Jak pokonać strach przed działaniem? [video]

1900

Mam do Ciebie kilka konkretnych pytań:

• Czy chciałabyś zmienić coś w życiu osobistym lub zawodowym?

• Może chcesz porozmawiać z szefem o podwyżce?

• A może… chcesz zmienić pracę, ale masz kredyt? Nie wiesz, czy się sprawdzisz?

• Może chciałabyś być kobietą niezależną finansowo i mentalnie, ale boisz się, że jak się zrobisz nagle taka ultra-zaradna i obrotna, to Twój mąż / partner się wystraszy i ucieknie do innej? (a niech idzie!!!)

Jeżeli chcesz coś zmienić, ale nie robisz nic, bo paraliżuje Cię STRACH, to koniecznie rzuć wszystko, co robisz, przyklej oczy do ekranu, zamknij drzwi i zobacz poniższe nagranie.

Masz tylko jedno życie. Nie ma próby generalnej. Tylko jedna szansa, żeby wycisnąć z życie tyle ile tylko się da.

A Ciebie paraliżuje strach? Serio?

Można pokonać wszelkie lęki, obawy i demony, jeśli użyjesz tych dwóch przedmiotów, które na 100% masz w swoim domu lub biurze. Może nawet masz je teraz pod ręką.

U mnie ta metoda sprawdza się doskonale. Jest prosta i działa natychmiast.

Z poniższego nagrania dowiesz się:

• Jakie 3 proste kroki musisz wykonać, żeby w końcu ruszyć z miejsca?

• Jaka jedna rzecz sprawi, że podejmowanie jakiejkolwiek większej decyzji życiowej będzie dużo łatwiejsze? (powinna o to zadbać każda kobieta!!!)

• Jak porozmawiać z mężem/partnerem, żeby chciał Cię wspierać ze wszystkich sił? (niestety bardzo często od osób, które powinny nas najbardziej wspierać dostajemy największe ciosy).

Potrzebuję Twojej pomocy

Realizacja tych nagrań sporo nas kosztowała (specjalnie ściągałam do Brukseli ludzi od wideo, wynajęłam piękną przestrzeń biurową itp.) dlatego mam prośbę: pomóż mi dotrzeć do innych osób, którym to nagranie może pomóc. Może wśród znajomych masz kogoś (i nawet o tym nie wiesz), komu takie nagranie jest w tym momencie bardzo potrzebne? Podeślij nagranie mailem, Messengerem albo udostępnij na Facebooku. Czyńmy razem dobro. Karma wróci ? Z góry bardzo, bardzo dziękuję!

Kurs „Kobieta Niezależna” w wersji online jest już dostępny!

To potężna dawka praktycznej wiedzy, motywacji oraz ćwiczeń, które spowodują, że:

  • nabierzesz większej pewności siebie w podejmowaniu działań,

  • przestaniesz przejmować się tym, co pomyślą inni,

  • określisz swoje cele na najbliższe miesiące,

  • uniezależnisz się finansowo od innych osób,

  • oddelegujesz obowiązki domowe, aby mieć czas na realizację własnych pasji.

Ten program będzie prawdopodobnie najlepszą inwestycją finansową, jakiej dokonałaś w życiu!

Kliknij tutaj i zapoznaj się z ofertą kursu >>

Zapisy kończą się za:

 

Mam dla Ciebie ważną wiadomość!

Wystartowała nowa platforma SUBSKRYPCYJNA

>> SPRAWDŹ OFERTĘ JUŻ OD 497 zł MIESIĘCZNIE!<<


ABY NIE OMIJAŁY CIĘ KOLEJNE NAGRANIA

SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ NA YouTube


1 900 odpowiedzi w "Jak pokonać strach przed działaniem? [video]"

  1. Czego się nauczyłam z tego wideo?
    – Najważniejsze jest działanie. Bez niego ani rusz. Strach przed działaniem to też swojego rodzaju przeszkoda, z którą warto się oswoić i „rozwiązać”.
    Czego najbardziej się obawiam?
    – Samotności
    – Odrzucenia
    Co bym zrobiła gdybym się nie bała?
    – Uwierzyła w siebie i swój potencjał. Odpuściła sobie wszelkie napięcie, nadmierny krytycyzm i była sobą.

  2. Najbardziej obawiam się wyjścia ze strefy komfortu. Spróbuję i jak się nie uda np. ze zmianą pracy to będę żałować, że ją zmieniłam. Oczywiście dochodzą do tego standardowe rzeczy tzn, po raz kolejny zabieram się za nadrobienie zaległości w angielskim, odchudzanie i studia podyplomowe.

  3. Najbardziej boję się samotności, a mimo tego ciągle jestem samotna.
    Gdybym miała więcej odwagi kupiłabym mieszkanie i poszlabym na kurs nauki języka angielskiego.

  4. 1. Boję się zależności finansowej od drugiej osoby.
    2. Zaczęłabym odważnie i precyzyjnie stawiać oczekiwania oraz szybciej i precyzyjniej podejmować decyzje

  5. Witaj Kamilo
    Po pierwsze dziękuję za „Kobietę niezależną” w Chorzowie – fantastyczne doładowanie baterii.
    Moja lekcja z powyższego video – „zebrać się w sobie” i przyspieszyć.
    Co mnie powstrzymuje? Na pewno nie strach. Od roku planuję otwarcie własnej DG. Wszystko mam przemyślane w najdrobniejszych szczegółach. Nie zamierzam rzucać pracy tym bardziej, że działalność dotyczy obszaru w jakim pracuję zawodowo i jest to możliwe do pogodzenia, przynajmniej na początku. Więc zdecydowanie nie powstrzymuje mnie strach. Doszłam do wniosku, że z wiekiem ( a swój już mam;)), cofa się moja pewność siebie. Potrzebuję chyba, żeby ktoś fachowym okiem spojrzał na moje plany i po prostu je „klepnął”. Żeby potwierdził, że to, co chcę stworzyć ma sens.

    Pozdrawiam. viola

  6. Najbardziej obawiam się utraty płynności finansowej, braku wiary w siebie i swoje możliwości, zmian jakich mam dokonac w nowym miejscu pracy oraz podjęcia decyzji wyboru partnera życiowego. Gdyby nie paralizowal mnie strach byłabym niezalezna.

  7. Kamilo – dziękuję❤️
    Moja lekcja: kto nie ryzykuje, ryzykuje podwójnie. (Niby wiem, a nie stosuję)
    Gdybym się nie bała, zamknęłabym jeden z moich biznesów ( trochę inaczej niż większość, ale łączy nas to samo uczucie – strach?)

  8. 1. Najbardziej boję się że mi się nie uda i że nie znajdę dużej liczby klientów.
    2. Prowadziłabym własną działalność

  9. To co mnie powstrzymuje to strach przed porażką, że zaplace duza cene a nic z tego nie będzie i jeszcze przez to zaniedbam dzieci.

    Gdybym wypedzila tego gremlina, stworzylabym kurs

  10. Niedawno zmieniłam pracę na lepiej płatną i bardziej ambitną- dlatego jestem z siebie bardzo dumna, zwłaszcza, że sporo mnie to kosztowało (głównie stres i walka ze słabościami). Jednak nie jest to raczej praca, którą chciałabym wykonywać za kilka lat. Tak na prawdę chyba jeszcze szukam tego, co chciałabym w życiu robić- próbuję wsłuchać się w swój wewnętrzny głos, który podpowiada mi chyba, by pójść w całkiem innym kierunku i otworzyć własną działalność. Niestety boję się utraty płynności finansowej a przede wszystkim porażki. Powinnam uwierzyć we własne możliwości, bo myślę, że jestem ambitną kobietą, która jednak głównie musi liczyć na siebie, a wsparcia praktycznie od nikogo nie dostaję.
    Poza tym uważam, że muszę zdobyć odpowiednią wiedzę i umiejętności, zainwestować w swój rozwój- co od niedawna już czynię i iść dalej. Sądzę również, że muszę pójść na studia, żeby zwiększyć swoje kwalifikacje, ale także dlatego, by otworzyć się na ludzi i nowe kontakty.
    Zapewne gdyby nie paraliżował mnie strach, już jakiś czas temu zapisałabym się na studia i zainwestowała w swój rozwój. Uważam, że teraz w moim życiu nastał „mój czas” i muszę go wykorzystać jak tylko najlepiej potrafię.

  11. Lekcja: lepiej podejmować decyzje samodzielnie bo inaczej ktoś inny czy rzeczywistość za nas zadecyduje.
    Boje się: mój perfekcjonizm i chęć kontroli wszystkiego ogranicza mnie nawet przed spróbowaniem nowych rzeczy strach, że nie bede dość dobra ogranicza i wolę pozostać w bezpiecznym znanym.

  12. Gdybym się nie bała prowadziłabym swoją stronę internetową. Boję się opinii innych ludzi.

  13. Chciałabym zaangażować się w sprzedaż ubezpieczeń, jestem m.in. agentem ale można na tym zarobić dużo więcej niż ja zarabiam. Boję się ze się ze mam za mała wiedzę i umiejętności żeby pozyskać nowych klientów, zaoferować im bardziej skomplikowane produkty. Gdybym się nie bała odważnie propononowalabym produkty ubezpieczeniowe klientom, którzy do mnie trafiają i sama szukalabym kontaktu z potencjalnymi.

  14. Bardzo dziękuję za to video, ponieważ pomogło mi zrozumieć, że odpowiednie podejście do problemu (który istnieje w mojej głowie), rozpatrzenie go w kilku prostych krokach, jest w stanie wiele zdziałać. Więc teraz trzeba tylko zacząć się stosować do Twoich rad 🙂
    1. Najbardziej się boję tego, że gdy już coś podejmę zmienić w moim życiu i mi się to nie uda, to znowu będę widziała zawiedzione spojrzenia rodziny.
    2. Co bym zrobiła gdyby nie ten strach? Z całą pewnością częściej podejmowałabym jakieś działania, jak np. zmiana pracy czy zrobienie prawa jazdy.
    Chyba już czas przestać się bać tego co pomyślą o mnie inni.
    Dziękuję Tobie Kamilo, jesteś najlepsza, bo sprawiasz, że chce mi się działać 🙂

  15. Bardzo cenne informacje, nie tylko dla kobiet.
    Z dobrze płatnej pracy, ale czasochłonnej (od pon do niedzieli) zrezygnowałem i podjąłem mniej płatną, ale z większą ilością wolnego czasu. Czasu którego ja ustalam jak wykorzystać, a nie mój szef.
    Zaplecze finansowe można wzbogacić innym dodatkowym zajęciem. Dodatkowe przychody przeznaczyć na edukacje. Obecnie w weekendy kręci się podyplomówka, w planie jest drugi stopień studiów.
    Domek kupiony, już się spłaca, już się remontuje pomału.
    Stawiając cel, trzeba dążyć do niego. Czego się zawsze bałem, że nie wydolę finansowo, ale czasem wolnym zarządzam ja a nie szef, ja decyduje czy chce zostać w pracy dłużej. Nie można się wstydzić, obawiać się co inni powiedzą, robimy to dla siebie, żeby mieć własne ja, być kimś. Najważniejsze w pracy jest lubić to co się robi, bo inaczej to szkoda czasu.
    Pracowałem z kolesiem co mówił: jak słyszę że się nie da to mnie c….j strzela. Brał, robił i pokazywał że się da. Dążmy do celu, nie poddawajmy się, bądźmy sobą.
    Pani Kamilo, gratulacje ! wielki szacunek za odwagę i przekazywanie swojej wiedzy.

  16. ad.1)Obawiam się opinii innych ludzi, tego że zostanę wyśmiana,wytykana palcami albo stanę się tematem jakiś żartów. Boję się także, że nie traktowana poważnie i tego,że uznają mnie za niesympatyczną i niemiłą. Co więcej, czasem boję się, tego że po prostu nie jestem wystarczająco dobra, że nie jestem w stanie nic osiągnąć ani do zaoferowania.
    ad.2)Mogłabym realizować swoje pasje, spełniać swoje marzenia oraz żyć w zgodzie z sobą samą.

  17. Już od dłuższego czasu jestem żywym przykładem potężnych zmian….zmian w mojej głowie. Siła jaką czerpię z Twoich książek, nagrań Kamilo?, jest potężna. Nikt tego nie zrozumie jeśli sam nie zacznie pracować nad sobą. Jeszcze długa droga przede mną, ale takie jest właśnie życie, dążenie do celu. Co mnie powstrzymuje? Chyba tylko i wyłącznie moje myśli, że coś mi może nie wyjść. Moim Mega marzeniem jest zmienić stanowisko pracy, na wyższe. Chcę pracować z ludźmi, kierować zespołem, jednocześnie go wspierać, uczyć, wymagać itp. Ale w obecnej sytuacji oraz obecnej pracy i układach politycznych jest to niemożliwe?. A szkoda bo czuje, że dałabym radę. Uwielbiam ludzi i wiem, że moja praca nad sobą nie poszłaby na marne. Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością do 13 maja. Spotkamy się w Warszawie
    ???

  18. Ja najbardziej boję się porażki i tego, że się nie sprawdzę. To chyba mnie najbardzej paraliżuje i może jeszcze to, że zostanę bez środków do życia, jeśli wybiorę źle i stracę wymarzoną pracę. Gdybym się nie bała pewnie wysłałabym CV do mojej wymarzonej firmy i pewnie byłabym szczęśliwsza, jeśli tę pracę bym faktycznie dostała. Podobnie mam z pisaniem bloga – nie piszę, bo boję się bycia ocenianą przez innych. A gdybym się nie bała, pewnie robiłabym to co lubię.

  19. Obawiam się jazdy autem, chociaż mam prawo jazdy.
    Dokonałabym tego, że ćwiczyłabym jazdę autem. Jeździłabym autem.

    • Ja też się bałam, auto stało i kurzyło się na parkingu. Do momentu aż z powodu pandemii zaczęłam pracować od 6 rano i musiałam zacząć jeździć autem, nie było od razu super. Ale dałam radę, teraz wszędzie pojadę. Moja rada zacznij, to najważniejsze.

  20. Bardzo Ci dziekuje Kamila, dla mnie to jest pytanie na czasie: najbardziej obawiam sie interview (po angielsku) i gdyby nie paralizowal mnie strach szukalabym pracy na wyzszym stanowisku. Serdecznie pozdrawiam

  21. Kamilo – dziękuję za to cenne video <3.
    Moje lekcje z tego nagrania – 1) kto nie ryzykuje, tak naprawdę ryzykuje podwójnie; 2) podejmuj decyzję samodzielnie, nie czekaj aż ktoś je podejmie za Ciebie.
    Najbardziej obawiam się, iż nie będę miała płynności finansowej decydując się zamienić etat na własny biznes.
    Co bym zrobiła, gdyby nie paraliżował mnie strach – prowadziłabym fantastycznie prosperujący biznes on-line.

  22. Boje sie ze mi sie nie uda. Boje sie porażki

  23. Boję się, że zabraknie mi konsekwencji w działaniu na rzecz własnej działalności. Mój balans dom i praca w domu zawsze się rozregulowuje na rzecz obowiązków jakie należy wykonać na rzecz naszej rodziny. Wygrywa rutyna, że trzeba zrobić zakupy, zadbać o obiad, pranie, porządek w domu, obowiązki szkolne i zdrowie dzieci a czas leci nieubłaganie. Jednocześnie narasta frustracja, że nie tak to wszystko powinno wyglądać ! Może świat oszalał, a może jednak zawiodła komunikacja w rodzinie. No własnie, wyniosłam lekcję, że jako rodzina jesteśmy jedną DRUŻYNĄ i jak dobra drużyna powinniśmy razem przejść przez życie.

  24. 1 chce zalozyc firme ale boje sie ze nie bede miala klientow
    2. gdybym sie nie bala to bym napisala doktorat

  25. Nowa odpowiedź na temat „Dzięki Kamila, wideo idealne dla mnie w tym momencie, w którym zdecydowałam się na szukanie nowej pracy, ponieważ obecna mnie nie rozwija na tyle, na ile bym chciała. Wiem, że drzemie we mnie potencjał, który chcę rozwijać w znacznie szybszym tempie. Lekcja: Mimo, iż inni powtarzają, że za wcześnie na kolejną zmianę i za mam za mało doświadczenia aby przejść na wyższy poziom zawodowy, dołożę wszelkich starań żeby udowodnić jak bardzo się mylą. Strach siedzi wyłącznie w naszej głowie. Kolejny krok to przeanalizować finanse, aby wydawać bardziej racjonalnie niż dotychczas. Pozdrawiam serdecznie! Magda [email protected]

  26. Kamila – dziękuję Ci za kolejne świetne i merytoryczne wideo.
    Nauczyłam się od CIebie na pewno tego, aby działać POMIMO lęku i strachu, że idealne warunki nie istnieją i aby nie bać się porażek bo one dają nam lekcje po których jesteśmy coraz silniejsze.
    Najbardziej obawiam się oceny, oceny i jeszcze raz oceny. Pracuje w takim gronie ( dość wąskim) w którym każde posunięcie, wydarzenie kto, co zrobił jest komentowane. Ja i tak działam po swojemu i konsekwentnie idę do przodu, jednak to gdzieś tam mentalnie ogranicza.
    Gdybym pozbyła się lęku na pewno nie pracowałabym 9 lat w tej samej firmie, szukałabym okazji na zewnątrz na rynku, a przede wszystkim konsekwentnie rozwijałabym swój biznes ( wynajem nieruchomości – to robię w tej chwili i w tym się rozwijam ale poprowadziłabym ten temat na szersze wody)

  27. Moja lekcja: jeśli nie przestanę w końcu żyć w strachu, sama nie zacznę działać, nikt za mnie tego nie zrobi.
    Czego się obawiam: utraty oszczędności życia; porażki; tego, że nie jestem wystarczająco kompetentna; tego, że zbyt szybko się zniechęcę i poddam.
    Co bym zrobiła, gdybym się nie bała: zajęłabym się obrotem nieruchomościami

  28. 1. Zaczęłam prowadzić biznes, który nie przynosi jeszcze oczekiwanych przychodów. Boję się dalej inwestować, boję się zadłuzyc żeby nie stracić wszystkiego. Boję się że nie poradzę sobie na tle konkurencji i że biznes nie wypali.
    2. Gdybym się nie bała, zaryzykowalabym i z powodzeniem prowadziłabym firmę.
    To video uświadamia że często nasze obawy są niesłuszne, że strach ma wielkie oczy i nie powinien powstrzymać nas przed zmianami i spełnianiem naszych marzeń.

  29. Jesteś kobietą, która bardzo mnie inspiruje, jak nikt potrafisz dodać wiary w siebie, dziękuję ?
    Boję się, że moje plany dotyczące zmiany zamieszkania okażą się mniej korzystne finansowo dla mojej rodziny (dojazdy, kredyt, życie poza miastem), natomiast jestem pewna prawie na 100%,że przyniosą ukojenie i spokój mojej rodzinie, a to w dużym i pozytywnym stopniu wpłynie na poprawę relacji moich w sferze rodzinnej jak również pozwoli mi rozwinąć skrzydła w sferze zawodowej. Trzymając się zasady „kto nie ryzykuje, ryzykuje podwójnie” będę nadal dążyć do osiągnięcia celu, starając się jak najbardziej zwiększać poduszkę finansową, która powinna mnie uspokoić.

  30. Boję się oceny innych i ich odejścia,. Kolejną rzeczą to boję się braku pieniędzy.
    Gdyby strach zniknąl, to pewnie byłabym pewniejsza siebie i nie bała otwarcie się wupowiadać, wypowiadać swoje zdanie wśród osób wyżej postawionych zawodowo niż ja.

  31. Firmę prowadzę ósmy rok i pół roku temu zdecydowalarm się na zwężenie działalności oraz specjalizacje w dziedzinach w których szkole się najbardziej od 4 lat. Od początku prowadzenia firmy wszystko szło coraz lepiej dopóki pracowałam sama. Inwestowalam w rozwój firmy i swój. Niestety przemęczenie związane ze zbyt dużo ilością obowiązków oraz konsekwencje związane z zatrudnianiem pracowników spowodowały, że straciłam pewność siebie. Decyzja o zamknięciu wczęściej utworzonego miejsca i ograniczeniu się do wykonywania zabiegów bardziej rentownych i rozwojowych, wiem ze jest słuszna. Jednak odczuwam brak poczucia bezpieczeństwa finansowego…właśnie z tytułu inwestowania od początku w siebie w nowym miejscu i strach przed przeinwestowywaniem…póki nie widzę wyraźnych plonów z tego typu działań.

  32. Boje sie ze nie wyjdzie mi prowadzenie firmy zdalnie z zagranicy; Ale i Tak sprubuje; jestem Tak naladowana od ksiazek i filmikow kursow online ktore oferujesz ze dzialam powoli Ale do Przodu
    Pozdrawiam i dziekuje za kolejne dawke motywacji ?

  33. Najbardziej boję się niepowodzenia, tego że mój pomysł na życie i zarabianie okaże się wielką klapą, że odniosę porażkę i będę musiała wracać z podkulonym ogonem do obecnej pracy lub w popłochu i strachu przed utratą środków do życia chwytać się czegokolwiek. Gdyby nie paralizowal mnie ten strach,to zaraz po studiach podyplomowych z zakresu żywienia i psychodietetyki, na które planuję pójść porzucilabym dotychczasową pracę i w pełni poświęciła swojej pasji, najprawdopodobniej w formie bloga, kanału na YouTube lub w formie bezpośredniej pomocy drugiej osobie z zakresu żywienia.

  34. Najbardziej obawiam się tego że zawiodę sama siebie oraz, że wciąż mam za małą wiedzę oraz tego, że czasem się nie wyrabiam bo źle organizuję swój czas.

  35. Dziękuje za nagranie 🙂
    Ja najbardziej boję głośnego wypowiedzenia swoich umiejętności bo nie umiem poradzić sobie w sytuacji porażki i nie chcę żeby wtedy ktoś mnie źle oceniał.
    Gdyby mnie nie paraliżował strach to dążyłabym do tego aby stać się prawdziwym Doradcą Zawodowym.
    Pozdrawiam Cię Kamilo i zespół RBC

  36. Najbardziej obawiam się, ze sobie nie poradzę, nie mam wystarczającej wiedzy, doświadczenia i umiejętności, a w konsekwencji, ze podjęte przeze mnie decyzje będą złe i będę musiała ponosić ich negatywne konsekwencje. Zatem najbardziej obawiam się porażki. Gdybym nie bała się porażki, to podejmowałabym decyzje oraz działania we wszelkich sferach życia, nie odwlekałabym w nieskończoność decyzji i działań – czyli po prostu bardziej niż teraz bym zyla.

  37. Dzięki Twoim materiałom utwierdziłam się w przekonaniu, że moje decyzje o zmianie pracy czy podejmowaniu ryzyka nie są jedynie efektem niezadowolenia z dotychczasowej sytuacji finansowej, zawodowej czy osobistej, ale przede wszystkim świadczą o chęci rozwoju we wszystkich obszarach życia. Po obejrzeniu video przekonałam się, że podejmowanie ryzyka jest naturalnym krokiem do rozwoju. Strach powstrzymuje mnie przed podjęciem pracy w której językiem roboczym jest język angielski. Nie podejmując tego ryzyka oddalałam się od swojego celu, dlatego jak najszybciej powinnam zaryzykować. Dziękuje za wartościowa lekcję!

  38. Ja najbardziej się boję, że biznes który chciałabym otworzyć się nie uda a pieniądze, które wydam na rozwój osobisty zwyczajnie mi się nie zwrócą i zostanę bez oszczędności i szans na przeprowadzkę. Gdybym się nie bała siedziałabym teraz i pisała biznes plan szukając jednocześnie odpowiedniego lokalu do wynajęcia.

  39. obawiam sie……. rezygnacji z obecnej pracy na konto wlasnej dzialalnosci, do ktorej brakuje mi jeszcze odpowiedniej wiedzy.
    gdyby nie strach…. przyjelabym wyzwanie!
    lekcja…. konto awaryjne na min. 3 miesiace

  40. Boję się braku kompetencji i negatywnej oceny. Gdyby nie moje obawy, działałabym.

  41. Czego obawiam się najbardziej? Że w pracy trafię na jakąś „minę”. Jestem osobą bardzo uczciwą i pracowitą, potrafię nauczyć się wszystkiego i pracować na najwyższych obrotach ale czasami w pracy spotyka się ludzi, którzy chcą cię wykorzystać i tyle. Ciebie lub twoją naiwność, bo jak masz zapał do pracy to jedni pomyślą, że „możesz pracować też za mnie a ja w tym czasie poleżę”…
    Ale dziękuję Pani Kamilo za to wideo, wiele cennych rad, poduszkę bezpieczeństwa już buduję od pół roku, ponieważ uświadomiłam sobie, że jest bardzo ważna, pozdrawiam!

  42. Jestem właśnie na rozwijaniu swojej działalności 🙂 wiadomo był strach czy uda mi się sprzedać produkt bo nigdy tego nie robiłam itp ale się nie poddałam. Teraz szukam rozwiązań gdzie znaleźć klientów. Musiałam kupić dodatkowy kurs jak rozwinąć markę i się odnaleźć w wirtualnym świecie 🙂 plus do tego wszystkiego oglądam transmisje na żywo (które są dla mnie potrzebne)
    Moja przemiana trwa od stycznia widzę po sobie duże zmiany i większą pewność siebie, ale to dzięki Tobie Kamilo 😀 bo kupiłam i przeczytałam książki uzupełniam dziennik i stosuje wszystkie Twoje rady po prostu pracuje nad sobą 🙂

  43. Najbardziej boję się, że nie posiadam wystarczającego doświadczenia, aby szukać interesującej pracy, wynika to z tego, że niedawno skończyłam studia i rozpoczęłam obecną pracę. Dostrzegam braki przede wszystkim w zakresie posługiwania się językiem angielskim.
    Gdyby nie paraliżował mnie strach zaczęłabym się uczyć angielskiego i nie czekałabym roku na przepracowanie w jednej firmie bo takie miałam założenie.

  44. Dziękuję za świetne nagranie! Moja lekcja: Kto nie ryzykuje-ryzykuje podwójne. Nie ma idealnego momentu.
    Najtrudniejsze dla mnie jest wyjście ze strefy komfortu.

  45. Boję się, że będę musiała wyjść z pudełka komfortu i stracę coś co do tej pory osiągnęłam. Mam pracę (którą bardzo lubię) a chciałabym otworzyć własny biznes. Czy się opłaca?

  46. Bardzo wielu rzeczy się boję: występów publicznych,ze nie będę umiała się wypowiedzieć, ze mam zbyt małą wiedzę oraz opini innych. Gdyby nie paraliżował mnie strach już dawno prowadziłabym firme, o której zawsze marzyłam, a tak to wciąż stoję w miejscu i wciąż się boję 🙁

  47. Strach przed porażką, ośmieszeniem, brak wiary w to że sobie poradzę. Jestem w głębokim dole finansowym i myśli że się z niego nie wydostane strasznie mnie paraliżuje i koło się zamyka.

  48. Ja boje się nieumiejętnosci podejmowania decyzji. Często widzę kilka rozważań, z którego każde ma dobre i złe strony. Po prostu nie wiem, które wybrać. Często aby podjąć prawidłowa decyzje potrzebne porozmawiać z drga osobą wtedy jest mi łatwiej. Zatem najbardziej się boje zostać sama z poczuciem odpowiedzialności za firmę i ludzi a także za moje finanse. Co bym zrobiła? Założyłbym sklepik internetowy i sprzedawała własnoręcznie wykonane wyroby do dekoracji wnętrz.

  49. 1. Kompromitacji…
    2. Doprowadziłabym do końca swoje rozpoczęte projekty…

  50. Dziękuję za video. Najbardziej chyba tego, że nie dam rady i porażki, pewnie też krytyki innych.

  51. 1) To wideo jak i inne Twoje nagrania Kamilo motywują mnie, rozjaśniają pole działania, z tego wideo wyniosłam, że istnieje konieczność poniesienia radykalnych zmian, jeśli takie są konieczne, w celu zdobycia potrzebnej wiedzy (kwestie finansowe).
    2) Obawiam się, że po mimo podjętego wysiłku związanego z edukacją moje kompetencje, cechy, nie okażą się wystarczające, żeby rozwinąć skrzydła w wybranej dziedzinie (brak osób zainteresowanych moją pomocą, usługą).
    Pozdrawiam serdecznie!

  52. hmmm… miesiąc temu wyprzedziłam te pytania. I już zdecydowałam się na zmianę. Przemyślałam za i przeciw. Zrezygnowałam z ciepłej posadki w państwowej instytucji i zakładam firmę. Jestem w trakcie pisania biznesplanu 🙂 czytam Twoje książki, byłam na „Kobiecie Niezależnej” i mam zamiar wziąć pakiet mastera. Ale nie wszystko na raz. Zaczęłam oszczędzać pieniądze jakiś czas temu i już mam fundusze na start.

    co do pytań… Obawiam się najbardziej… chyba jestem optymistką straszną, albo książki które czytam „Dziennik coachingowy” oraz „Jak stworzyć swój pierwszy biznes praktyczny poradnik zyskownej firmy” mnie pozytywnie nastraja na sukces. … Może to że wydam środki na rozwój firmy, a zysk będzie nie wielki… ale z drugiej strony poświęcając tak ciężką prace jaką wykonuje na własny rachunek, zarobie więcej.

    co bym robiła… kurcze tak naprawdę to cały czas robię, wyznaczam sobie cel i robie… czasem coś przychodzi bardzo łatwo, a czasem wymaga więcej czasu niż planuje. Ale robię…w swoim tempie staram się iść do przodu…

    P.S. Czy istnieje możliwość rozłożenia pakietu Mastera na raty?
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  53. Obawiam sie ze to w jakim kierunku sie rozwijam nie bedzie dawalo mi szczescia i satysfakcji. Nie wiem jaki zawod wybrac.
    Gdynym sie nie bala i miala pewnosc to robilabym wiecej w tym kierunku i miala wieksza satysfakcje

  54. Najbardziej paraliżuje mnie strach ze nie starczy mi godzin w ciagu doby i sił by sprostać obowiązkom. Obecnie wszystko w moim życiu jest do uporządkowania. Sytuacja zawodowa – po powrocie z urlopu macierzyńskiego, znalezienie opieki dla dzieci na czas powrotu do pracy, zmiana pracy, zmiana miejsca zamieszkania. Za dużo jak na jeden raz dla jednej osoby…. gdy zaczynam to układać moja głowa tego nie ogarnia 🙂 dziekuje Ci Kamilo za wsparcie! W Tobie od zawsze widzę siłę.

  55. Kamilo, dziękuję za to ważne wideo, ja najbardziej się boję, że moja stawka w pierwszej poważnej pracy po studiach będzie bardzo niska i długo czasu mi zajmie aby ja podwyższyć, gdyby nie paraliżował mnie strach była bym bardziej zdecydowana w tym co sobie zaplanowałam.

  56. Kamila, serdecznie dziękuję Ci za to nagranie 🙂 Zawsze nowy materiał pojawia się w takim momencie, gdy rzeczywiście potrzebuje zastanowić się nad swoimi działaniami i przezwyciężyć w końcu strach..
    Czego ja się boję ? Okazuje się, że naprawdę wielu rzeczy. Przede wszystkim tego, że ciągle poszukuję tego czym chciałabym się zająć, swojej pasji. Obawiam się, że nie idę w dobrym kierunku edukacyjnym i zawodowym. Boję się również relacji z innymi ludźmi, na tle właśnie zawodowym. Choć chcę stale poszerzać swoje kompetencje, martwię się, że trudno będzie mi je obronić.
    Cieszę się z tego wideo i z nachodzącej konferencji, z radością zbieram i wdrażam w życie zdobytą wiedzę 🙂

  57. Podjęłam decyzję o zmianie dla mnie toksycznego miejsca i pracy, bo przestałam się rozwijać a ostatnie 3 lata było pasmem porażek. Przeszłam do działania. Złożyłam wypowiedzenie. Przeprowadziłam się do Warszawy. Zamieszkałam z moim partnerem, z którym budujemy wspólne życie.Od marca br. szukam pracy.

    CZEGO SIĘ BOJĘ?
    – że nie mam wystarczająco odpowiednich kompetencji (za słaba znajomość języka angielskiego, strach przed publicznymi wystąpieniami, za mała wiedza)
    – kolejnych porażek

    Co bym zrobiła, gdybym się nie bała: złożyłabym CV na stanowisko,które by mnie rozwinęło w środowisku międzynarodowym, podjęłabym się kolejnej próby dostania na doktorat

    MOJA LEKCJA: bądź cierpliwa. Wszystko można osiągnąć, tylko trzeba czasu i własne poświęcenia.

    [email protected]

  58. Najbardziej się boję, że nie wyjdzie nic z tego i że będę musiała powiedzieć, że mi się nie udało.
    Ale podjęłam już kroki ku otworzeniu własnej działalności i zwiększam kompetencje.

  59. Boje sie, ze w tak duzej konkurencji na rynku,nie poradze sobie ze swoja dzialalnoscia gospodarczą bo bede za slaba. Ogranicze koszty, podniose swoje kwalifikacje zawodowe.

  60. Bardzo boję się pozostać bez środków do życia. Chciałabym odważyć się zgłębiać zajniki zwierząt, zostać behawiorystką i pomogać zrozumieć ludziom zwierzęta.

  61. Najbardziej obawiam się: aplikować na nowe stanowisko, które może nie być dobrze płatne na początku i zając mi tyle czasu, że nie będę mogła wykonywać dodatkowych prac, które stanowią dużą część mojego dochodu.
    Co bym zrobiła gdybym się nie bała? Aplikowałabym na wymarzone stanowisko, skupiła się na karierze i rozwoju w dziedzinie, która mnie interesuje.

  62. Najważniejsza lekcja z tego nagrania: Strach i obawy nazwane i zapisane na papierze przestały być paraliżem a stały się konkretnymi wyzwaniami i zadaniami do zrobienia! Kurcze niby to takie proste a jednak dziś dla mnie jest mega odkryciem 🙂 Dziękuję!

  63. boje sie ze nie jestem wystarczajaco dobra.
    gdybym sie nie bala rozwijalabym kariere naukowa

  64. nauczyłam się tego, że trzeba rozmawiać ze swoim partnerem o celach i marzeniach jakie chce się osiągnąć, nic samo się nie wydarzy… [email protected]

  65. Dziękuję Kamilo za motywujące video.
    Czego się obawiam najbardziej? Generalnie – krytyki i tego, że inni mogą mnie uznać za osobę niekompetentną. Obecnie moją największą obawą jest powrót na rynek pracy po macierzyńskim, tym bardziej, że poważnie myślę o zmianie branży.

  66. Karolina Sikorska-Bednarczyk6 marca 2018 at 19:38Odpowiedz

    Boję się zdobyć uprawnienia zawodowe, aby dokończyć doktorat. Ciągle odkładam jego dokończenie, mimo, że brakuje mi tak bardzo niewiele. Nie mam wsparcia w tym zakresie w swoim Mężu …
    Drugą kwestią jest sprawa zdrowia, w tym schudnięcie. Boję się zmiany w tym zakresie.

    Dziękuję Kamilo za to nagranie. Tego mi było trzeba. 🙂 🙂 🙂

  67. Lekcja: Idealny dzien nie istneje.
    1.Obawiam sie odejsc z etatu na rzecz wlasnej dzialalnosci.
    2. Gdybym sie nie bala zarzadzalabym wlasna firma, ktora zatrudnia conajmniej kilka osob

  68. 1. Obawiam się, że biznes który chcę zacząć najpierw obniży standard mojego życia oraz że w dalszej perspektywie nie wypali i będę zmuszona wrócić na etat.
    2. Gdybym nie miała tych obaw to od razu założyłbym DG i ruszyła naprzód…

  69. Boje się krytyki.
    Gdybym się nie bała pisałabym prace i je publikowała.

  70. Moja lekcja: Jeśli nie podejmę decyzji samodzielnie to ta decyzja i tak zostanie podjęta, np. przez mojego szefa.
    Na chwilę obecną, do końca bieżącego roku (dotąd mam umowę o pracę), mam jeszcze względny psychiczny luz. Jednak są dwie „zadry” obecnej sytuacji.
    Pierwsze – ta praca nie jest „moją bajką”, jest słabo płatna i to nie to, co lubię robić.
    Drugie – czas szybko leci i mogę na koniec roku obudzić się z przysłowiową „ręką w noc..ku”, bo szef uzna za stosowne, nie przedłużyć mi umowy.
    Plan jest taki, że chcę w pierwszej kolejności założyć własną działalność coachingową. Trzy lata temu będąc na zasiłku, pomimo lęku, strachu, braku wiary w siebie, wywalczyłam dofinansowanie na prywatną szkołę podyplomową i tym samym zdobyłam potrzebne kompetencje (stoczyłam przy tym walkę z bezdusznym urzędnikiem w UP). Wygrałam z tamtym strachem. Półtora roku temu ukończyłam szkołę i jak do tej pory, nic nie zrobiłam w temacie, bo się boję, czy dam radę? Lęk znów mnie paraliżuje.
    Ten lęk ma trzy twarze (na szczęście nie 50). Boję się:
    -braku klientów w moim małym, niespełna 40tys. mieście,
    -złego PR, jaki został przyklejony zawodowi coacha, przez „tygodniowych coachów”, nieraz można przeczytać w internecie, że coaching to naciąganie,
    -jeśli pozyskam klientów to stawka (to nie jest zbyt bogate miasto), może klientom wydać się za wysoka.
    Ostatnio postanowiłam, że czas z tym skończyć i pokazać klientom, że ktoś taki jak coach jest w okolicy. Pierwsza myśl – przygotować, zredagować i złożyć do druku ulotkę, a potem rozdystrybuować ją po mieście. Usiadłam, coś napisałam, ale w moim mniemaniu tekst „nie wyrywa z butów”. Znów pojawiają się wątpliwości, czy drukować w takiej formie? Czy jeszcze dać sobie chwilę, może pojawi się lepsze natchnienie? Tyle, że czas ucieka, a ja nie robię się młodsza.
    Drugie wyzwanie jakiemu chciałabym stawić czoła, to założyć firmę, z konkretną osobą w rodzinie, ta osoba też tego chce. I lęk – czy podołamy? Dobiegam już półwiecza, bagaż doświadczeń i straconego czasu za mną, ale serce i głowa jeszcze pełna marzeń i pragnień. Nie chcę stać kolejne pół życia i patrzeć jak życie mnie wyprzedza.

  71. Boję się braku wsparcia ze strony partnera i tego że już od dawna „urządzam się w dupie” że już jest za późno na dobre zmiany. Mam za duże długi i zaległości z krórych z roku na rok coraz trudniej jest się wywiązywać. Zmieniam pracę tj. Powiedziałaś ” rzucam się z wierzowca ” ale nie widzę dla siebie miejsca w obecnej pracy poza tym zarabiam za mało i nie mogę opłacić comiesięcznych zobowiązań z czego powstają kolejne długi.
    Gdybym była odważna spełniałabym marzenia

  72. Witaj Kamilo. Jak zawsze nagranie trafione w punkt☺. Jakoś tak się moje życie układało że zawsze balam się tego co ludzie powiedza. Ocenianie i krytyka ze strony innych była zawsze moja zmorą. A cóż bym zrobiła gdyby tego strachu nie było?…no cóż pewnie wszystko to na co teraz mam ochotę i brak mi odwagi.

  73. Najbardziej przejmuję się opinią ludzi na mój temat, co o mnie myślą, jak „wypadłam” w danej sytuacji, czy mówiłam z sensem, ciekawie, etc.
    Próbuję z tym walczyć od kilku lat, czytam dużo książek. Zapisałam się na studia podyplomowe z psychologii więc doceniam siebie za to wszystko 🙂
    Niemniej jednak nie mam tzw . luzu , który zawsze chciałam mieć wobec opinii innych i tego poczucia pewności , że jest ok taka jaka jestem.
    Gdybym strach zniknął, nie paraliżowałyby mnie sytuacje związane min. z wystąpieniami publicznymi.
    p.s. Dziękuję Kamila za bardzo wartościowe i konkretne nagranie !

  74. Obawiam sie tego ze nie mam wystarczajacego doswiadczenia zwiazanego z nowym biznesem, ktory poztanawiam załorzyć i tego ze biznes „nie pójdzie” a ja pograze sie w dlugach. Taki standardowy strach dla „startapowców”. Gdybym sie nie obawiała, zaczełabym już teraz!

    Pozdrawiam, Ania

  75. 1. strach wynikający z przekonania ze cały czas mam niewystarczającą wiedzę, że nie poradzę sobie
    2. strach przed krytyką i porażką

  76. Dzięki za to video.

  77. Hm… chyba najbardziej przed podjęciem działania ogranicza mnie strach przed tym, że okaże się iż decyzje, które podjęłam okazały się błędne.. a także jak już inne uczestniczki piszą.. również tego że nie podołam, reakcja innych ludzi na moje niepowodzenia, brak pewności siebie w posługiwaniu sie angielskim, braku przebojowości itp.

  78. Chciałabym prowadzić własny biznes lecz obawiam się płynności finansowej i że mogę nie sprostać wymaganiom klientów, a co za tym idzie opinii negatywnej. Słowem porażki. Ale wiem że jak nie spróbuję to będę miała większy żal do siebie niż obecnie. Dzięki za to video

  79. Aktualnie najbardziej boję niestabilności finansowej po przejściu na duży ZUS. Gdyby nie paraliżował mnie strach, pracowałabym więcej i intensywniej jako stylistka, wspierając wiedzą mikroprzedsiębiorców, a mniej jako brafitterka w butiku znajomej. Już nad tym pracuję, ale Twoje video i tak było dla mnie bardzo pomocne 🙂

  80. Jak Sie sucha Kamili to wszystko wydaje sie takie proste i oczywiste .
    Ale jak bym miała to zrobić to lęk paralirzuje od środka lek przed utrata środków do życia .
    Zaczynam zbierać poduszkę finansowa . Dziekuje Kamilo

  81. Obawiam się reorganizacji życia po zakończeniu urlopu wychowawczego. Chcę być znowu aktywna zawodowo, chcę od razu startować do nowej branży…ale lęk przed zmianą bardzo mnie ogranicza.
    Gdybym nie czuła strachu otworzyłabym własną firmę i na swoich zasadach dysponowałabym czasem potrzebnym na rozwój firmy i dla rodziny.

  82. niepewność towarzyszy mi za często? gdybym się nie bała i była pewniejsza siebie otworzyłabym sklep internetowy .

  83. Najbardziej boję się, że zwyczjnie sobie nie poradzę…albo że po prostu zabraknie mi motywacji do działania, bo zwykle tak jest…Mam pomysł na życie i na to co chciałabym robić ale nie działam bo zaczynałam kilka razy i wszystko kończyło sie fiaskiem…Gdybym się nie bała i miała kogoś kto wesprze mnie w działaniach na pewno bym nie rezygnowała…

  84. Witam serdecznie ,
    Bardzo fajne nagranie , zresztą jak wiele innych .. Sledzę od kilku miesięcy panią Kamile , bylam na szkoleniu kobieta niezalezna, teraz wybieram sie na „zbuduj wewnętrzną siłę”
    Wybralam to szkolebie pobiewaz mam bardzo mało wiary w siebie , boje sie ryzyka związanego z powrotem do Polski …
    a chcialabym za rok wrocic z rodziną .. pozdrawiam Anna

  85. Moja lekcja: Wszystkie problemy sa do rozwiazania.
    Najbardziej boje sie, ze mi sie nie uda.
    Gdybym sie nie bala, to zaczelabym wlasna dzialalnosc kilka lat temu.
    A tak zaczynam wlasny biznes dopiero teraz. Dalej sie boje, ale juz dzialam. 🙂

  86. Paraliżuje mnie strach przed porażką. Tak zwyczajnie – że się zbłaźnie. Bo po co wychodzić ze swojej strefy komfortu gdzie jestem postrzegana za kompetentna, dostaje za to fajne pieniądze i generalnie to nie jest źle 😉 Gdyby nie ten strach pokazałabym, że stać mnie na więcej. Przedewszystkim sobie! Zmieniłabym zawód jaki wykonuje i zostalabym HRBP. Bo lubię ludzi, lubię szukać rozwiązań, tworzyć i pielęgnować relacje międzyludzkie. Pokazywać współpracownikom że tak naprawdę mamy wspólny cel.

  87. Cześć,
    Przed działaniem paraliżuje mnie najbardziej strach przed brakiem konsekwencji i wycofaniem się, gdy nawarstwią się problemy, pojawią się przeszkody. Boję się, że w takiej sytuacji zrezygnuję lub wmówię sobie, że to działanie nie jest takie ważne.

  88. Rozpoczęcie działań z własną niestandardową działalnością może wiązać się z koniecznością „podzielenia się” pomysłem z innymi i „czego najbardziej się obawiam” – tego, że Ktoś kogo poproszę o pomoc w przygotowaniu dokumentów, czy projektu, bo właśnie ma takie kompetencje zawodowe i zwracam się do osoby wykwalifikowanej w tym zakresie „zainteresuje się” moim projektem i zacznie go realizować samodzielnie dla siebie – nie odbierając już ode mnie telefonów… czy za każdym razem wszystkim należy dać do podpisania umowę NDA?

  89. Mój największy strach dotyczy porażki i tego że zawiodę siebie i innych . Brakuje mi też wiary w to ze się uda . Najważniejsza lekcja to – kto nie ryzykuje , ryzykuje najbardziej

  90. Jestem na ostatniej prostej- za 7 tygodni egzaminy koncowe do zawodu, ktory jest moim powolaniem. Walcze,bo trudny moment nastal- na emigracji, z dwiema corkami bez babc, cioc, siostr, Maz w innym miescie konczy doktorat. Podolamy, bo kto inny jak nie my!

    Marze o wlasnym, dochodowym biznesie, ale obawiam sie, ze naklad czasu jaki musialabym wlozyc sprawi, ze bede nieobecna w zyciu corek, ze przegapie cos waznego. Z drugiej strony chce, by mialy wzor silnej matki, ktora dazy do celu i osiaga go mimo wszelkich przeszkod. Obawiam sie, że nie uda mi sie zbudowac modelu biznesu, ktorego da sie dobrze polaczyc z zyciem matki. Ktos powiedzialby odczekaj, az dzieci beda starsze, a ja mysle ze dziecko potrzebuje matki w kazdym wieku.

    Gdybym znalazla rozwiazanie z tej sytuacji, zaczelabym dzialac. Konsekwentnie, krok po kroku.
    Mysle, ze gdy zaczne prace dla kogos innego z kazdym rokiem bedzie trudniej odwazyc sie na zmiane.

  91. Boję się porażki i ośmieszenia a, także wyjścia ze strefy komfortu, chociaż wiem, że bez tego nie ma rozwoju…

  92. Boje się ,że nie poradzę sobie z własnym biznesem, że braknie mi czasu dla rodziny i dzieci najbardziej na tym ucierpią.
    Kocham ludzi i byłabym świetnym, wspierającym szefem;) a takich mało.

  93. 1. boję się krytyki i oceniania mojej osoby ze strony innych
    2. gdyby nie paraliżował mnie strach: byłabym bardziej pewna siebie i asertywna

  94. Przed zmianą pracy powstrzymuje mnie strach, że okaże się iż nie mam dostatecznej wiedzy by działać na określonym stanowisku. W praktycznie każdej pracy wymagana jest biegła znajomość angielskiego, a ja w tym momencie skupiam się na ukończeniu wymagających studiów (prawo). Poza tym boję się destabilizacji, że nie powiedzie mi się w nowej pracy i będę musiała szukać nowej.

    Gdyby nie paraliżował mnie strach to chciałabym po uzyskaniu dyplomu pracować jako prawnik w dużej renomowanej kancelarii. Dodatkowo chciałabym wrócić do fotografii. 5 lat temu, przed rozpoczęciem studiów prawniczych robiłam dużo zdjęć znajomym i miałam nawet własną stronę. Może okazałoby się, że fotografia sprawia mi większą przyjemność i dodatkowo mogłabym na tym jeszcze zarabiać.

  95. Witam
    Od pewnego czasu śledzę Pani szkolenia.
    Pojawia się mnóstwo entuzjazmu, pomysłów , akebrajuje wiary.
    Przeszło 10 lat przerwy w pracy
    Decyzja moja i męża , że ja zostaje w domu i zajmuje się trójka dzieci i cała logistyką.
    Dzieci coraz starsze i pojawia się myśl czas wrócić do swoich planów i marzeń
    Pojawia się jednak strach i brak wiary w to co się sobą reprezentuje
    Rynek poszedł do przodu a Ty jesteś ekspertem od …
    Czas ruszyć ….
    To mój czas

  96. Boję się porażki. Ze mój biznes nie wypali i będziemy mieli długi. Brakuje mi pewności siebie.
    Gdybym się nie bała otworzyłabym swój biznes.

  97. Zaluje ze wczesniej nie mialam nikogo kolo siebie ani nie wiedzialam ze moge uczyc sie od takich osob jak ty Kamilo,kto powiedzialby mi te wszystkie rzeczy.Oszczednosc czasu kiedy uczymy sie od innych.po 20latach przestalam chodzic do fryzjera(po tym jak z blond wyszly mu czarne niechcacy) i widze ile oszczedzilam dzieki temu.Ciuchy zawsze rozdawalam.Ogolnie bylam bardzo rozrzutna,w mysl zasady co mialam to wydalam.A co do strachu to wiernie mi towarzyszy niestety.

  98. Najbardziej obawiam się nowego otoczenia, nowych ludzi, obowiązków którym niepodolam (nie bede wiedziała jak mam wykonać zadanie), braku wsparcia ze strony zespołu.
    Pomimo tego że mam pewne obawy przed zmianą wysyłam CV na różne oferty pracy ale nie ma kontaktu ze strony firm. Co jest tego przyczyną?

    Nie dokonca wiem w jakim kierunku powinnam iść i to mnie blokuje przed podjęciem decyzji. Gdybym wiedziała miałam bym psychiczną kontrolę nad tym jak mam postepowac.

  99. Najbardziej obawiam się tego, że sobie nie poradzę ( nie będę miała zleceń).
    Gdyby nie strach złożyłabym wypowiedzenie i otworzyła własny gabinet terapii pedagogicznej.

    • Kasia, świetny pomysł z tym gabinetem. Bardzo potrzebne. Sama bym taki chciała otworzyć u mnie w Norwegii 🙂

      • Dziękuję za video. Ostatnio intensywniej pracuję nad soba dzięki lekturze Twojej książki „Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale”. Od miesiąca codziennie powtarzam budujące aforyzmy i czuję, jak zmieniam się mentalnie. To video uświadomiło mi, jak ważne jest zaangażowanie w nową pracę. Dotychczas nie potrafiłam wyznaczać jasno granic, starałam się nie wyróżniać z tłumu, tylko cicho robić swoje i nie angażować się w relacje ze współpracownikami. Taka wycofana postawa wzbudzała podejrzenia i prędzej czy później pracę traciłam. Niedawno to ja odważyłam się zrezygnować z obecnej pracy, bo ciągła walka o godziny okazała się daremna. I do nowej pracy zamierzam poszerzyć swoje kompetencje i przez pierwsze 3 miesiące (co najmniej) zamierzam udowodnić, że jestem najlepsza na stanowisko tłumacza w firmie. W tym video podrzuciłaś mi więcej pomysłów dotyczących oszczędności i przypływu grosza – świetny pomysł ze sprzedażą nieużywanych ubrań, czy dziecięcych zabawek.
        Gdybym przestała się bać komentarzy innych i była pewniejsza siebie chciałabym piec ciasta i torty na zamówienie – ponoć jestem w tym dobra lub kiedyś wydać moje wiersze i przetłumaczyć je na j. włoski, który znam, tylko czy ktoś je kupi i będzie je czytać? Wiem, że strach przed ośmieszeniem się siedzi w głowie, jednak ciężko go wypędzić..Sporo pracy nad sobą jest przede mną

  100. Lekcja dla mnie:
    Kto nie ryzykuje to ryzykuje podwójnie. Video pojawiło się w najbardziej odpowiednim momencie.
    Dzięki Kamila!

  101. 1 3 4 5 6 7 18

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *