Jak pokonać strach przed działaniem? [video]

1900

Mam do Ciebie kilka konkretnych pytań:

• Czy chciałabyś zmienić coś w życiu osobistym lub zawodowym?

• Może chcesz porozmawiać z szefem o podwyżce?

• A może… chcesz zmienić pracę, ale masz kredyt? Nie wiesz, czy się sprawdzisz?

• Może chciałabyś być kobietą niezależną finansowo i mentalnie, ale boisz się, że jak się zrobisz nagle taka ultra-zaradna i obrotna, to Twój mąż / partner się wystraszy i ucieknie do innej? (a niech idzie!!!)

Jeżeli chcesz coś zmienić, ale nie robisz nic, bo paraliżuje Cię STRACH, to koniecznie rzuć wszystko, co robisz, przyklej oczy do ekranu, zamknij drzwi i zobacz poniższe nagranie.

Masz tylko jedno życie. Nie ma próby generalnej. Tylko jedna szansa, żeby wycisnąć z życie tyle ile tylko się da.

A Ciebie paraliżuje strach? Serio?

Można pokonać wszelkie lęki, obawy i demony, jeśli użyjesz tych dwóch przedmiotów, które na 100% masz w swoim domu lub biurze. Może nawet masz je teraz pod ręką.

U mnie ta metoda sprawdza się doskonale. Jest prosta i działa natychmiast.

Z poniższego nagrania dowiesz się:

• Jakie 3 proste kroki musisz wykonać, żeby w końcu ruszyć z miejsca?

• Jaka jedna rzecz sprawi, że podejmowanie jakiejkolwiek większej decyzji życiowej będzie dużo łatwiejsze? (powinna o to zadbać każda kobieta!!!)

• Jak porozmawiać z mężem/partnerem, żeby chciał Cię wspierać ze wszystkich sił? (niestety bardzo często od osób, które powinny nas najbardziej wspierać dostajemy największe ciosy).

Potrzebuję Twojej pomocy

Realizacja tych nagrań sporo nas kosztowała (specjalnie ściągałam do Brukseli ludzi od wideo, wynajęłam piękną przestrzeń biurową itp.) dlatego mam prośbę: pomóż mi dotrzeć do innych osób, którym to nagranie może pomóc. Może wśród znajomych masz kogoś (i nawet o tym nie wiesz), komu takie nagranie jest w tym momencie bardzo potrzebne? Podeślij nagranie mailem, Messengerem albo udostępnij na Facebooku. Czyńmy razem dobro. Karma wróci ? Z góry bardzo, bardzo dziękuję!

Kurs „Kobieta Niezależna” w wersji online jest już dostępny!

To potężna dawka praktycznej wiedzy, motywacji oraz ćwiczeń, które spowodują, że:

  • nabierzesz większej pewności siebie w podejmowaniu działań,

  • przestaniesz przejmować się tym, co pomyślą inni,

  • określisz swoje cele na najbliższe miesiące,

  • uniezależnisz się finansowo od innych osób,

  • oddelegujesz obowiązki domowe, aby mieć czas na realizację własnych pasji.

Ten program będzie prawdopodobnie najlepszą inwestycją finansową, jakiej dokonałaś w życiu!

Kliknij tutaj i zapoznaj się z ofertą kursu >>

Zapisy kończą się za:

 

Mam dla Ciebie ważną wiadomość!

Wystartowała nowa platforma SUBSKRYPCYJNA

>> SPRAWDŹ OFERTĘ JUŻ OD 497 zł MIESIĘCZNIE!<<


ABY NIE OMIJAŁY CIĘ KOLEJNE NAGRANIA

SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ NA YouTube


1 900 odpowiedzi w "Jak pokonać strach przed działaniem? [video]"

  1. Lekcja: Warto jest zrezygnować z pewnych rzeczy, aby móc zainwestować więcej w siebie, żeby w przyszłości zbierać lepsze owoce.
    1. Najbardziej obawiam się tego, że nie podołam powierzonym mi zadaniom, że zawiodę ludzi, którzy we mnie wierzą i na mnie liczą i zostanę z tym wszystkim sama. Boję się również tego, że jeżeli zrezygnuję z jednej sprawy na rzecz innej moja sytuacja się nie zmieni, lecz jeszcze się pogorszy.
    2. Gdyby nie paraliżował mnie strach już dawno podjęłabym kroki do zmiany swojego życia i próby zawalczenia o swoje marzenia.

  2. 1.Obawiam sie, że będę musiała podjąć pracę poniżej swoich możliwości.
    2. Gdybym miała wiekszą odwagę całkowicie zmieniłabym swoje kwalifikacje w kierunku , który czyni mnie szcześliwą, spełnioną.

  3. Moja lekcja: strach ma wielkie oczy, zapisz czego się najbardziej boisz, żeby wiedzieć z czym walczysz.
    1. Najbardziej obawiam się odrzucenia bliskich.
    2. Domykałabym sprzedaż skuteczniej, szybciej, odważniej.

  4. 1) najbardziej obawiam się braku stabilności finansowej
    2) otwarcie własnej działalności

  5. Obawiam się tego co powiedzą inni
    Założyłabym firmę i prowadziła kanał na yt 🙂

  6. Obawiam się tego co powiedzą i inni i czy poradzę sobie z krytyką
    Założyłabym kanał youtube i dawała ludziom wartość, później firmę

  7. Obawiam się opinii innych na mój temat. Gdybym nie myślała o tym co powiedzą inni dużo łatwiej i sprawniej podejmowałabym decyzje.

  8. Najbardziej boje się, że okaże się, że nie nadaje się do tej pracy i zostanę zwolniona. Gdybym się nie bała to zostałabym doradcą zawodowym oraz założyła firmę consultiingową w zakresie HR 🙂 Niestety włącza mi się syndrom oszusta i mam wrażenie, że nagle okaże się, że jednak nie zasługuje na to stanowisko. Pozdrawiam!

  9. Najważniejsza lekcja z tego video, to przypomnienie, aby zawsze żyć poniżej swoich możliwości finansowych w szczególności, aby dojść do kolejnych celów.
    1. Najbardziej obawiam się porażki, tego ze kolejny raz będę musiała zaczynać od nowa, bo popełnię błąd albo wyniki będą za słabe.
    2. Codziennie wychodziłabym do klientów chociaż na godzinę lub dwie gdy nie mam opieki w ciągu dnia dla córki a partner wraca z pracy. Wyzbyłabym się oczekiwać, po prostu bym działała.

  10. Aleksandra Ślązak7 marca 2018 at 20:47Odpowiedz

    1. Obawiam się porażki finansowej i jej konsekwencji dla mojej rodziny
    2. Zaczęłabym eksportować polskie dobre produkty/ usługi za granicę

  11. Czego sie boje ? Chyba łatwiej bylo by zapytać czego sie nie boję 🙁 będąc w sytuacji kryzysu małżeńskiego , krótkiej terapii u psychologa ( nie bylo i nie stać mnie na dokonczenie jej ) przebywania na urlopie wychowczym , boje sie ze zawodze swoje corki , ze nie zapewniam im przyszłości , ze jestem złą mamą , ze nie umiem dopac swoich marzen do konca , ale i nie potrafię byc konsekwenta , ale wszystko wynika z bardzo niskiej samooceny , braku wiary w siebie , poczuciu ze tylko akceptacja przez otoczenie da mi podniesienia wiary w siebie i lepszej samooceny , boje sie ze podejmując ryzyko strace jedyne oszczędności (niewielkie ) chcialam zacząć od szkolenia w dziedzinie wizazu , ale od partnera uslyszalam, ze to wyrzucone pieniadze w błoto, ze to bez sensu , bo w malym miescie nie ma przyszłości w tym 🙁 boje sie chyba zyc sie boje, czuje ze w tej ciemnej dupie zaczynam kupowac meble , bo nie umiem , nie wiem jal bo boje sie 🙁

  12. Najdziwniejsze w tym wszytkim jest to ze najbardziej obawiam sie tego, ze nic nie zrobie. Aktualnie mam prace ktora lubie, jest w miare dobrze platna ale gdzies tam gleboko czuje, ze chce czegos wiecej, lecz ciagly starch I troche lenistwo sprawia, ze nic nie robie, co jeszcze bardziej mnie zniecheca I przygnebia.
    Co bym zorbila gdybym sie nie bala…? usiadlabym do komputera I spedzila godziny na poszukiwaniach inwestycji, mieszkania lub domy na podnajem lub na sprzedaz. Zaczelabym inwestowac…

  13. Najbardziej sie boje porazki jusz slysze slowa niektorych osob a nie mowilam poprostu brak mi wiary w siebie

  14. Najbardziej na świecie boje się zmiany miejsca zamieszkania. Od lat marzę o przeprowadzce do Nowego Jorku. Jednocześnie jest to dla mnie ogromne wyzwanie. I choć mam w NYC rodzinę i znajomych to przeraża mnie sama myśl o tym, żeby spróbować. Jednocześnie myślę o tym od wielu już lat i niemal codziennie. Chciałabym udowodnić sobie, że potrafię. Wiem też, że moje zaufanie do samej siebie wzrosłoby diametralnie, bo byłabym osobą, która nie „rzuca słów na wiatr”.
    Pozdrawiam serdecznie cały zespół RBC!

  15. 1) Boję się samotności kiedy osiągnę niezależność.
    2) Realizowałabym swoje artystyczne projekty fotograficzne.

  16. Cały czas myślę, co mogłabym robić, bo pracuję w korpo od 20 lat i źle mi nie jest, ale … coś własnego bym chciała mieć. Problem w tym, że nie wiem co by to miało być. Szukam cały czas i jak znajdę, to nie zawaham się to zrobić. Do tego czasu jednak siedzę w miejscu. Za to zacznę mniej wydawać i to może być dobry początek. Nie mniej jednak powinnam się ogarnąć szybko, bo lat mam już sporo.

  17. Nagranie z cenną lekcją, że brak ryzyka to największe ryzyko. Ale na mnie najbardziej niesamowite wrażenie zrobiła lektura komentarzy, ile w nas, kobietach niepewności, kompleksów, obaw. Wszystkie boimy się tego samego: że nie jesteśmy wystarczająco dobre, że sobie nie poradzimy, że zrobimy coś źle. Boimy się popełniać błędy, bo mamy bardzo niskie poczucie własnej wartości. Ile mogłybyśmy zdziałać, gdybyśmy tylko uwierzyły w siebie! Ja nie będę tu oryginalna, bo oczywiście boję się utraty płynności finansowej, kompromitacji, porażki, oraz tego, że znów będę musiała zaczynać wszystko od nowa jeśli się nie uda. Gdybym się nie bała to pewnie byłabym teraz w podróży moich marzeń.

  18. Moja lekcja z tego video – warto zmieniać coś w swoim życiu, ciągle się doskonalić i nie pozostawać w tyle (lub inaczej mówiąc nie spocząć na laurach).
    Kilka razy zmieniałam już coś w swoim życiu i zawsze ostatecznie wychodziło mi to na dobre. Czasem z zaskakującym rezultatem. W tej chwili jestem przed kolejną zmianą albo powinnam powiedzieć, że przymierzam się do zmiany i rozbieram ją na czynniki pierwsze.
    – Czego najbardziej się obawiam? – Czy podołam wszystkim wyzwaniom, które konieczne są dla tej zmiany? Przy zmianie potrzeba dużego zaangażowania czasowego, intelektualnego, trochę finansowego. Czy kierunek tej zmiany jest właściwy, czy dobrze wybrałam?
    – Co bym zrobiła, gdyby nie paraliżował mnie strach? – Staram się działać mimo strachu i obaw. Chociaż czasami te uczucia mnie spowalniają w działaniu. Gdyby nie one, to bym konsekwentnie realizowała to co sobie wymarzyłam, załozyłam i rozpisałam.

  19. Moja lekcja po obejrzeniu wideo: trzeba sie skupić na celu i jemu poświęcić, lub coś poświecić, żeby go osiągnąć.
    Obawiam się porażki, bankructwa, utraty komfortu dotychczasowego życia.
    Gdybym sie nie bała, założyłabym własną firmę, była szefem dla samej siebie i miała pozytywny wpływ na życie własne, bliskich i innych ludzi.

  20. 1. Najbardziej obawiam się niepowodzenia całości przedsięwzięcia w nowo założonej działalności.
    2. Spełniałabym swoje marzenia i rzetelnie parłabym do przodu.

  21. 1. Boję się swojego lenistwa.
    2. Zmieniłabym pracę, chciałabym pracować w instytucjach ue.

  22. Obawiam sie, ze zycie za szybko mi zleci i ze nie odwaze sie na zrobienie 1 kroku, by spelnic swoje marzenia…
    Gdyby nie ograniczał mnie strach otworzyłabym firme.

  23. Obawa- że nie podołam wymaganiom. Aktualnie jestem na wypowiedzeniu, zmieniam pracę na lepiej płatną i z możliwością rozwoju 🙂 cieszę się że w końcu się zdecydowalam.
    Gdybym się nie bała to decyzję podjęłabym już dawno, byłabym pewniejsza siebie i szczęśliwsza ?
    Lekcja dla mnie z tego filmu jest że grosz do grosza i będzie poduszka finansowa… Nie wpadlabym na to zeby sprzedać drobiazgi i odłożyć te pieniążki na trudną chwilę.
    Dziękuję bardzo ?

  24. Boję się, że były mąż przestanie spłacać nasz wspólny kredyt jeśli założę sprawę o podział majątku.
    Gdybym się nie bała, to założyłabym tę sprawę już dawno od razu po rozwodzie.
    A tak czas mija, ja mam zabezpieczenie finansowe, które chcę przeznaczyć na mieszkanie, a nie na spłaty kredytu. Za chwilę nadejdzie moment gdy będę musiała podjąć decyzję czy żyć tak dalej w zawieszeniu czy postawić swoje bezpieczeństwo finansowe na szali ryzyka i założyć sprawę.

  25. Noszę w sobie strach przed oceną innych, który często wpływa na moją konsekwencję w działaniu. Wciąż wydaje mi się, że nie jestem idealna i ten perfekcjonizm paraliżuje moje działania. Gdybym była wolna od tych lęków stworzyłabym swojego bloga i nagrywała video, żeby inspirować innych do zmiany.

  26. 1) Obawiam się pogorszenia zdrowia , a bez tego nic nie pójdzie do przodu ,utracić płynność finansową i kompromitacji ,ośmieszenia w oczach innych. Brak Wiary w swoje możliwości .
    2) Lepsze samopoczucie , lepsze życie , z dumą patrzyć w lustro.

  27. Obawiam się że ze względu na wiek (mam 42 lata) będzie mi trudno zmienić pracę i jeszcze osiągnąć znaczący sukces zawodowy … gdyby nie lęk przed porażką aplikowałabym na menadżerskie stanowiska wyższego szczebla.

  28. Obawiam się, że nie podołam obecnemu przedsięwzięciu, ale na szczęście, tylko tak czasami nachodzą mnie wątpliwości, bo w głębi i mówiąc głośno wiem, że dobrze się przygotuję i wszystko pójdzie dobrze. egzamin już w połowie maja, dużo nauki przede mną i najważniejszy sprawdzian moje wiedzy, choć decydować będzie też szczęście. trzymajcie kciuki za mnie!

  29. Obawiam się czy sama dam radę utrzymać córkę i czy jeszcze kiedyś będę szczęśliwa w nowym związku. Martwię się również czy dam radę sobie w MLM, zaczynam działać/zarabiać w tej branży.
    Zostawiłabym męża raz na zawsze i zajęła się rozwojem osobistym tak, aby mieć lepszą płynność finansową i stabilizację.

  30. Obawiam się, że niepowodzenia podetną mi całkowicie skrzydła. Że nie wytrzymam psychicznie presji i stresów.
    Gdyby nie strach, byłabym dumna, pewna siebie, zdeterminowana Kobieta Sukcesu.

  31. Podjęłam już decyzję o zmianie pracy..po 17 latach w jednej firmie. Obawiam się, że zmieniając pracę, nie spełnię oczekiwań nowego pracodawcy, zostanę bez pracy i stracę płynność finansową.
    Gdybym nie miała obaw..przyjęłabym ofertę pracy, która mnie będzie pasjonować i wciąż rozwijać..dawałabym w niej pełne zaangażowanie dążąc do doskonałości

  32. Boję się rzucić zawodowo na głęboką wodę, chociaż czuję, że moja obecna praca nie rozwija mnie tak jakbym sobie tego życzyła. A to, że dobrze mi płacą tylko pogarsza sprawę, bo tym bardziej boję się zaryzykować stabilny zarobek skoro mam rodzinę na utrzymaniu.
    Gdybym się nie bała, to bym zwolniła się u obecnego pracodawcy i zaczęła pracować tak jak lubię (nie ma dla mnie aż takiego znaczenia w zarządzaniu czym konkretnie zarządzam), z ludźmi myślącymi podobnie do mnie.

  33. Boję się, że za szybko się poddam i nie będę mogła poprowadzić przedsiębiorstwa.

  34. Z racji tego że od wielu lat prowadzę swoją działalność i inwestuje pieniądze zarówno w swój rozwój osobisty jak i biznes, nie mam już tego typu obaw jakie zostały przedstawione w Twoim ostatnim nagraniu wideo.

    Wiele już w życiu traciłem i wiele zyskiwałem, tak więc doskonale wiem że trzeba w życiu podejmować (jak to świetnie powiedziałaś) świadome ryzyko 🙂

    Bardzo spodobały mi się informacje jakie przekazałaś w swoim wideo, tak więc piszę ten komentarz aby otrzymać zestaw pytań coachingowych, które prawdopodobnie również będą bardzo dobre i przydatne 🙂

    Pozdrawiam
    Adam Pysz

  35. 1. Obawiam się opinii innych ludzi i tego że nie podałam.
    2. Chciałbym otworzyć firmę.

  36. 1. Życie jest tak bardzo nieprzewidywalne. Uwielbiam jak duzo sie dzieje w okół i jak wszędzie biegam by zdążyć ale czasami przezkody są tak wielkie, że brakuje energi i czasu więc dodatkowe obowiązki poprostu nie zostaną zrealizowane tak dobrze jakbym chciała
    2. Zrealizowałabym kilka moich projektów ?

  37. Boję się że mimo ciągłego poszerzania wiedzy, nadal mam jej za mało by się wybić, a moje błędy mogą kosztować życie.
    Gdybym się nie bała, z pewnością miałabym więcej czasu, który aktualnie marnuję na rozważania.

  38. Obawiam się wystąpień publicznych i często mam stres w kontaktach bezpośrednich z ludźmi na wyższych stanowiskach. Gdybym się nie obawiala mogłabym zająć się sprzedażą.

  39. Boje się, że życie przechodzi obok mnie. Nie wiem o czym marzę. Nie mam marzeń. Nie potrafię ich nazwać. Boje się, że pewnego dnia się obudzę i nic nie zwróci zmarnowanego czasu. Jak można odnaleźć swoje marzenia? Można?

  40. Zdaję sobie sprawę, że jedynie sama mogę wpłynąć na swoje życie w sensie uczenia się, zdobywania nowych umiejętności czy kwalifikacji. Tylko jest to niestety trudne, gdy zarabia się prawie najniższą krajową i trzeba samodzielnie utrzymać się w wynajmowanym pokoju w mieście, a do tego jest się osobą raczej nieśmiałą. A poza tym praca w sklepie obuwniczym od kilku lat i bycie tzw. nikim (tak się czuję – bo gdy ode mnie wymaga się dyspozycyjności czy zaangażowania, to jest ok, a gdy ja zapytałam o możliwość przejścia na cały etat, zwłaszcza gdy odeszła jedna koleżanka i tak jakby miałam powiedziane, że następna w kolejce do całego etatu jestem ja, okazało się, że jednak miejsca nie ma, bo wróciła inna z urlopu macierzyńskiego, która – nota bene – etat miała przed odejściem), coraz bardziej zabija wszelkie nadzieje na jakąkolwiek zmianę, bo przyzwyczaja mnie do poczucia bycia gorszą. I tak – obawiam się, że sobie nigdzie nie poradzę, a zostawiając tę pracę stracę środki dożycia, a utrzymuję się niestety praktycznie „na bieżąco”. Cała ta sytuacja sprawia, że w ogóle w siebie nie wierzę. Więc moje myśli o jakiejkolwiek zmianie są jedynie dołujące.

  41. Czego się najbardziej boję?
    1. Mam 43 lata i że jestem za stara aby zacząć cokolwiek nowego
    2. Boję się porzucić pracę na etacie która mam od 20 lat bo nie mam wystarczającej ilości pieniędzy
    3. Ciężko mi odłożyć pieniądze bo z mojej wypłaty idzie na opłaty, trochę jedzenia a mąż pracuje dorywczo bo choruje a do tego muszę dopłacać do matki która jest po udarze.
    4. Wysmiewania wśród znajomych którzy wytykaja że się zmieniłam bo zaczęłam się interesować rozwojem i mówią mi że gadam głupoty i dlatego śmieją się z moich motywacyjnych postów i strony która stworzyłam w tym celu
    6. Mąż nie bardzo chce wspierać w utworzeniu poduszki finansowej bo mu zabraniam kupić piwo albo że nie zgadzam się aby brać na raty
    Co tym zrobiła gdybym się nie bała
    1. Chciałabym być też takim trenerem mentalnym coachem aby pomagać ludziom w motywacji, robić wystąpienia, tworzyć prezentacje i pokazywać je dla publiczności
    2. Mieć pracę przez internet gdzie mogłabym z każdego miejsca pracować np pisać posty książkę blog tematyczny ale żeby za to jeszcze płacili ? albo
    3. Założyłabym własną firmę

  42. Boję że kiedyś mogę zostać sama.
    Chciałabym być bardziej odważna do ludzi i świata.

  43. Dziekuje Kamila za bardzo konkretne i wartosciowe Video 🙂
    W odpowiedzi na Twoje pytanie najbardziej obawiam sie odrzucenia i braku akceptacji. Dlatego ciagle sie staram byc Jak najlepsza i nieustannie zabiegam o pewne osoby i probuje wszystkie zawsze zadowolic, stawiajac sie tym samym na nizszej pozycji.
    Gdybym sie nie bala, bardziej skupilabym sie na sobie i wlasnych potrzebach i zaczelabym sobie odpuszczac moj perfekcjonizm.

  44. Moje życie w pełni wypełnione jest lękiem.Wątpięw siebie i swoje możliwości.Obawiam się że nie będę w stanie zdobyć odpowiednich kompetencji ponieważ zrozumienie i przyswajanie wiedzy sprawia mi wielką trudność.Obawiam się całego procesu zmiany,braku wyników na skutek zniechęcenia,apatii i wycofania.
    Dziękuję serdecznie za każdą formę aktywności,która mimo wszystko jest dla mnie źródłem inspiracji i wiedzy.

  45. Od 6 lat pracuję w jednej firmie i w tym momencie nie mam możliwości awansu. Z moim doświadczeniem mogłabym pracować w podobnej firmie natomiast strach przed utratą tego co już osiągnąłem, paraliżuje mnie przed podjęciem ryzyka i sprobowanie swoich sił w innej firmie.

  46. Obawiam sie, ze podejmując kolejne odważne decyzje inwestycyjne w naszej nowo otwartej firmie, wraz z mężem wpędzimy sie w kłopoty finansowe. Gdybym nie miała w sobie tej bojaźni czerpalabym większą satysfakcję z naszych działań. Tak jak wspomniałaś – trzeba podejmować świadomie ryzyko. Ja to robię ale może zbyt mało mam wiary w siebie…

  47. 1. Boję się, że kiedyś mogę zostać sama.
    2. Chciałabym być bardziej odważna do ludzi. Boję się, że mogę się skompromitować.

  48. Najgorszy jest strach : strach przed niepowodzeniem,przed brakiem finansów,przed zmianą miejsca
    Zmieniłabym miejsce zamieszkania-marzeniem są góry i prowadzenie małego pensjonatu.

  49. Dobry wieczór,
    Bardzo dziękuje za ten materiał. Po 4 latach pracy w 3 sektorze , postanowiłam zacząć prace w korporacji. Dostałam nawet już ofertę i od 1 kwietnia i zaczynam nową prace, ale mam kilka obaw:
    1) nie utrzymam tej nowej pracy,
    2) przeszkodą będzie moja niepełnosprawność (poruszam się na wózku).
    Pozdrawiam
    Marta

  50. 1. Obawiam się braku stabilizacji, komfortu , ze mimo nie jest to praca marzeń to jadnak jest .
    2. Szukałaby satysfakcjonującej pracy. Takiej z której byłabym po prostu zadowolona.

  51. Najbardziej boję się, że zostanę bez środków do życia zanim zacznę zarabiać – marzy mi się własna firma. Dodatkowo brak wiary w siebie i w swoje możliwości. Gdyby nie było strachu to odeszłabym z etatu i założyła własną firmę. Teraz już wiem, że czas zacząć budować poduszkę finansową, znaleźć jak najwięcej rozwiązań i obniżyć koszty życia.

  52. Dziękuję za wiele cennych informacji i inspiracji.
    1. Obawiam się, że moje kompetencje okażą się zbyt małe (pomimo tego, że ciągle się uczę i rozwijam).
    2. Rozpoczęłabym pracę na własny rachunek.

  53. Obawiam się, że nie zdobędę klientów jako nowa osoba na rynku usług weselnych, przez co nie będę zarabiać. Z uwagi na specyfikę rynku w regionie, boję się, że nie znajdę klienta na usługę premium, a fakt, że miejscowe firmy zamiast współpracować obniżają ceny w pogoni za klientem, sprawi, że moje usługi będą bardzo drogie w porównaniu z innymi. Obawiam się, ze nie dam rady przekonać „starych wyjadaczy”, że współpracujac a nie konkurując, można zarobić jeszcze więcej. Obawiam się także, ze wyjdą braki w doświadczeniu, i o ile stracę na tym ja, to będę w stanie wyciągnąć lekcje, jednak gdy ucierpi klient, mogę stracić reputację,nie mając tak naprawdę szansy dobrze jej zbudować.Gdybym się nie bała, to zamiast ważyć ilość ewentualnych strat, napisałabym program współpracy z innymi firmami,przedstawiając im korzyści wynikające z kooperacji, sprzedawałabym codziennie argumentując słuszność wyboru mojej firmy, i jak to pisze to zadaje sobie pytanie „ laska, ale w czym problem, chyba strach zjadł Ci rozum ;))

  54. Obawiam sie, długiego czasu poszukiwania pracy i ryzyka czy w nowym miejscu dam radę.

  55. Boję się, ze któregoś dnia będzie za późno na zmiany. Czas minie i pozostanie tylko co by było gdyby.

  56. Dzień dobry. Bardzo dziękuję za dostęp do wideo! Zdanie, które spodobało mi się najbardziej i jest jednocześnie dla mnie lekcją z tego materiału to to, że jeśli nie zaryzykuję teraz, to tak jakbym ryzykowała podwójnie.
    To czego się w tym momencie obawiam to jazda samochodem. Coś, co dla niektórych jest chlebem powszednim, dla mnie jest przerażającą czynnością. Samo patrzenie na to, ze ktoś parkuje samochód mnie stresuje… Zdałam prawo jazdy i od tej pory praktycznie nie jeżdżę bo boję się, że zrobię krzywdę komuś lub sobie. Gdybym nie bała się, to po prostu bym jeździła, byłabym też zmiennikiem za kierownicą, kimś, kto jest pomocny w podróży, a nie tylko kimś, kto panicznie boi się, że zaśnie w trakcie jazdy.

  57. Pani Kamilo, bardzo dziękuję za nagranie.
    Oststnio często zastanawiam się nad zmianom pracy. I na samą myśl ogatnia mnie strach a co jeśli mi się nie uda. Przecież są młodsi ludzie ode mnie i może potrafią więcej niż ja. A może jest to strach, że właśnie mi się uda? Pracuję nad tym. Bardzo chcę udać się na szkolenie Zbuduj swoją wewnętrzną siłę!!! Pozdrawiam Sylwia

  58. Prowadzę od ponad 10 lat własną działalność, bywało naprawdę bardzo różnie. Bardzo różnie to znaczy różny wysiłek i determinacja towarzyszyła mi w prowadzeniu biznesu. Patrząc wstecz i naokoło mogę powiedzieć- warto było!
    Zdecydowanie tak.
    Ale powiem- nadal mam obawy, czasem jeszcze większe niż wtedy, kiedy nie miałam nic do stracenia, gdy budowałam od zera, mogłam powiedzieć : „uczę się”.
    Teraz więcej oczy patrzy 😉
    CZego się obawiam?
    Pomyłki i braku czasu.
    Gdybym nie miała tej obawy- patrzyłabym i sięgałabym szerzej i więcej.

  59. Pracuję na etatcie, bardzo chciałabym otworzyć swoją działalność godpodarczą być sama sobie szefem, ale obawiam się że sobie nie poradzę, że nie znajdę klientów, nie zarobię na ratę kredytu. Gdyby nie strach rzuciłabym pracę i jutro otworzyła to swoje wymarzone piękne biuro.

  60. Dziękuje za to video i motywacje.U mnie sprawa wyglada tak wróciłam do Polski po 7 latach gdzie w Angli pracowałam w banku a tu w Polsce nie mogę znaleść pracy właśnie w tej branży już 7 miesięcy 🙁 do końca nie wiem czy chce pracować w banku bo tu jest całkiem inny system wiec chciałabym otworzyć własny buiznes ale strach czy mi się uda jak narazie mnie paraliżuje by podjąć ku temu kroki.

  61. Pracuję na etatcie, bardzo chciałabym otworzyć swoją działalność godpodarczą być sama sobie szefem, ale obawiam się że sobie nie poradzę, że nie znajdę klientów, nie zarobię na ratę kredytu. Gdyby nie ograniczał mnie strach rzuciłabym pracę i jutro otworzyła to swoje wymarzone piękne biuro.

  62. Strach…walczę z nim od dawna.czesto nie potrzebnie bo ma tylko wielkie oczy, z tobą będzie już tylko lepiej. pozdrawiam

  63. Boję się zostawić bezpieczną przystań – pracę, którą robię od lat, na której się znam….i która już nie rozwija. Ale jest w mojej sferze komfortu. Chciałabym robić coś odpowiedzialnego, inspirowac innych, rozwijać siebie. A jak pojawia szansa to zaraz ktoś mówi: Po co ci to, źle Ci? No nie jest źle. Ale dobrze też nie. Dziękuję Kamila za to nagranie. Niektóre fragmenty wyjątkowo do mnie „gadają”…

  64. Chcę ruszyć w nowej firmie marketingu sieciowego, aby móc mieć dodatkowy dochód poza etatem. Firma, produkt rewelacyjny, jednak jest też bariera: co będzie jak się nie uda, nie osiągnę tego co planuje i w związku z tym „co pomyślą/powiedzą inni”. Szarpię się rozrywana z jednej strony przez głód sukcesu z drugiej przez wymienione obawy…Ale walczę z tym na korzyść pierwszej strony i małymi kroczkami chcę stawać się pewniejsza w podjętej decyzji.

  65. Obawiam się, że nie jestem wystarczająco dobra w tym co robię. boję się oceny, krytyki i swojej reakcji na nią – tzn że się nie podniosę. Boję się, że powtórzy się historia kiedy włożyłam masę pracy w coś co nie przyniosło spodziewanego rezultatu. A jesli juz to powiedziano no to co?

  66. Podjęłam nową dodatkową pracę, która docelowo może stać się moim głównym źródłem dochodu. Praca polega na rozmowach z potencjalnymi klientami oraz z czasem na byciu liderem grupy. Mam w sobie obawy, przed odrzuceniem w rozmowach oraz obawy, czy będę potrafiła być dobrym liderem i dobrze pomagać moim ludziom. Mam w zespole, nade mną osoby, które mi pomagają, ale u mnie jest potrzebna dobrze pokierowana praca nad sobą. I lepsze zarządzanie sobą w czasie.Dziękuję za to video, już udostępniłam kolejnym osobom.

  67. Obawiam się, że nie jestem wystarczająco dobra w tym co robię. boję się oceny, krytyki i swojej reakcji na nią – tzn że się nie podniosę. Boję się, że powtórzy się historia kiedy włożyłam masę pracy w coś co nie przyniosło spodziewanego rezultatu.

  68. Przyjdzie odpowiedni moment. Obawiam się że nie będzie mnie na biznes stać że się nie utrzyma i że padnie szybko. Gdyby jednak mi wyszło byłabym szczęśliwa że robię to co lubię, że mogę pomagać ludzia, że będą z mnie dumni, że spełnienia swoje marzenia. Bo Marzena się nie spełniają marzenia się spełnia. Pozdrawiam :*

  69. Ja najbardziej boję się, że po założeniu firmy okażę się, że nie mam klientów i jestem do niczego. Gdyby nie paraliżował mnie ten strach, pewnie wykonywałabym taką pracę jaką lubię, a nie męczyła się robiąc coś innego.

  70. Najbardziej obawiam się stagnacji w życiu, że stracę pęd i chęć do zmian, życie rodzinne spowolni mój rozwój osobisty. Natomiast gdybym się nie bała, zaczęłabym śpiewać! Od małego marzę o karierze muzycznej.

  71. Najbardziej obawiam się, opinią innych i że nie poradzę sobie w nowej pracy , obawiam się że mój język obcy okaże się niewystarczający.
    Jeśli nie miałabym takich lęków i strachu przed porażką byłabym pewniejsza siebie o mogłabym spokojnie zaprezentować się z jak najlepszej strony… wiem że długa droga przede mną i praca nad sobą wierzę że uda mi się osiągnąć zamierzony cel.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wsparcie.

  72. Lekcja: brak decyzji (podjęcia działania) również jest decyzją…
    Obawa: boję się wysiłku i poniesienia ceny, które występują od razu. Efekty (o ile będą) będą kiedyś… Boję się, że nie widząc od razu efektów, szybko się zniechęcę. Boję się możliwej porażki
    Bez strachu: podejmowałabym działania – więcej, szybciej. Zaczęłabym żyć swoim życiem, nie byłabym tylko jego biernym uczestnikiem.

  73. Chciałabym założyć działalność gospodarczą w obszarze nauczania języków obcych. Boję się zmiennego dochodu co miesiąc, szczególnie w miesiącach wakacyjnych. Na etacie miałabym co miesiąc stałą, pewną kwotę. Nie mam obecnie wspomnianej poduszki finansowej ani kapitału na inwestycję w działalność. Gdybym nie miała wątpliwości, to bym uczyła, uczyła, uczyła.

  74. Obecnie pracuje na własnej działalności, praca fajna, ale prawie codziennie mam poczucie, że się do niej nie nadaje. Kontakt z ludźmi, którzy nie zawsze chcą ze mną pracować i robią wszystko, żeby mnie ominąć. Taka branża. Dodatkowo brak płynności finansowej deprymuje mnie do działania. Ale z drugiej strony lubie ją. Szukam innej pracy. Niestety jestem w tym martwym punkcie, że tak naprawdę nie wiem co chciałabym robić. Zaproszono mnie na jedną rozmowę kwalifikacyjną. Jestem nią przerażona. Nie czuje, żebym dobrze na niej wypadła. W ostatnim czasie strasznie spadła moja samooocena. Nie wiem dlaczego?
    Gdybym nie czuła strachu, byłoby mi lepiej, łatwiej podejmować wyzwania. A ja najbardziej boje się zmian. Pracuje w obecnej firmie 3 lata (w sumie nie tak długo), ale chyba na tyle już zdążyłam się do niej przyzwyczaić, że ciężko mi będzie podjąć decyzję o odejściu. Z przyzwyczajenia do niej!
    Od niedawna jestem na bieżąco z Twoimi nagraniami, aby podbudować swoją wartość. Najgorsze jest to, że pomimo wsparcia najbliższych mi osób, ja nadal w siebie nie wierze.

  75. Najbardziej boje się, że za jakiś czas stwierdzę, ze zmarnowałam czas w pracy, która nie daje mi radości, satysfakcji, a przecież spędzam w niej większość czasu. Będę osoba nieszczęśliwa, niespełniona i pełna pretensji do siebie i bliskich mi osób. Gdyby nie strach? Zdecydowałaby się na inna prace, może mniej płatna, ale taka która dawałaby mi satysfakcję, każdy poranek byłby nowym ciekawym dniem, inwestowałabym w siebie-języki, sport. Byłabym pełna życia i może otworzyłabym swój biznes.

  76. też boję się przespania życia i teo, że już nigdy nie wyjdę na prostą w każdej dziedzinie

  77. Bardzo dziekuje za to swietne energetyczne wideo! 🙂

    Odpowiadajac na pytania:

    1) Czego sie obawiam?
    W koncu 2017 roku podjelam wazna decyzje o zakonczeniu pracy nad doktoratem i powrocie na rynek pracy. Chce znalezc dobrze platna prace w agencji kreatywnej, a oprocz zatrudnienia planuje rozkrecac po godzinach wraz z mezem wspolny biznes copywritersko-graficzny. Jestem swiadoma swoich predyspozycji i atutow oraz mocno wierze, ze sie uda, bo duzo sie szkole, zeby pozyskac nowe umiejetnosci (np. sprzedazy). Jednak mimo wszystko obawiam sie czy sobie poradze i czy znajde klientow na nasze uslugi. Czyli czy pomysl chwyci na rynku.

    2) Co bym zrobila, gdybym sie nie bała?
    Na pewno zdecydowanie wczesniej zastopowalabym doktorat i wczesniej zaczelabym szukac doswiadczenia w nowych mediach. Mam teraz troche poczucie straconego czasu, jednoczesnie jednak jestem bardzo zmotywowana do dzialania. Napedzaja mnie marzenia o naszym biznesie, ktory docelowo umozliwi nam prace zdalna z kazdego miejsca na swiecie.

    Zdecydowanie jestem o krok od rozpoczecia realizacji tego marzenia i obawa nie hamuje mnie jakos nadmiernie przed dzialaniem w tym kierunku (przewaza motywacja), ale czuje ja gdzies z tylu glowy.
    Dlatego chetnie dowiedzialabym sie, jak mozna ją zwalczyc i pojsc do przodu na 100%.

  78. Obawiam się, że nie poradzę sobie ze sprzedażą moich produktów. Sprzedaż nie jest moją mocną stroną. Gdyby nie te obawy, tworzyłabym swoją markę.

  79. To co najbardziej rezonuje we mnie po obejrzeniu video: nie podjecie decyzji tez jest decyzja i bede ponosic jej konsekwencje.
    Jesli bym sie nie bala poszukalabym nowej pracy i przestala znajdowac powody „dlaczego nie”.

  80. Lekcja przemawiająca do mnie z tego nagrania to fakt iż możemy sprzedać nasze rzeczy materialne aby stworzyć zaplecze finansowe na czas zmiany. Po obejrzeniu nagrania będę robić zakupy kosmetyków jedynie tych które potrzebuje – będę to planować.

    Obawiam się opinii innych

    Jeżeli nie bała bym się opinii to rozpoczęłabym budowanie zespołu i promowała bym swój biznes zarówno w kontaktach bezpośrednich jak i w sieci.

  81. Wdrażać własne pomysły , których jak zwykle w większości nie realizuje z obawy …

  82. Witaj Kamila! Moja lekcja jest taka, że warto brać z Ciebie przykład. Trzeba iść za ciosem, masz rację że odkładanie wszystkiego na później może oznaczać na nigdy..
    Najbardziej obawiam się porażki.
    Gdybym się nie bała, za pewnie nie byłabym teraz tu, gdzie jestem, tylko w zepelnie innym, lepszym miejscu. A nawet gdyby się okazało, że to miejsce nie byłoby lepsze, ja byłabym z pewnością bogatsza o doświadczenia.

  83. Najbardziej obawiam się tego, że nie mam konkretnego planu na siebie 🙁 po studiach zaczęłam pracę w administracji i tak ciągnę już 14 lat. Chcę zmienić pracę ale tak naprawdę nie wiem na jaką ? Nie wiem co lubię i w czym bym się sprawdziła ponieważ nie mam doświadczenia w innej pracy i pomysłu na siebie. Ponadto mam do spłacenia kredyt (20 lat) co ogranicza mnie w podjęciu ryzyka zmiany pracy ?

  84. Lekcja- „nigdy nie ma dobrego momentu” wiec trzeba przyjąć ze każdy moment jest dobry:) a boję się przede wszystkim mojego braku konsekwencji w działaniu:)

  85. Czego się najbardziej boję ?? – tego, że nie będę umiała zdobyć nowych zleceń.
    Gdybym przestała się bać, miałabym teraz dobrze prosperująca firmę, robiła co kocham i była spełniona.

  86. Lista moich obaw i lęków jest bardzo długa, ponieważ jestem osobą, która wkracza w dorosłe życie i nie ma pomysłu, jak rozpocząć ten nowy, niezwykle ważny etap. Jakie wybrać studia, gdzie zamieszkać, gdzie pracować? Mimo marzeń, które są gdzieś głęboko we mnie, nie potrafię przezwyciężyć strachu i sięgnąć po nie, ponieważ wiąże się to z podjęciem jakiejś decyzji. Wówczas w mojej głowie pojawia się jedno pytanie: ,, Co jeśli będzie to zła decyzja?” I w tym momencie odczuwam bezsilność i bezradność, bo finalnie nie podejmuję żadnej decyzji z powodu lęku przed opinią innych. Wtedy znów staję na lini startu- biegu zwanego Strachem i krąg się zamyka, a ja trwam nieustannie w tym marazmie i niepokoju o co?…o jutro.
    Na szczęście co dzień wschodzi słońce i jego blask napełnia mnie nadzieją na to, że pewnego ranka obudzę się ze świadomością, iż ,,nie straszny mi żaden lęk”.

  87. Moja lekcja – trzeba zidentyfikowac strach, czego sie boje i zacząć dzialac mimo strachu.
    Obawiam sie utracic to wszystko co osiagnelam i z czego jestem dumna: niezaleznosc, dobre zycie, plynnosc finansowa, wakacje, status itd

  88. Mimo ogromnego doświadczenia boję się wyśmiania przez współpracowników, że nie jestem kompetentna. Gdybym była pewna swojego sukcesu napisałabym książkę.

  89. Boję się, że zostanę z niczym A całe zainwestowane pieniądze przepadną

  90. Najbardziej boje sie, że sobie nie poradzę na wymarzonym stanowisku, że nie jestem wystarczająco dobra i że stracę płynność finansowa a jestem samotna matka. Gdybym sie nie bała starałabym sie aplikować na wymarzone stanowisko

  91. Najbardziej obawiam się, że zmienię pracę na gorszą, cięższą, trudniejszą. Mam takie wrażenie, że spod rynny mogę znaleźć się pod gołym niebem.

    Gdybym przełamała swój strach na pewno szukałabym bardziej satysfakcjonującej i mniej stresującej pracy, mam nadzieję, że niedługo przyjdzie ten czas i odważę się to zrobić.

  92. Najbardziej obawiam się, że nie mam odpowiednich kompetencji, aby rozwijać się w kierunku w którym idę, obawiam się również tego, że to co teraz robię, nie jest do końca tym, co tak naprawdę w głębi czuję i chciałabym robić, że moje życie płynie torami, ale to nie są moje tory, ale największa obawą jest to, że nie znajdę w sobie odwagi, aby zrobić ten krok by odnaleźć i zmienić (albo dodać) w swoim życiu to co bym chciała, tego w czym naprawdę byłabym dobra. Gdybym się tego nie obawiała już dawno rozwijałabym swoją pasję, biznes, czułabym się w pełni sobą. To ja miałabym kontrolę nad własnym życiem, bez tego dręczącego uczucia, że czas mija, a zmian brak tam gdzie być powinny, choć tak bardzo czuje się ich potrzebę.

  93. Dziękuję za video. Od lat jestem z Tobą, również na konferencjach. Wykonałam i zrealizowałam wiele zadań, które znalazłam w Twoich książkach i zaczęło działać. Jednak utknęłam w kryzysie (tak jak mówisz- u mnie też się pojawił) i boję się, że nie znajdę żadnego rozwiązania dla swojej obecnej sytuacji.
    Mam chyba wszystkie narzędzia żeby pójść dalej (wsparcie, pieniądze) ale pomysły mi się nagle skończyły i stoję. Boję się, że nie znajdę rozwiązania (pomysłu) bo środki i ludzi ze wsparciem potrafię zawsze znaleźć.

  94. Świetne nagranie!!!
    1.Czego najbardziej sie obawiam???
    -Obawiam sie, że kiedy zrezygnuję z pracy nie poradze sobie finansowo a w projekcie w ktòrym jestem, nie moge sie rozwinąć poprzez paraliżujăcy strach..
    2.Co bym zrobiła gdybym sie nie bała?
    – Otòż to, byłabym bardziej otwarta do ludzi, moja nieśmiałość plus strach, których chcę się pozbyć, odblokuje mnie w 100%

  95. Strach: kompromitacja i brak powodzenia finansowego
    Rozwinęłabym biznes podróżując i podejmując kolejne wyzwania

  96. Najbardziej obawiam się, że prześpie swoje życie, że pewnego dnia obudzę się i nie będę miała już możliwości na spełnienie swoich marzeń. A co był zrobiła gdyby nie ograniczał mnie strach? Byłabym zawsze sobą i nie udawała kogoś innego, tylko po to aby przystosować się do otoczenia.

  97. Najbardziej obawiam się, że prześpie swoje życie, że pewnego dnia obudzę się i nie będę miała już możliwości na spełnienie swoich marzeń. A co był zrobiła gdyby nie ograniczał mnie strach? Byłabym zawsze sobą i nie udawała kogoś innego, tylko po to aby przystosować się do otoczenia.

  98. Pracuje w firmie która nic mi nie daje, 17 lat w jednym miejscu. Myślę że nie długo będę szukać pracy bo ta firma się kończy. Ja od dwóch lat po pracy dorabiam sobie jako pani z cateringiem.Moim marzeniem jest otwarcie małej gastronomii na moim osiedlu. Jest to nowe ciągle powiększające się osiedle ale oprócz 2 pizzerii i sushi nie ma nic innego. Boję się co zrobię jak mi nie wyjdzie. Jestem samotna matka. Boję się czy dam radę. Nie jestem pewna jak ma do końca wyglądać ta gastronomia. Co ma serwować itp itd. Brak leku dał by mi siłę żeby zrobić to. Spełnić Marzenie

    • czego się obawiam :
      1.że firma którą stworzyłam nie daje mi satysfakcji i nie jestem pewna czy to jest to co bym chciała robić
      2. Gdybym się nie bała rozbudowała bym firmę, zatrudniła pracowników pobudowała większą halę produkcyjną i sprzedawała produkt na całą Polskę

  99. 1. Obawiam się utracić to wszystko co posiadam m.in. tj: płynność finansową, wakacje, status, zapewnienie dziecku bytu codziennego, że nie będę miała pieniędzy na zapłacenie rachunków, kredytu.
    2. Otworzyłabym działalność gospodarczą, „zamknęła za sobą drzwi i nigdy nie weszlabym do tej samej rzeki po raz drugi”.

  100. 1 10 11 12 13 14 18

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *