetencje i zarabiać więcej. Gdybym się nie bała, spróbowałabym zdobyć bardziej samodzielne stanowisko.
Paraliż i strach które sa w nas samych, to one to powodują.
U mnie jest tak samo, zdaję sobie z tego sprawę ale i tak się obawiam.
Mieć swój własny biznes
Paraliż i strach które sa w nas samych, to one to powodują.
U mnie jest tak samo, zdaję sobie z tego sprawę ale i tak się obawiam.
Mieć swój własny biznes
Czego się obawiam? Chciałabym powiedzieć, że niczego. Jednak myśląc o zmianach i podejmując czasami ryzyko, które wywołuje zmiany, boję się tego czy sobie poradzę, czy sama dam radę sprostać wyzwaniom. A stawiam sobie sporo wyzwań szukając tego co jest zgodne z moim wnętrzem.
Jestem po rozwodzie, po sporych zmianach w życiu osobistym i zawodowym i stąd mam czasami wątpliwości, strach… Wierzę jednak, że ktoś nade mną czuwa i dziękuję za to każdego dnia!
Dziękuję Kamila, że prowadzisz taką działalność, wspierasz kobiety i dajesz przykład na to, że MOŻNA, na wielu płaszczyznach.
….a ja się boję że nie jestem wystarczająco dobra, że czegoś jeszcze nie wiem i że to może zaważyć na powodzeniu. No i czy ludzie to ,, kupią” , czyli czy się wstrzelę w rynek. Myślę że większość początkujących ma takie obawy. Kamila doceniam ogromnie to co robisz. Pozdrawiam serdecznie, Aśka
Świetny materiał:
Moja lekcja 1. najbardziej się obawiam, że nie dam rady dać moim dzieciom wykształcenia. Naczelnym motorem tego, co robię, już od wielu lat, jest to, żeby wyszły z domu z takim podstawowym zasobem. Żeby wiedziały kim są i żeby miały potrzebne furtki otwarte… i wkurza mnie, że muszę tyle zrobić, tak cisnąć i ciągle nie mam pewności, że to się powiedzie. A w tym roku wybieramy liceum i już wiemy, że klasyczna edukacja nie spełnia naszych oczekiwań. A ta realna kosztuje:( Nie poddaję się.. Jeszcze kilka miesięcy mam, żeby to ogarnąć:D
Moja lekcja 2. gdybym się nie bała? Hmmm…. Zrobiłabym doktorat:D A potem założyła Przychodnię holistyczną:D Hmmm….
Z tego co Pani Kamilo mogę wynieść, to to, że można wszystko jeśli się tylko bardzo chce. Ograniczenia sa w nas samych, tzw. Strach,paraliż. Sama takie obawy miewam.
Moją obawą jest to że sobie nie poradzę, w tym co chciałabym w swoim życiu osiągnąć.
Mieć swój własny biznes
Moje lekcje to 1. Jeszcze lepiej zarządzać pieniędzmi. Nie marmować na coś nie potrzebnego. 2. Zawsze mieć poduszkę finansową. 3. Malymi kroczkami wprowadzać zmiany.
Moim celem jest otwieranie kolejnych lodziarni. Najbardziej boje się natłoku obowiązków, dużej ilości papierowej roboty, problemów z pracownikami oraz żeby nie stracić balansu między prowadzeniem firmy a rodziną. Gdybym sie nie bała otworzyłabym trzecią lodziarnie jeszcze w tym roku.
zawsze mam kilka pomysłów naraz i wszystkie są ważne. obawiam się za każdym razem że nie dam rady zrobić wszystkiego jednocześnie, a rezygnować też nie chce.
Ja się obawiam, że nie wytrwam w swoich postanowieniach, często patrzę wstecz i żałuję, rozpamiętuję, że za szybko się poddałam – poza tym boję się złych decyzji bo nieraz takie popełniłam. Gdyby nie towarzyszył mi strach to na pewno byłabym bardziej skuteczna i dotarłabym do większej grupy odbiorców.
Nowa odpowiedź na temat „Boję się braku kompetencji i tego, że przyszli wspólpracownicy odkryją mój strach. Co bym zrobila? Zaczęła wysyłac cv i poszła na studia/szkolenia. [email protected]”
Boję się ośmieszenia i to najbardziej mnie paraliżuje przed podjęciem działania. Chciałabym prowadzić kursy on-line. Jestem osobą raczej poważną, przynajmniej tak jestem odbierana przez znajomych, a takie działanie pokazałoby mnie z zupełnie innej strony – tak mi się wydaję. Nadal boję się tego co inni o mnie pomyślą i już wyobrażam sobie te „hejty” pod moimi filmami – już mam ciarki, brrrr….
Co dla mnie nowego? „W życiu bardzo rzadko zdarzają się idealne momenty.” Niby oczywiste, ale czasem takie oczywistości warto przemyśleć, tym bardziej, że gdzieś podświadomie zdaję sobie z tego sprawę i działam zgodnie z tą myślą 🙂 Najbardziej boję się natłoku codziennych zajęć, bo zwykle ogarniam wszystko sama – dzieci, dom, firmę. Zdarza się, że mąż wyjeżdża na kilkudniowe delegacje. Gdybym nie bała się tego przeciążenia, braku wsparcia i braku czasu – rozwinęłabym firmę i rozszerzyła działalność o sprzedaż stacjonarną. Ale nie ma co przeżywać – trzeba działać! 🙂
Najbardziej boje się czy znajdę popyt na swoje produkty. Pomijając strach pomyślałbym poważnie o utworzeniu poduszki finansowej.
Dziękuję Ci Kamilo bardzo za wszelkie wsparcie – poprzez Twoje publikacje mobilizujesz do działania nazywając rzeczy po imieniu. Jestem już na takim etapie życia – gdzie strach naprawdę paraliżuje realizację wielu marzeń, a realna sytuacja wymaga ode mnie ogromnej odwagi. Odwagi by rozpocząć pracę na własny rachunek, porzucić wykańczający etat i zacząć pracować dla siebie i swojej wolności finansowej.
Moja lekcja z nagrania to to, ze kto nie ryzykuje swiadomie ten ryzykuje podwojnie.
Najbardziej obawiam sie oceny innych i tego ze nie beda mnie respektowac oraz tego, ze nie poradze sobie jako manadzer.
Gdyby nie strach, chcialabym byc na kierowniczym stanowisku, chcialabym podejmowac stategiczne decyzje, miec swoj zespol i zarzadzac ludzmi.
Nie boję się zmian. Boję się tego, że nie mam pomocy. Rodzina ma mnie w nosie, od 20 r.ż. „utrzymuję się” sama. Ciężko to nazwać utrzymaniem się, bo to były dorywcze prace, szybko sprawiłam sobie dzieci, nie sprawdziłam sytuacji mieszkaniowej małżonka w rezultacie za chwilę zostanie orzeczona eksmisja. Nie mam gdzie iść, będę musiała przeprowadzić się do innego miasta, bo nie stać mnie żeby wynająć mieszkanie za 2500 mając do dyspozycji 1600 miesięcznie + to co sobie dorobię. Mam pełną głowę pomysłów, ale realizacja nie jest taka prosta bez pieniędzy. Nie otworzę teraz działalności, bo musiałabym płacić 1200zł Zusu od którego jak wiemy przedsiębiorca nie ucieknie… Jest dramat, żyję w zawieszeniu, czekam na wyrok sądu, bo wtedy będę miała przynajmniej wskazaną ścieżkę, czy mogę zostać tutaj i iść do pracy do szpitala za 10zł na godzinę, czy szukać innego centrum życiowego… Szczerze mówiąc mam ochotę wsadzić dzieci do auta i rąbnąć gdzieś w drzewo…
Magdo, przepraszam że piszę, ale twój komentarz głęboko mnie poruszył.
Moja sytuacja również jest trudna. Miesiąc temu zmarły dwie najbliższe mi osoby, jedna po drugiej, mąż terrorysta emocjonalny nie wspiera mnie w niczym. Wręcz utrudnia wszystko jak może. Nie mam własnych pieniędzy, bo utrzymuje nas mąż. Mam malutkie dzieciątko.
Ale powiedziałam sobie dość! Muszę stanąć na własne nogi, choćby nie wiem co! Nie stać mnie również na ZUS, a też mam pomysł na biznes. Przedstawiałam go znajomemu przedsiębiorcy. Spodobał mu się. Zatrudnił mnie, mam pracę i ZUS opłacany. W perspektywie, jeśli projekt się rozwinie mam propozycję zostania partnerem w biznesie.
Mocno pracuję również nad sobą. Zmieniłam podejście do pieniędzy, do ludzi. Sporo medytuję i modlę się, mi łatwiej bo jestem osobą wierzącą. Przesłuchałam kilka razy Projekt Judyta, o sile kobiety o. Adama Szustaka. Pomogło. O. Adama słucham teraz co dziennie. Robi filmy na YT. Pomaga! Mądry życiowy facet.
Zmierzam do tego, ze nie ma sytuacji bez wyjścia. Skoro masz samochód sprzedaj go, będziesz miała gotówkę. Przeprowadź się z mieszkania gdzie mogą cię wyrzucić i wynajmij… pokój. Na razie. Weź pracę jaką ci dają ale szukaj nowej, lepszej. Mów innym o swoich pomysłach. Otwórz się na dobrych ludzi. Tacy SĄ na świecie! To tylko sugestie, być może zainspirują cię do innych, lepszych rozwiązań.
A dzieci zamiast palnąć o drzewo, otaczaj miłością. Okazuj im ją na każdym kroku. Niech w tej trudnej sytuacji czują się bezpiecznie z TOBĄ. Będziesz miała ich dozgonna wdzięczność i wzajemną miłość.
Pamiętaj SĄ dobrzy ludzie… wszędzie.
Ściskam, wszystko będzie dobrze.
Kochana przez 2 lata ZUS to ok. 500 zł. Możesz skorzystać z dotacji z PUP, lub wsparcia pomostowego, gdzie przez rok czasu opłacają ZUS za Ciebie. Jest wiele opcji. Pierwszy krok należy od Ciebie ?
Niestety miałam działalność do 2015 r., więc muszę poczekać do 2020, zeby móc skorzystać znów z ulgi. Dotację również brałam, sprzęt został, dzięki temu mogę sobie „dorobić”. To nie jest tak, że nic nie robię tylko marudzę, każdy kto mnie zna, widzi we mnie pozytywną osobę, a słuchając mojej historii wypowiada magiczne „że ty się jeszcze nie zabiłaś, podziwiam cię”. Samochód to jest właśnie ta tańsza opcja, dlatego jeszcze jest. Bardziej mi się opłaca jednak być zmotoryzowaną niż kupować bilety miesięczne, w skali roku mimo wszystko mam spore oszczędności. Np. odwiedzając rodzinę raz w miesiącu bilety dla czwórki to koszt ok. 88zł, paliwo, które spalam to 30zł. Stary gracik, z niego byłby może 1000zł, to mnie nie urządza, bo biorąc pracę w szpitalu i tak będę musiała dojechać, po drodze zgarniając dzieci. Wymyśliłam jeden projekt, który ciągnę ze znajomym, on zajął się stroną internetową, nie ma na tym wielkiego zarobku, ale jest szansa na rozwinięcie się. Na razie jestem na wychowawczym, do lipca będę dostawać dodatkowe 400zł. W moim zawodzie z moimi kursami i zapałem do pracy, niestety 1600zł na rękę i umowa-zlecenie. Dlatego wiedząc ile mogę zarobić, chcę działać na własną rękę. Wiem, że na wszystko trzeba czasu, na razie wyrabiam swoją markę, udzielam się w internecie na portalach branżowych. Brałam udział już w 3 konferencjach, zostałam ekspertem pewnej strony. Niestety na razie to jest praca charytatywna, pokazanie się „hej jestem tutaj i wiem o czym mówię”. Kamila mówi o rezygnacji z kaw, wakacji, zakupów, u mnie tego już dawno nie ma. Wszystko podstawa, najgorzej wytłumaczyć dzieciom dlaczego koleżanki lecą do Turcji, a my nawet nie jedziemy nad morze. No nic, jakoś to się kiedyś wszystko mam nadzieję poukłada, na wszystko niestety trzeba czasu. Wiem, że potrzebuję terapii i na nią też się udam, nie chcę żeby przeszłość nade mną ciążyła.
Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia <3
Najbardziej boję się niezrozumienia ze strony innych i nieporadzenia sobie w życiu.
Muszę zacząć zapisywać czego się boję i jak pokonać ten strach.
Lekcja:
Zidentyfikowałam moje lęki – myślałam, że jest ich więcej a okazały się wynikać z dwóch obszarów, które dały się zwizualizować , którym można przypisać rozwiązania. Nie umniejsza to ich wagi, ale pozwala się z nimi zmierzyć w realny sposób 🙂
„Kto nie ryzykuje ten ryzykuje podwójnie” – niby oczywista rzecz, a ujęta w ten sposób dała do myślenia i przekonała mnie do ruszenia tyłka. Dziękuję 🙂
1. Najbardziej boję się, że pomimo podjętych działań i wysiłków (moja konsekwencja i upór doprowadzą mnie w końcu do celu i tego jestem pewna) nie znajdę dobrze płatnej pracy. Nie znam rynku na który się porywam, tematyka jest dość obszerna i ciężko określić konkretne, potrzebne kwalifikacje. Jest to zawód z kompletnie innej dziedziny niż obecnie wykonuję, do którego wiem, że się nadaję – posiadam mocne strony ukierunkowane na tą dziedzinę i odpowiednią postawę, jedynie (a dokładniej aż) brak mi kwalifikacji w realiach naszego rynku pracy.
Podsumowując, najbardziej przeraża mnie brak wizualizacji przyszłego zawodu i hamuje mnie lęk przed wystąpieniami publicznymi.
2. Wybieram się na studia podyplomowe (pierwsze), potem kolejne kursy, szkolenia, czytam książki, słucham audycji i konferencji. Planuję swój budżet, żyję poniżej swoich możliwości i jestem gotowa zainwestować w rozwój.
Gdybym się nie bała, próbowałabym odnaleźć się w tematyce przyszłego zawodu szerzej, tzn. dopuściłabym do siebie myśl o szerszej współpracy z ludźmi, szukałabym rozwiązań również na tym polu, nie ograniczałabym się.
lekcja z wideo:
nie oceniaj rozwiązan, po prostu je wypisz
odp. na pytanie 1:
posądzenia, że działam na własną rękę i wyłącznie w swoim interesie
(chodzi o przeprowadzenie konkretnej zmiany w WM,
w której ostatnio zostałam członkiem zarządu, jedynym aktywnym)
odp. na pytanie 2:
zrobiłabym to, przeprowadzając glosowanie
Boję się że niszczącej zazdrości koleżanek z pracy – gdy mi idzie dobrze a im nie na każdym kroku czuję ich negatywne emocje
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Otrzymalam zastrzyk wspanialej energii .
Kilka prostych wskazowek i wsparcie wynikajace z Pani osobistych doświadczen .
Dziękuję
Kamila – dziękuję za ten materiał. Rzeczowo i na temat.
Moje lekcje – czy na pewno mój partner wie, jak chcę cię rozwijać, jakie mam potrzeby rozwoju, i jak może w tym moim rozwoju uczestniczyć, jak mi w tym pomóc. Czyli znów wszystko sprowadza się do jasnej komunikacji. Wypisanie obaw , tak aby naocznie je zobaczyć na kartce, takie proste a ile już daje.
Czego się boję? Trzy pierwsze rzeczy z listy: 1. utraty płynności finansowej. 2.Że jestem już trochę „mentalnie wyeksploatowana” (przez trudne chorobowe sytuacje w rodzinie) i nie dam rady nowym wyzwaniom. 3. Oceny przez innych. Wypisałam je, i teraz z nimi „pracuję” tak jak mówiłaś w filmiku. A gdybym się tak niczego niczego nie bała? Oprócz rozwoju zawodowego – napisałabym książkę 🙂
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Nagranie daje bardzo dużo do myślenia, dziękuję Pani Kamilo.
Najbardziej obawiam się tego co pomyślą i co powiedzą inni, ośmieszenia oraz tego, że mi się po prostu nie powiedzie, a wtedy będzie jeszcze gorzej.
Gdyby strach mnie nie paraliżował, postawiłabym w 100% na rozwój osobisty, kontynuację nauki języków obcych, dokształcanie siebie w wielu dziedzinach, które mnie interesują.
Lekcja z wideo, którą najbardziej do mnie trafiła to stworzenie sobie poduszki finansowej i zaprzestanie wydawania pieniędzy bezmyślnie na niepotrzebne rzeczy.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Po pierwsze, chce zmiany, ale.sama nie wiem co.umiem robic naprAwdę dobrze, bo „lapie kilka srok za.ogon” Wiec.dla mnie przede wszystkim zadecydawonie najpierw co chciałabym robic….i przygotowanie zaplecza finansowego
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Lekcje dla mnie:
Bądź czujna – należę raczej do osób oszczędnych, jednak uświadomiłam sobie, że mogłabym skuteczniej zarządzać swoimi finansami. Bądź konsekwentna – i to jest mój największy obszar do rozwoju. Mam wiele zapału, np. do nauki języka, który z czasem się wypala, znajduję sobie mnóstwo innych obowiązków, aby tylko nie usiąść do nauki. Wciąż nad tym pracuję.
Najbardziej obawiam się przed zmianą, że jednak to nie będzie dla mnie. Że cel, kierunek jaki obiorę okaże się tym niewłaściwym, że to nie jest moja droga. Gdybym nie miała tych lęków „z tyłu głowy” z pewnością nadal rozwijałabym swoje kompetencje trenerskie i dążyła do tego, aby zostać trenerem.
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Kamila, bardzo dziękuję za wideo 🙂
Lekcja z wideo: nie należy czekać, bo cud się nie stanie, nie pojawi się też idealny moment… życie mija, więc warto wziąć je we własne ręce – po prostu zaryzykować.
Obecnie „trwam” w korporacji i mimo tego, że ta praca nie cieszy, to daje stabilizację finansową. Kiedy myślę o zmianie pracy, to obawiam się, że koszty działalności mogą być większe niż dochody i do nowego biznesu trzeba będzie dokładać, a co za tym idzie poduszka finansowa będzie znikać…
Pozdrawiam serdecznie, Małgosia
Dziękuję Ci za podzielenie się. Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konfererencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Droga Kamilo, ja podjelam decyzje o ogromnej zmianie w swoim zyciu. Dwa lata temu wyjechalam za granice zostawiajac prace w drogerii. Moimi oszczednosciami bylo az 300 zl, dzieki mojemu chlopakowi udalo nam sie wyjechac do Niemiec. Przez pierwsze trzy miesiace mieszkalismy u rodziny i znajomych. Podjelam decyzje, ze mimo braku znajomosci jezyka, jakims sposobem musze zaczac pracowac. Wlasciwie od razu dostalam prace, sprzatajac sklep odziezowy. Dzieki temu moglam sobie pozwolic na intensywny kurs jezyka niemieckiego. Dostalam prace swoich marzen w korporacji zwiazanej z moimi studiami (kosmetologia). Jestem szczesliwa, ze podjelam to ryzyko. Czy towarzyszy mi strach? Owszem. Caly czas czuje sie niewystarczajaco dobra jesli chodzi o jezyk, wydaje mi sie, ze moje kompetencje nie sa odpowiednie do tego typu pracy, jednak nie poddaje sie i wciaz z wysoko uniesiona glowa ide rano do pracy, powtarzajac sobie, ze przeciez JESTEM TEGO WARTA. Niemniej jednak potrzebuje dalej sie rozwijac, aby zaspokoic swoje poczucie niskiej wartosci i przede wszystkim, zeby zostac zatrudniona w pelnym wymiarze godzin na wyzszym stanowisku. Licze, ze dzieki Twoim wideo, dostane kopniaka wiary w siebie i wskazowke, w jaki sposob dalej pracowac nad soba.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Obawiam się, że coś mi nie wyjdzie, że mam za mało kompetencji.
Jeśli pokonałabym ten strach to myślę, że udałoby mi się osiągnąć więcej celów zawodowych jak i również prywatnych.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Lekcja z wideo to na pewno przemyśleć sobie wszystko co nas czeka z podjętą decyzją żeby to nie była decyzja spontaniczna żeby sobie też grunt stworzyć jak własnie szukanie pracy innej ale nie rzucanie od razu tej obecnej. Jeżeli chodzi o mój strach przed działaniem to w obecnej sytuacji jest mniejszy niż np 1.5 roku temu. Teraz wiem że zmiany są potrzebna i prowadzą do lepszego. Nauczyłam się też być asertywna co pomaga mi przy zdrowych relacjach z narzeczonym.
Czego się obawiam?
Planujemy z partnerem przeprowadzić się do innego miasta to się wiąże też z wynajmem i wieloma kosztami ale teraz stwarzamy sobie różne opcje czy scenariuszem wiemy że to zmiana na lepsze ponieważ mój partner będzie mógł realizować się zawodowo ze soja pasją jaka jest gotowanie dla mojej córki to też szansa na większe możliwości w przyszłości ja pracuje zdalnie wiec dla mnie to też kolejne możliwości. Stach również się u nas pojawia bo jednak jest to coś nieznanego dla nas ale wiem że przy wzajemnym wsparciu damy rade 🙂
Co bym zrobiła gdybym się nie bała ?
Na pewno szybciej podjęłabym decyzje o przeprowadzce. Cały czas się przełamuje w różnych sytuacjach i wiem że idzie mi coraz lepiej
Dziękuje bardzo za to wideo, z każdego wyciągam kolejna lekcje i wcielą ją w życie 🙂
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Witajcie,
Dziękuję za możliwość wysłuchania nagrania.
To czego ja się boję najbardziej to utraty stabilności finansowej.
Gdyby nie paraliżował mnie stach, rozpoczęłabym własną dzilałność. Marzy mi się własna firma, która będzie prosperować dla innych, przynosząc jednocześnie satysfakcję,stabilizację finansową i radość.
Pozdrawia serdecznie (-:
Marta
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
1. Strach który mi towarzyszy to dwuletnia inwestycja w swoją niezależność finansowa w której cały czas inwestuje i widzę swój cel. A ciągnie to za sobą zapożyczanie się.
2. Gdybym rozwiązała swój problem wyrównania swojego problemu do zera. Mój problem finansowy nie stawałby mi przynajmniej raz w tygodniu i nie przesłaniał mi mojego celu.
Siła i moc jaka mam pozwala mi się z tym zmagać ! Niezależność kobieca jest nasza mocą ! Pozdrowienia dla Wszystkich Kobiet.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
lekcja z wideo: nie bój się zmian , oszczędzaj i spełniaj marzenia.
1 Obawiam się , że nie poradzę sobie na nowych studiach, nie wiem czy są one dla mnie nie umiem zdefiniować swojego wymarzonego zawodu/studiów.
2 Zmieniłabym studia i znalazła fajną prace.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Lekcja z wideo:
Zapisuj, to pomaga nazwać problem i pomaga go rozwiązać
Ja się boję, że zabraknie mi pomysłów i nie będę wiedzieć co, a właściwie jak robić.
Gdybym się nie bała nagrywałabym filmy np na YT
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Świetna lekcja – Dziękuję. Wiem że strach ma wielkie oczy, a mimo to wciąż się czegoś boimy.
Ja również mam obawy i czuje się niepewnie, szczególnie gdy coś nie zależy ode mnie i nie mam na to wpływu, ale mam wielkie nadzieje. Jeśli miałbym pewność co do rozwoju i działania firmy z którą współpracuje i nie byłoby znaków zapytania i wątpliwości, to nie byłoby tylu błędnych myśli, które hamują do działania.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
1. Moja lekcja – stworzyć poduszkę finansową.
2. Najbardziej boję się braku skuteczności w prowadzeniu własnego biznesu.
3. W sytuacji gdybym niczego się nie obawiała, założyłabym własną firmę i zaczęła dużo szybciej w niej działać:)
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Gdybym się nie bała, chciałabym pracować w międzynarodowym środowisku lub wyjechała na staż za granicę. Boję się, że sobie nie poradzę językowo, że się nie odnajdę, że jestem zbyt zamknięta w sobie, że jestem zbyt mało kreatywna, boję się zostawić, to co mam
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej paraliżuje mnie strach przed krytyką i oceną, co mnie powstrzymuję przed wyrażaniem swojej opinii i nawiązywaniem kontaktów z innymi ludźmi, a także obawa przed tym, że mi się nie uda, że nie wytrwamy w działaniach i się poddam. Gdybym się nie bała to poszukałabym lepszej pracy albo założyła swoją firmę.
A z video dla mnie ważne przesłanie to: wydawać mniej niż zarabiam, żeby budować poduszkę finansową.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Mój strach nazywa się „brak pieniędzy”. Przez lata wykonywałam bardzo wymagający zawód, uważany za niesamowicie prestiżowy i dochodowy „zawód zaufania publicznego”. Nie zliczę nawet, ile miesięcy (jeśli nie lat) spędziłam w tym czasie siedząc wieczorami i po nocach w biurze. A to niestety nie miało żadnego przełożenia na finanse. Gdyby nie nadgodziny, nie starczałoby mi do pierwszego. I paradoksalnie, nadgodziny w biurze oznaczały brak życia prywatnego, na które też trzeba mieć jakieś fundusze…
Pierwszy krok do zmiany już zrobiłam – znalazłam sobie taką niszę okołozawodową, w której zarabiam dużo lepiej, ale niestety tak samo – wieczory spędzam w pracy. Korzystam za to z weekendów 🙂 I zbieram się do grubszej życiowej rewolucji 🙂
Moje lekcje z video:
1. Naucz się funkcjonować ze strachem i pozwól mu iść obok, zamiast poddawać jego paraliżowi.
2. Rób to, co czujesz, że jest dla ciebie dobre i zamiast oglądać się na innych i wysłuchiwać ich krytyki, płyń pod prąd.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej się obawiam, że mam zbyt małe kompetencje i nie poradzę sobie z założeniem swojej firmy i prowadzeniem jej, oraz brakiem klientów i zyskaniem zaufania od nich.
Gdyby nie paraliżował mnie strach otworzyłabym swoją formę i realizowała swoje pomysły, wykorzystując wszystkie swoje umiejętności do pracy z ludźmi oraz rozwojem osobistym.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Moją lekcją z tego video jest to, że jeśli chcę od życia więcej, muszę dać z siebie więcej- samo nic nie przyjdzie.
Najbardziej obawiam się, że nie wystarczy mi pieniędzy na życie, bo postawiłem wszystko na jedną kartę. Kartę network marketingu.
Gdyby nie ograniczał mnie strach to już dawno zmieniłbym pracę i nie marnował swojego potencjału, energii i zdrowia w pracy za marne grosze.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Mam czworo dzieci i znikad żadnego wsparcia . Chcialabym otworzyc swoja cukiernie i być bardzo dobra w tym co robie . Boje sie tej decyzji ponieważ nie mam nic , żadnych oszczednosci , majatku NIC . Kredyt hipoteczny na 55 lat , samochod w leasingu . Chcialabym wziac kredyt unijny – korzystny tylko boje sie że jak nie bedzie mi szlo w cukierni nie bede miala na rate kredytu , na czyns , na oplaty … to pograze swoja rodzine .
Moje malzenstwo jest trudne , mam ciezko relacje z mezem – pracuje on od rana do nocy , jest przemeczony i nie ida za tym konkretne pieniadze . Zarabia na kredyty , rachunki … trudno sie rozmawia poniewaz ja mam wciąż żal i pretensje do niego … nie ma go w domu i nie ma pieniedzy . Słuchajac Pani zastanawialam sie gdzie moge poczynic oszczednosci , zyjemy na styk … dzieci zglaszaja wciaz swoje potrzeby . Corki dorastajace , bilety , korepetycje , chlopcow sporty . Jest ciezko .
Obawiam sie czy dam rade jak zaryzykuje i czy sie nie załamie kompletnie 🙁
Pozdrawiam
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Boję się, że znowu będę chora,jak przez ostatnie 2 lata, że to źle wpłynie na całe moje życie i firmę, na sprzedaz,rozwoj,mam w sobie więcej blokad i mniej wiary przez to,bo ciągle nie jestem niedoleczona i wiem,że muszę dokończyć tematy że zdrowiem,żeby cieszyć się życiem,pracować intensywnie i aktywnie spędzać czas.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
odp 1. najbardziej obawiam się, problemów finansowych jeśli rzucę obecną pracę.
odp 2. gdybym się nie bała rzuciła bym pracę i zaczęła od początku w nowej branży. Tymczasem zbieram informacje uczę się aby zacząć w nowym temacie z pewnym przygotowaniem ale powoli. Na chwilę obecna muszę odłożyć kwotę na poduszkę finansową.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Dołączyłam do spółki, która istniała od dawna (branża beauty). Niestety szybko okazało się, że moja wspólniczka kompletnie nie liczy się z moim zdaniem i prowadzi firmę jakby była jedynym właścicielem.
Boję się odejść i otworzyć własny gabinet ze względu na strach przed niepowodzeniem, boję się że moje klientki za mną nie pójdą a zanim rozkręci się biznes w nowym miejscu, ja będę mieć kłopoty finansowe.
Gdyby nie paraliżował mnie strach, zaczęłabym już szukać nowego lokalu i ludzi do nawiązania współpracy.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej boje się, że zmieniając prace nie uda mi się w nowej i popadnę w kłopoty finansowe (mam kredyt hipoteczny). Gdyby mnie strach nie paraliżował to rzuciłabym obecna prace której szczerze nie lubię i zaczęła pisac książkę o której marzę.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Hey!
Bardzo dziekuję za filmik, ogladalo sie jak zawsze z przyjemnością?
Czego się boję?
Jak usłyszałam to pytanie na początku pomyślałam : ja boje? ide odważnie ! A jednak….
Po urodzeniu dziecka chce iśc na swoją działalność, od jakiegos czasu pracuje nad umiejetnosciami, jednak obawiam się że bedę zbyt małe zeby dobrze zarabiać „na swoim”. Kolejna sprawa to boję się niepowodzenia – tzn reakcji moich najblizszych, nie chce słuchać ich gadania ze cos mi nie wyszło. W sumie bardziej wyobrażam sobie ich gadanie, niż kiedykolwiek od nich je usłyszałam… 🙂
I ostatnia sprawa:konsekwencja i niezrażanie się porażkami.
To moje strachy na dziś.
Pozdrawiam
Karolina
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej boje się tego że jeszcze nie odnalazłam w życiu pracy marzeń. Ponieważ w życiu chce osiągnąć poziom mistrzowski, a taki jest tylko możliwy jeśli robisz to co kochasz.
Dlatego zaczynam daje z coachem, aby rozwiązać mój problem.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Moja lekcja z video:
– dokładnie tłumaczyć mojemu mężczyźnie jak ma mnie wesprzeć w moim rozwoju zawodowym.
Czego najbardziej się obawiam?
Obawiam się że nie będę miała czasu na realizacje swoich zainteresowań i hobby.
Co bym zrobiła gdybym się nie bała?
Naprawiałabym więcej laptopów, komputerów, tabletów i telefonów.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Kamila dziekuje za video,jak zawsze pouczjace.
Wiesz,ja nie czuje strachu,wiele razy zaczynalam od nowa.
Dzis Twoje ksiazki,video pomagaja mi uwierzyc ze mozna
Mialam czas kiedy zwatpilam,ale nie uspilam siebie do konca.
Dziekuje ze Jestes,do zobaczenia na szkoleniach.
Hanka
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Dziękuję , jak zawsze konkretnie.Najbardziej boję się ,że jeszcze za mało umiem , że sobie nie poradzę, odrzucenia,ośmieszenia. Chciałbym zostać profesjonalną wizażystką, przygotowuje się i ciągle nie mogę zacząć .
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Również boję się zmian, czasem tak się boję, że nic nie mogę zrobić. Mądrze myślę wiem dużo i co? Nic. Z drugiej strony wielokrotnie się przekonałam, że wystarczy zrobić ruch, gest zwyczajnie zacząć, a rozwiązania los podpowiada, opadają mgły Avalonu samo się dzieje. Żadna katastrofa się nie zdarzą ….. Chyba te słowa kieruję do siebie 🙂
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
1. Boję się, że jeżeli zmienię pracę to nie poradzę sobie w nowym miejscu, zostanę zwolniona i będę musiała podjąć jaką kolwiek pracę, która będzie dla mnie jeszcze gorsza niż ta aktualna.
2. Gdybym się nie bała patrz pkt.1, to w końcu wysłałabym cv do firmy, w której chcę pracować, a która od paru miesięcy szuka pracownika z moimi kompetencjami.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej boję się tego, że wśród innych profesjonalistów w branży wypadam słabo i nie będę mogła się przebić z moją usługą. Wydaje mi się, że nie wierzę we własne siły, nie mam wystarczającej wiedzy i jestem zbyt „zwykła”, by odnieść sukces. Nad tą wiarą i samooceną wciąż pracuję. Gdy działam, czuję energię i moc. Czuję, że mogę osiągnąć każdy założony cel, jeśli tylko będę pracować i świadomie podążać krok po kroku za wyznaczonym planem.
Ale w momentach zwątpienia boję się zaryzykować, zmienić to co mam dziś na coś, w czym mogę nie odnieść sukcesu. Gdybym miała pewność, że „się uda” , rozpoczęłabym własną działalność zyskując autonomię w działaniu i pełną samodzielność finansową.
Dziś codziennie pracuję nad sobą i przekonuję się, że warto iść do przodu każdego dnia o kroczek dalej. Wtedy to wszystko nie jest takie przerażające. Małe zmiany i wyzwania łatwiej wprowadzić w życie.
I idąc za Twoją rada Kamilo – jedynym porównaniem, na jakie pozwalam sobie bez wyrzutów to: jestem ja dziś vs ja z wczoraj. 🙂
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i bądź na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Obawiam się, czy zmiana rzeczywiście wyjdzie mi na lepsze, czy sobie poradzę. Gdybym się tak nie obawiała i tyle nie rozmyślała działałabym szybciej.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i bądź na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Główna obawa to pieniądze. Mój najważniejszy obszar szukania zmian to praca, więc obawa o pieniądze po prostu jest. Druga sprawa to cierpliwość i wytrwałość. Wejście w nową dziedzinę czy na wyższy poziom wymaga czasu, w którym trzeba wytrzymać intensywne tempo(nauki, łączenia obowiązków,niedomiaru czasu-może zrezygnowania z którychś swoich aktywności) i niepewność co do osiągnięcia celu.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i bądź na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Mnie każdorazowo blokuje brak konsekwencji w działaniu, organizacja dnia i samodyscyplina
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i bądź na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Strach przed krytyką robi swoje, porównywanie się z innymi, którzy robią podobne rzeczy i „z pewnością” robią to lepiej. Po części jest to taki brak wiary we własne możliwości. Staram się z tym walczyć. Pomagają Twoje nagrania oraz książka „Kobieta niezależna”, jednak jeszcze trochę drogi zostało. Gdyby nie było strachu przed utratą płynności finansowej to już bym wyjechała mieszkać do innego miasta.
Video super, bardzo za nie dziękuję.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i bądź na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Ustaw cel i działaj Modyfikuj I działaj Ufaj sobie I jeżeli nie masz partnera to znajdź go by stworzyć drużynę
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i bądź na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Czego najbardziej się obawiam : że strach przed porażką oraz po prostu zmęczenie pokonają mnie i wyzerują moje „baterie”.
Lekcja z video : rzeczywiście mega ważne jest :
1) zapisywanie swoich myśli czyli w tym kontekscie : identyfikacja lęków i ZAPISANIE ich i potem ich analiza
2) podjęcie działania nawet najmniejszego bo to zawsze jest krok do przodu
Co bym, zrobiła gdyby nie paraliżował mnie strach ?
Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to : mówiłambym prawdę co myślę (asertywność).
Witam Wszystkich
Ja boję się zmiany pracy, partnera, nowego życia, jestem na drodze do poradzenia sobie z tym.
Pozdrawiam
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Podjęłam decyzję ale nie chce dalej błądzić ? chce działać świadomie aby zminimalizować błędy ? otworzyłam biuro księgowe i chce rozwijać działalność mlm
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Obecnie bardzo dużo pracuję. Mam własne biuro i jestem przepracowana. Boję się zatrudnić pracownika, ponieważ nie stać mnie jeszcze na doświadczonego a pierwszemu lepszemu nie mogę powierzyć dużej odpowiedzialności. Kamilo wiele rzeczy o których mówisz robię intuicyjnie, aczkolwiek po Twoich szkoleniach jestem podbudowana, że robię dobrze [np.zdobywanie wiedzy, inwestycja w siebie, oszczędność]. Dziękuję Ci za to.
Dziękuję Kamila za to nagranie. Lekcja dla mnie nigdy nie ma dobrego czasu na zmiany. Najbardziej obawiam się oceny swojego otoczenia, a że swojej strony boję się braku konsekwencji w działaniu. Gdyby nie moje lęki zaczęłabym żyć jak ja chcę a nie tak jak oczekują ode mnie inni.
Dziękuję Ci za podzielenie się i gratuluje odwagi! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałaś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej obawiam się konfornacji ze światem – czyli reakcja na mój pomysł, biznes. Również mam lęk przed oceną obcych ludzi, bliskich, krytyką mojego pomysłu, wyśmianiem. Ale wtedy zawsze przypominam sobie słowa Brener Brown „żeby przyjmować krytykę tylko od ludzi stojących na tym samym ringu”.
Wiem, że aby to wszystko pokonać muszę wyjść z mojej strefy komfortu, stanąć obok i stawić temu czoła!
Gdyby strach mnie nie paraliżowała, zrealizowaliby pewnie „zuchwale”!! moje marzenia i lękając się żadnych opinii, zdań czy poglądów innych ludzi. Co więcej, pewnie doskonale bym wiedziała jak obronić moje marzenia, cele i pomysły… Byłabym pewniejsza siebie!
Witaj. Mój strach przed otwarciem”kolejnego”w małym miasteczku salonu kosmetycznego. Salonik jaki mi sie marzy to taki w ktorym robi się Rzęsy,lifting rzęs oraz Masaż kamieniami gorącymi,Banka chińską moze nawet pedicure.. rakie Mini spa. Ale boje sie konkurencji,ze cos zle zrobie i bla bla bla. Jestem z wykształcenia kosmetologiem,ale nie dzialam zawodowo booooO Strach.. natomiast po ogladnieciu i wysłuchaniu sie w twoje przeslanie Kamilooo zrobiłam w ten marcowy weekend kurs aplikacji rzęs i robie liste rzeczy potrzebnych na otwarcie saloniku ..ale czy otworze? Otworze nie otworzę oto jest pytanie .. Buziaki
Najbardziej obawiam się tego, że mój pomysł np. na firmę nie jest adekwatny do potrzeb, tzn. nie będzie takiego zapotrzebowania, jakie chciałabym, aby było.
Obawiam się też, że przyjdzie taki moment, że odpuszczę, że się poddam, że zabraknie mi samodyscypliny.
P.S. Wideo jest świetne!
Nie boję się zmian – zmiany wręcz mnie napędzają, wiem, że sobie poradzę prawie w każdej sytuacji, gdyż wielokrotnie sobie to udowodniłam. Boję się natomiast tego, że wybiorę źle (w kontekście pracodawcy) i moja kariera się załamie. Podczas całej swojej pracy widziałam masę CV ludzi o wyższych kompetencjach od moich aplikujących na stanowisko, które stawiałoby ich w roli mojego podwładnego i zawsze zastanawiało mnie, gdzie popełnili błąd i co sprawiło, że znaleźli się tam gdzie się znaleźli. Współczułam im i jednocześnie bałam się, aby mnie nie spotkało to samo doświadczenie. Obecnie jestem właśnie w sytuacji, że źle wybrałam nowego pracodawcę (zaszły w firmie zmiany wewnętrzne, uniemożliwiające mi prace) i muszę ponownie rozejrzeć się za pracodawcą. Swoją drogą tego też się zawsze obawiałam – iż będę zmuszona do intensywnego poszukiwania pracy z wizją, iż już za moment tę pracę stracę. Gdyby nie paraliżował mnie strach myślę, iż rozpoczęłabym własną działalność lub dołączyłabym do spółki mojego znajomego, gdyby mi oczywiście na to pozwolił. Co do własnej działalności – nie mam pojęcia co miałabym robić, łatwiej byłoby mi zdecydowanie dołączyć do czegoś co już jest i rozwijać to.
Bardzo ciekawy film. Obejrzałem dwa razy… Codziennie piszę swój dziennik Coachingowy, ale lęki i strachy, stan zamrożenia nie jest mi obcy. Dzisiaj miałem się zapytać faceta co zrobić by pracować przy komputerach (oczywiście musiałbym zagadać w języku angielskim). Bardzo często mam taką blokadę przy Angielskim, chociaż mieszkam w UK i pracuję między anglikami… uczę się w Collegu… studiuję online w University of Chicago… No i miałem Blokadę! to było frustrujące doświadczenie
Pewnego razu zadałem sobie pytanie czego się boję?
bólu, wysiłku, uniżenia, porażki
A, zapytałem się siebie, czego chcę?
bycia usłyszanym, zmiany, spełnienia, radości.
Odpowiedzi na pytania, pokazały mi pewne skrajności.
Dziękuję Mariusz! Zobacz proszę nagranie bonusowe, które Ci wysłałam i BĄDŹ na bezpłatnej konferencji, o której piszę w tym poście. Mam nadzieję, że się zapisałeś?
Pozdrawiam ciepło,
Kamila
Najbardziej obawiam się porażki, że sobie nie poradzę, że za mało umiem.Dziękuję Kamilo za cenne wskazówki.
Boję się stracenia różnych szans. Zawsze chcę dużo i nie umiem często ustalić priorytetów, więc tylko latam jak szalona. Mam problem również z podejmowaniem decyzji, zawsze za dużo analizuję, zastanawiam się co jest najlepsze, a proces podejmowania decyzji rozciągam w czasie (np. kupno walizki, wynajem mieszkania). Ten strach przed stratą i przed byle czym bardzo mi przeszkadza w życiu. Gdyby nie to dałabym sobie więcej luzu i mogłabym być skuteczniejsza.
czasami zrobić krok we właściwym kierunku jest łatwiej niż nam się wydaje.
Lekcja z video to nie wyrzucanie pieniedzy w błoto oraz wiecej wiary w siebie i swoje możliwości.
Boje sie poprosić szefową o podwyżkę.
Gdybym się nie bała chciałabym założyć własną firmę (sklep odzieżowy)
najbardziej boję się krytyki np. znajomych, gdybym się nie bała, nagrywałabym filmy na YT
Kamilo dziękuję za kolejne wartościowe video 🙂 Jak cofam się pamięcią do przeszłości to rzadko z czegoś rezygnowałam ze względu na strach – strach mnie nie paraliżował przed działaniem, raczej działał na mnie mobilizująco. To co mnie powstrzymywało przed zrobieniem czegoś to było raczej moje lenistwo (głos w mojej głowie, który ja nazywam 'niechciejem’) albo pragnienie tzw. 'świętego spokoju’ – żebym nie musiała słuchać tekstów w stylu 'znowu coś wymyśliła i będą z tego problemy’ albo 'jeszcze Cię tam nie było’. Na ten ostatni tekst od kliku lat odpowiadam 'nie było mnie tam jeszcze ale będę’ 🙂 Od kiedy przeczytałam książkę „Kobieta niezależna” i „Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale” nie pozwalam innym ludziom i swojemu 'niechciejowi’ zatrzymywać mnie w osiąganiu moich celów życiowych. Mimo tego, że popełniam błędy, zaliczam porażki konsekwentnie realizuje swoje cele.
Brak wiary we własne możliwości- to najbardziej utrudnia mi działanie, Obawiam się, że sobie nie poradzę, bo mam zbyt małą wiedze, zbyt niskie kompetencje… Gdyby nie rządził mną strach, pewnie bardziej ambitnie podchodziła bym do swoich planów, nie uginała się pod negatywnymi opiniami i potrafiła jasno określić swoje cele.
Najbardziej boję się utraty płynności finansowej w momencie zmiany – uruchomienia własnej działalności. Chociaż w codziennym życiu mam środki finansowe na tzw „czarną godzinę” to nie wiem czy mimo to byłabym w stanie zaryzykować. Bezpiecznie czuję się mając taką „małą stabilizację” w życiu. Gdybym się nie bała to zamiast wracać do pracy na etacie uruchomiła bym swój biznes żeby móc pracować z domu i być bliżej mojego dziecka. Lekcja z filmu? Czasami potrzebna nam motywacja i plan jak mądrze to zaplanować i przeprowadzić żeby osiągnąć sukces. Same wie wiemy jak się za to zabrać. Dziękuję Kamilo za motywację i pokazywanie nam że MOŻNA!
Moja lekcja: Strach ma wielkie oczy i dopóki się z nim nie zmierzymy nic w naszym życiu się nie zmieni. Jestem sama, najbardziej obawiam się straty, odrzucenia, ośmieszenia i zranienia. Gdyby nie paraliżował mnie strach dawałabym szanse osobom które chcą się do mnie zbliżyć.
Ja obawiam się że nie poradzę po zmianie w nowym otoczeniu. Mam odpowiedzialną profesję i inni mogą wsadzić mnie na tzw. Minę. Skutki mogą być bolesne finansowo. Ale chcę i przygotowuję się do zmiany od wielu mcy. Uda się
Ja obawiam się że nie poradzę po zmianie w nowym otoczeniu. Mam odpowiedzialną profesję i inni mogą wsadzić mnie na tzw. Minę. Skutki mogą być bolesne finansowo.
Strach ma zawsze wielkie oczy. Muszę nad tym popracować!
Lekcja z wideo:
Nie trwoń pieniędzy na głupoty, szczególnie kiedy ich nie masz ich za dużo, działaj odpowiedzialnie, buduj poduszkę finansową, a następnie pij szampana 😉
odp na pytanie 1:
najbardziej obawiam się wystąpień publicznych
odp 2:
zaczęłabym od nagrywania wideo, a następnie występowała publicznie 🙂
ps. Dziękuje za piękne i konkretne przesłanie 🙂
Lekcja która biorę dla siebie:
Przestaje odkladać działanie na później bo tego później może nigdy nie być.
Odp1.Najbardziej obawiam się że mi się nie uda w nowym miejscu pracy.
Boje się że stracę zapał. Ze są lepsi odemnie.
Odp2. Przestaje się porównywać do innych. Doceniam siebie .
Kamila DZIĘKUJĘ za obudzenie mnie do życia tu i teraz.
.Czasem jest trudno pomimo planu działania i zmiany wyrazić słowami jakiego wsparcia oczekujemy od najbliższych.
Najbardziej boję się porażki i niestety nie umiem sobie poradzić z krytyką najbliższych. Gdybym się nie bała działałbym tak, aby osiągnąć sukces i nie przejmować się opinią innych.