Jak pokonać strach przed działaniem? [video]

1900

Mam do Ciebie kilka konkretnych pytań:

• Czy chciałabyś zmienić coś w życiu osobistym lub zawodowym?

• Może chcesz porozmawiać z szefem o podwyżce?

• A może… chcesz zmienić pracę, ale masz kredyt? Nie wiesz, czy się sprawdzisz?

• Może chciałabyś być kobietą niezależną finansowo i mentalnie, ale boisz się, że jak się zrobisz nagle taka ultra-zaradna i obrotna, to Twój mąż / partner się wystraszy i ucieknie do innej? (a niech idzie!!!)

Jeżeli chcesz coś zmienić, ale nie robisz nic, bo paraliżuje Cię STRACH, to koniecznie rzuć wszystko, co robisz, przyklej oczy do ekranu, zamknij drzwi i zobacz poniższe nagranie.

Masz tylko jedno życie. Nie ma próby generalnej. Tylko jedna szansa, żeby wycisnąć z życie tyle ile tylko się da.

A Ciebie paraliżuje strach? Serio?

Można pokonać wszelkie lęki, obawy i demony, jeśli użyjesz tych dwóch przedmiotów, które na 100% masz w swoim domu lub biurze. Może nawet masz je teraz pod ręką.

U mnie ta metoda sprawdza się doskonale. Jest prosta i działa natychmiast.

Z poniższego nagrania dowiesz się:

• Jakie 3 proste kroki musisz wykonać, żeby w końcu ruszyć z miejsca?

• Jaka jedna rzecz sprawi, że podejmowanie jakiejkolwiek większej decyzji życiowej będzie dużo łatwiejsze? (powinna o to zadbać każda kobieta!!!)

• Jak porozmawiać z mężem/partnerem, żeby chciał Cię wspierać ze wszystkich sił? (niestety bardzo często od osób, które powinny nas najbardziej wspierać dostajemy największe ciosy).

Potrzebuję Twojej pomocy

Realizacja tych nagrań sporo nas kosztowała (specjalnie ściągałam do Brukseli ludzi od wideo, wynajęłam piękną przestrzeń biurową itp.) dlatego mam prośbę: pomóż mi dotrzeć do innych osób, którym to nagranie może pomóc. Może wśród znajomych masz kogoś (i nawet o tym nie wiesz), komu takie nagranie jest w tym momencie bardzo potrzebne? Podeślij nagranie mailem, Messengerem albo udostępnij na Facebooku. Czyńmy razem dobro. Karma wróci ? Z góry bardzo, bardzo dziękuję!

Kurs „Kobieta Niezależna” w wersji online jest już dostępny!

To potężna dawka praktycznej wiedzy, motywacji oraz ćwiczeń, które spowodują, że:

  • nabierzesz większej pewności siebie w podejmowaniu działań,

  • przestaniesz przejmować się tym, co pomyślą inni,

  • określisz swoje cele na najbliższe miesiące,

  • uniezależnisz się finansowo od innych osób,

  • oddelegujesz obowiązki domowe, aby mieć czas na realizację własnych pasji.

Ten program będzie prawdopodobnie najlepszą inwestycją finansową, jakiej dokonałaś w życiu!

Kliknij tutaj i zapoznaj się z ofertą kursu >>

Zapisy kończą się za:

 

Mam dla Ciebie ważną wiadomość!

Wystartowała nowa platforma SUBSKRYPCYJNA

>> SPRAWDŹ OFERTĘ JUŻ OD 497 zł MIESIĘCZNIE!<<


ABY NIE OMIJAŁY CIĘ KOLEJNE NAGRANIA

SUBSKRYBUJ MÓJ KANAŁ NA YouTube


1 900 odpowiedzi w "Jak pokonać strach przed działaniem? [video]"

  1. Dziękuję za inspirację i cenne rady! Przede mną dużo zmian w tym roku i pytanie: czy podołam? Może wybierać, skupić się na jednym? I wyzwanie o imieniu Wytrwałość….

  2. Porażka to słowo, które mnie prześladune, biorę lekcje z nich owszem ale i tak nie wychodzi mi tak jak bym chciała aby było. Ile razy juz probowalam i decydowalam sie na zmiane pracy z determinacja podchodzilam do kolejnych rekrutacji i ciagle nic, nie wie co zle robiw,.co robie nie tak? Juz coraz bardziej brakuje mi wiary w wlasne mozliwosci.?

  3. Lekcja: każdy moment jest dobry, żeby zacząć działać.
    1. Najbardziej obawiam się, że nie zrealizuję celów, które przed sobą postawiłam. Że będę zawiedziona swoją pracą nad nimi, że nie będzie ona wystarczająco konsekwentna.
    2. Założyłabym własnego bloga, fanpejdża i budowała powoli grupę docelową ludzi, żeby później móc otworzyć własny biznes i mieć już swoich wiernych klientów.

  4. lekacja: ograniczyc wydatki, uprościć do minimu i zbierac na nowy start.
    obawa: strach przed zmiana miejsca zamieszkania i pracy oraz byciem soba. Gdybym sie nie bała wiodłabym zycie po swojemu z ukochanym.

  5. Obawiam się, ze nie poradzę sobie z realizacja marzeń. Że spróbuję i nie wyjdzie. A gdybym się nie bała otworzyłaby własną działalność i sama kreowała swoje życie.

  6. Najbardziej podobało mi się stwierdzenie „Kto nie ryzykuje ten ryzykuje podwójnie.” Uważam, że kurczowe trzymanie się życia w jego aktualnym kształcie zamyka nas na wszystko to co mogłoby się w nim wydarzyć, gdyby udało nam się zaryzykować i wyjść z własnej strefy konfortu. To zamknięcie z czasem może przyczynić się do tego, że nasze życie może stać się nudne.

    Jakiś czas temu podjęłam decyzję o przekwalifikowaniu się na programistkę Java. Skrupulatnie dążę do swojego celu – jest to cel długoterminowy. W wybranym przeze mnie zawodzie zaledwie 4% stanowią kobiety.
    Obawa, z którą zmagam się obecnie jest związana z tym, że mogę być dyskryminowana w przydzielaniu ciekawych i ambitnych zadań pracy, tylko dlatego że jestem kobietą i mogłabym sobie z nimi nie poradzić (pytanie nr 1).
    Zakładam, że jeżeli nie będzie paraliżował mnie strach, to ambitnie oraz ze 100% zaangażowaniem będę podchodzić do powierzonych mi zadań. Będę również starać się na maksa wykorzytywać swoje umiejętności i wiedzę, które w chwili obecnej szlifuję. Zachowam też postawę otwartości na zespół oraz jego umiejętności tak by czerpać z jego doświadczeń. Mam nadzieję, że taką postawą szybko zyskam zaufanie mojego przełożonego oraz równe traktowanie i szacunek w moim zespole (pytanie nr 2).

  7. Lęk przed zmianą, przed niepowodzeniem. A przede wszystkim z wyjscia ze strefy komfortu.

  8. A ja się boję, bo nie mam pewności, że ścieżka którą wybrałam jest moja… Czy to dobra droga…
    Gdybym się nie bała, to pewnie bym nią szła dużo odważniej…

  9. Boję się mówić w języku angielskim mimo że uczę się go kilka lat. Tego że ośmiesze się z rozmówca. Wiem że pokonanie tej bariery umożliwia mi awansowanie na wyższe stanowisko i poprawienie swojej sytuacji materialnej.

  10. Czego się boję? Najbardziej o to, by nie zaniedbać mojej rodziny wtedy kiedy moja kariera nabiera szalonego tempa.
    Gdyby nie paraliżował mnie strach rozpoczęłabym działania na większą skalę, dla większych grup.
    Moje lekcje: 1) Nigdy nie ma właściwego momentu dlatego należy zrobić krok już teraz. 2) Wyrażać jasno swoim bliskim czego oczekujemy, aby mogli nas w pełni wspierać w naszych marzeniach.

  11. Boję się porażki, opinii rodziny i znajomych, braku zabezpieczenia finansowego. Chciałabym otworzyć sklep dla dziewiarek, gdybym tylko miała więcej odwagi…

  12. Najbardziej obawiam się niesprostaniem oczekiwaniom szefa, brakiem wyników sprzedażowych zespołu którym miałabym zarządzać. Nigdy nie zarzadzalam ludzi a jednak zostałam w 3im etapie jako jedna z 2ch kandydatow na kierownika zespolu sprzedazowego. Finansowo w sumie nic nie tracę. Boję się braku zaangażowania podległych być może mi pracowników. Mam teraz stworzyć swój plan działania na najbliższy rok. Trochę pracy w terenie- niby prawo jazdy mam ..Ale nie poruszam się w terenie sprawnie i po dużych miastach….obawa przed wypadkiem…A mam małe dzieci. Dodatkowo mąż nie zawsze w domu …pracuje 2 tyg zagranica a tydzień w domu. Obawa ze fizycznie nie podolam. …A promic że strony rodziny raczej słaba. Gdybym się nie bała to bym „sprzedala” siebie najlepiej jak umiem i ciężko pracowała.

  13. Kamilo, dzięki Twoim licznym nagraniom, pracy z dziennikiem coachingowym wiem jak chcę żyć, jak ma wyglądać moja praca. Cały czas podnoszę swoje kwalifikacje, rozwijam się, poszerzam horyzonty. Obecnie mam pracę stabilną, comiesięczną stałą wypłatę. Wiem jednak, że z tej pracy więcej pieniędzy już nie dostanę (sztywne widełki). Od wielu lat powtarzam sobie, że to już ostatni rok w tej pracy. I co? Tkwię w niej nadal. Czego się obawiam? Przejścia z etatu na własną działalność. Nie wiem, czy podołam wszystkim sprawom z tym związanych, czy starczy mi wytrwałości. Gdyby nie paraliżował mnie strach, zaczęłabym już teraz szukać klientów, aby odchodząc z etatu mieć już rozwijającą się własną działalność 🙂 Dziękuję Kamilo i czekam na Twoje kolejne nagrania 🙂

  14. 1. Boję się notorycznie co inni o mnie pomyślą i jakie ktoś ma o mnie zdanie.
    2. Gdyby nie strach, otworzyłabym własny biznes.

  15. Ja już nie tyle boję się zmian, bo podjęłam pewne kroki i działania. Jestem na maxa zdeterminowana. Tylko mam problem, żeby zrealizować swoje cele. Staram się, szukam rozwiązań. Zdaję sobie sprawę, że przecież wcale nie musi być lekko i muszę przełknąć jeszcze trochę goryczy, grunt to nie poddawać się i cisnąć do przodu 🙂 Pracuję nad słabymi stronami i myślę jak się wyróżnić na rynku pracy.

  16. JESLI CHODZI O ZMIANY TO OBAWIAM SIE PRZEDE WSZYTKIM NIEZNANYCH UCZUC, KTORE MOGA TOWARZYSZYC NOWYM DZIALANIOM- NIE LUBIE CZUC SIE NIE FAJNIE- A TO MOZE SIE PRZECIEZ ZDARZYC- JESLI BEDE PROBOWALA WYJSC POZA TO CO JUZ ZNANE I JAKBY OSWOJONE…GDYBYM WIEDZALA JAK PORADZIC SOBIE Z NIEPRZEJEMNYMI UCZUCIAMI W TZW. OKRESIE PRZEJSCIOWYM SIEGNALABYM PO TO CO NA RAZIE POZOSTAJE W SFERZE MOICH MARZEN.

    TO JEST DRUGA WERSJA- BO NIE WIEM CZY PIERWSZA ZOSTALA POPRAWNIE ZAPISANA

  17. Najbardziej boję znowu zaufać i poczuć się odrzuconą przez pewnego osobnika płci męskiej.
    Gdybym się nie bała spróbowałabym znowu

  18. 1. Najbardziej obawiam się porażki, każdy pomysł po „5” minutach wydaje mi się beznadziejny i mam wrażenie że to się nie uda.
    2. Pewnie otworzyłabym w końcu działalność gospodarczą.

  19. Czego Sie Boje? Ze nie starczy mi pieniedzy, nie wiem skad ten strach jest Taki silny.
    Mimo strachu Otworzylam moj gabinet I jestem najszczesliwsza na swiecie. Niepotrzebnie balam sie Tyle lat.
    Co mi dalo to Video? Przyjrze sie bardzo dokladnie moim wydatkom. Pozdrawiam Kamilo, dajesz mi duzo sily

  20. 1.Boję się najbardziej ,że prowadzac swój biznes nie będę mieć czasu dla rodziny . 2. Juz działałabym ,a nie czekała na odpowiedniejszy moment.

  21. JESLI CHODZI O ZMIANY TO OBAWIAM SIE PRZEDE WSZYTKIM NIEZNANYCH UCZUC, KTORE MOGA TOWARZYSZYC NOWYM DZIALANIOM- NIE LUBIE CZUC SIE NIE FAJNIE- A TO MOZE SIE PRZECIEZ ZDARZYC- JESLI BEDE PROBOWALA WYJSC POZA TO CO JUZ ZNANE I JAKBY OSWOJONE…GDYBYM WIEDZALA JAK PORADZIC SOBIE Z NIEPRZEJEMNYMI UCZUCIAMI W TZW. OKRESIE PRZEJSCIOWYM SIEGNALABYM PO TO CO NA RAZIE POZOSTAJE W SFERZE MOICH MARZEN.

  22. Moje lekcje:
    – działaj, działaj, działaj
    – zastanów się czego tak naprawdę się boisz – może to nie są ogromne przeszkody…
    – idealny moment nieistnieje
    Czego się najbardziej boję? – Krytyki najbliższych.
    Co bym zrobiła… Próbowałabym różnych sposobów!

  23. Lekcja: lepiej w życiu zarządzać sobą, swoją karierą niż pozostać z niczym.
    Boję się zostać swoim szefem, boję się że nie jestem zbyt silna aby sobie poradzić, zbyt odważna. Gdyby odrzuciła te ograniczenia, to czuję że wyzwoliłabym w sobie ogromny potencjał, aż sama bym się nie mogła poznać.

  24. Blokada przed zmianą pracy, lęk przed niepowodzeniem. Lek przed wyjściem ze swojej strefy komfortu -spokoju,stabilizacji.
    Lek ze zmiana wcale nie bedzie lepsza.
    I odwieczne tlumaczenie ze nie mam czasu, bo….

    [email protected]

  25. Nie wiem jak wytłumaczyć mężowi, że trzeba czasem zaryzykować i że naprawdę wiem co robię i wiem, że mi się to uda.

  26. Lekcja z wideo: inwestuj w siebie, pozbąź się strachu i niepotrzebnych rzeczy,
    Czego się boję? Boję się, że mi nie wyjdzie, że nie jestem wystarczająco dobra aby poszli za mną inni ludzie, że nie jestem dobrym liderem dla osób z ktorymi chcę współpracować, boję sie prowadzić transmisje na żywo, szkolenia online dla grupy, boję sie ze nie będe wiedziała co powiedzieć, boję się wziąć odpowiedzialność za własną pracę, boję sie ze nie potrafię.
    Gdyby nie istniał strach; uwierzyłam bym w siebie i swoje zdolności, mój biznes mlm rozwijał by się szybko, ludzie chcieli by robić to co ja, pracowałabym z większym przekonaniem i motywacją, konsekwentnie dążyłabym do celu, inicowałabym pracę, wdrażałabym własne pomysły.

  27. Dziękuję za wideo i energię jaką dzięki niemu przesyłasz 🙂

    1. Boję się porażki i odrzucenia/samotności. Strach przed tym, że coś może się nie udać powoduje blokadę. Skoro coś może się nie udać to po co tracić czas na zaczynanie. Strach przed odrzuceniem/samotnością powoduje utrzymywanie toksycznych lub bezproduktywnych relacji. Lepiej przyzwyczaić się do tego co jakoś się toczy niż być samemu lub źle ocenionym.
    2. Podejmowałabym więcej życiowych wyzwań np. wykształcenie, uczenie się nowych rzeczy itp Zakończyłabym niepotrzebne relacje, zaczęłabym jasno komunikować swoje potrzeby i oczekiwania.

  28. Lekcja: lepiej w życiu zarządzać sobą, swoją karierą niż pozostać z niczym.
    Boję się zostać swoim szefem, boję się że nie jestem zbyt silna aby sobie poradzić, zbyt odważna. Gdyby nie paraliżował mnie ten strach, to czuję że wyzwoliłabym w sobie ogromny potencjał, aż sama bym się nie mogła poznać.

  29. Boję się wyjścia ze strefy komfortu i krytyki
    Byłabym terapeutą dziecięcym

  30. Boję się, że podczas dążenia do celu moją mobilizacja spadnie i poddam się zanim cokolwiek zrobię.

    Gdybym się nie bała poszlabym do wszystkich możliwych osób aby zarazić ich moim pomysłem na lepsze życie.

  31. Lekcja: migawka ze zdjęć, poruszajaca droga, pokazane doświadczenie, wystąpienia, ale też z drugiej strony to, że tyle nas, robi konkretne kroki ku zmianie.
    Lęki: obawa przed tym, że nie dam rady, że zawiodę siebie, swoich najbliższych, że nie wykorzystam danej mi szansy, że zmarnuję zainwestowane pieniądze, że mój nowy wybór po jakimś czasie wcale nie okaże się moim marzeniem i pasją.
    Miałabym siedlisko, może dom rekolekcyjny, miejsce sprzyjające ciszy, na bardzo dużym terenie. Dużo pięknych kwiatów, drzew, alejki. Z jednej strony byłaby tam możliwość ciszy, poszukiwania siebie, warsztatów psychologicznych, a z drugiej malowanie, robienie na drutach, szydełku, lepienie z gliny.

  32. Jedyna rzecza jakiej się naprawdę obawiam to to, że spodziewam się dziecka i nie wiem jak sobie poradzę. Zawsze chciałam mieć swój biznes, w styczniu zrobiłam pierwszy krok zakładając StartUp. Po tyg dowiedziałam się że jestem w ciąży. Będąc na zwolnieniu nie będę mogła wykonywać żadnych działań w tym marketingowych, dlatego póki co jestem jeszcze na etacie i po godzinach dłubie, ale czuję że nie mam już tyle siły co wcześniej. Boję się że po rozwiązaniu nie będę miała czasu na rozwój siebie, rozwój biznesu, pogodzenie potrzeb moich i mojego dziecka i męża. Jednocześnie muszę być niezależna i nieugieta i nie dać się przytykom toksyczne go rodzica, który co prawda nie jest w pobliżu ale cały czas wwierca się w głowę.

  33. Lekcja. Nie czekaj na właściwy moment. On może nie nadejść zacznij działać już dziś. Czego się boję. Paraliżuje mnie strach przed wystąpieniami publicznymi. Boje się że nie będę wiedziała co powiedzieć i ze się nie spodobam słuchaczom.

  34. Dominika Gałuszka7 marca 2018 at 21:58Odpowiedz

    Obawiam się wyjść ze swojej strefy komfortu.
    Gdybym się tego nie bala rozwinęłabym biznes na skalę światową

  35. Chciałabym założyć pracownię i sklep z ręcznie malowanym jedwabiem ale boję się że nie dam rady sprzedać tyle żebym mogła pokryć koszty utrzymania

  36. Boję się:oceny innych osób, że będą się ze mnie śmiać jak słabo umiem mówić po angielsku, że za słabo się wysławiam i nie umiem opowiadać. Gdybym się nie bała byłabym na wysokim stanowisku, byłabym pewna siebie i wierzyłam w siebie

  37. Za kazdym razem jak podejmuje duze decyzje zyciowe, to boje sie, ze moge zle wybrac i ze moge zalowac (bo to co mam jest juz bardzo dobre, a ja akurat szukam czegos wiecej). W mysl przyslowia 'trawa nie jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie…’

  38. Moja lekcja z filmu to konkretnie przekazać mężowi w czym ma mi pomóc, abym ja miała czas na swój rozwój i zmiany zawodowe.

  39. Niesamowicie przemawiają do mnie przykłady na to jak można upraszczać finansowo swoje życie i oszczędzać 🙂 Jestem minimalistką, w dodatku lubię wyprzedawać niepotrzebne rzeczy więc po tym video nabrałam do tego jeszcze większej motywacji.
    Chciałabym zmienić pracę a najlepiej założyć własną firmę ale no właśnie….brak mi konkretnego pomysłu na ten moment i boję się swoich ograniczeń mentalnych, tego że nie jestem w stanie posiąść odpowiedniej wiedzy, umiejętności, że świat pędzi za szybko w stosunku do tego co jestem w stanie zrobić.

  40. 1. strach przed samodyscypliną i konsekwencją
    2. gdyby nie strach dużo wcześniej zaczęłabym działać

  41. Studia podyplomowe
    1. Najbardziej obawiam się, że podjęcie studiów podyplomowych skomplikuje nasze życie rodzinne, co w konsekwencji będzie prowadziło do konfliktów, a finalnie spowoduje, że nie dotrwam do końca.
    2. Gdyby nie paraliżował mnie strach, z radością i nadzieją na swój rozwój, uczestniczyłabym w zajęciach.

  42. Moją lekcją z nagrania jest to, że tak naprawdę jestem właśnie w świetnej sytuacji do podjęcia działania! Zaczęłam się zastanawiać nad wszystkim, co powiedziałaś i doszłam do wniosku, że mogę łatwo rozwiązać wszystkie problemy, które wypisałam.
    Największym moim strachem jest to, że nie poradzę sobie z konkurencją na rynku – planuję zająć się wizażem/makijażem i słyszałam już wielokrotnie, że mam do tego rękę, ale mimo to boję się zaryzykować.
    Gdyby nie paraliżował mnie strach, to łatwiej mówiłabym o swoich uczuciach i znacznie bardziej wierzyłabym w swoje talenty 🙂

  43. Najbardziej obawiam się, że nie mam odpowiednich kompetencji, aby rozwijać się w kierunku w którym idę, obawiam się również tego, że to co teraz robię, nie jest do końca tym, co tak naprawdę w głębi czuję i chciałabym robić, że moje życie płynie torami, ale to nie są moje tory, jednak największa obawą jest to, że nie znajdę w sobie odwagi, aby zrobić ten krok by odnaleźć i zmienić (albo dodać) w swoim życiu to co bym chciała, tego w czym naprawdę wiem, że byłabym dobra. Gdybym się tego nie obawiała już dawno rozwijałabym swoją pasję, biznes, czułabym się w pełni sobą. To ja miałabym kontrolę nad własnym życiem, bez tego dręczącego uczucia, że czas mija, a zmian brak tam gdzie być powinny, choć tak bardzo czuje się ich potrzebę.

  44. Bardzo dziękuję za to video!
    Najbardziej boję się porażki i braku motywacji, gdy pojawią się trudności.
    Zaczęłabym działać, podjęłabym ryzyko założenia swojej działalności lub częściej i śmielej chodziłabym na rozmowy kwalifikacyjne do firm, w których chciałabym pracować.
    Pozdrawiam

  45. Obawiam się, że inwestuję nie w tą część siebie, w którą powinnam.

    Gdyby nie paraliżował mnie strach…
    Paraliżującego strachu nie odczuwam, natomiast mam obawy, które spowalniają moje działania ponieważ brakuje mi pewności co do tego co jest dla mnie właściwe.

    • Moje lekcje:
      1. Nie ma idealnego momentu…nie trać czasu-DZIAŁAJ
      2. Nie ma co oglądać się na innych…oni za Ciebie życia nie przeżyją 🙂 Ryzykuj więcej zyskasz niż myślisz 🙂

  46. Lekcja: kto nie ryzykuje ten ryzykuje podwójnie! Brawo. Dodaje odwagi.
    Czego się obawiam?
    Że nie wynegocjuje odpowiedniej kwoty którą mnie będzie satysfakcjonować.
    Co bym zrobiła nie bojąc się- byłabym pewniejsze siebie i działała konkretnie.

  47. 1. Prowadzę własną firmę, ale niestety moim wspólnikiem w pracy jest mój partner. Łączenie życia osobistego i zawodowego to katastrofa w naszym wypadku, wiec chciałabym rozstać się z partnerem, ale wtedy zostanę sama w życiu zawodowym i będę musiała poradzić sobie z prowadzeniem firmy. Jest to niemożliwe ponieważ podzieliliśmy zadania według naszych najlepszych kompetencji i po prostu fizycznie nie pociągnę firmy sama. Boję się, że rozstanie z partnerem sprawi, że firma upadnie, a poza tym nie ułożę sobie ponownie życia prywatnego.

    2. Gdybym się tego nie bała – rozstałabym się momentalnie z moim partnerem, tak prywatnie jak i zawodowo. spróbowałabym pozyskać do pracy ludzi, którzy będą wykonywać pracę, której podejmował się do tej pory mój partner oraz odważyłabym się szukać odpowiedniego dla mnie partnera w życiu prywatnym.

  48. 1. Najbardziej obawiam się opinii ludzi. Krytyki, niezrozumienia.
    2. co byś zrobiła ,gdyby nie paraliżował Cię strach? UŚMIECHNĘŁABYM SIĘ 🙂 KAŻDA RELACJA Z LUDŹMI JEST SZANSĄ NA ROZWÓJ. ODE MNIE ZALEŻY JAK JĄ WYKORZYSTAM

  49. Koniec z czekanie na odpowiedni moment.Czas wziąć swoje życie w swoje ręce.
    Gdybym nie miała tyle „strachow” już dawno zmieniłabym pracę.

  50. 1. Boję się, że mój biznes mógłby się nie powieść. Boję się kompromitacji. Boję się sytuacji, w której inni powiedzą „a mówiłam Ci, że się nie uda”. Boję się, że braknie mi motywacji. Boję się, że zabraknie mi pomysłów na dalsze rozwijanie biznesu. Boję się, kosztów finansowych jakie muszę ponieść by założyć własny biznes.
    2. Pragnę mieć własny biznes, chcę być sama sobie szefem bo praca na etacie mnie tłamsi. Marzę by wymyśleć jakiś biznes, ale pomimo wielu pomysłów nie jestem do żadnego przekonana na 100% i wciąż szukam czegoś co sprawi że codziennie będę z radością i spełnieniem oddawała się pracy. Ale nie mam żadnego konkretnego pomysłu.. Czy jest sposób jak znaleźć pomysł na biznes? ?

  51. Moja lekcja: Nigdy nie ma idealnego momentu, zacznij działać już dziś. Oszczędzaj pieniądze na czarną godzinę, sprzedaj to,czego już nie potrzebujesz.
    Boję się poświęcenia więcej czasu na pracę, nie chcę,aby to odbyło się kosztem mojej córeczki i naszej relacji.
    Gdybym nie bała się tego,że dodatkowe pomysły zawodowe zabiorą mi czas,który mogłabym spędzić z córką,to zaczęłabym prowadzić szkolenia i zajęcia grupowe dla dzieci na większą skalę.

  52. Czego najbardziej się boję: właśnie sobie uświadomiłam,że nie wiem właściwie czego się boję. W mojej głowie siedzi jakaś blokada. Nie mogę się zdecydować którą działalność wybrać. Potrafię robić wiele różnych rzeczy, ukończyłam kilka kierunków studiów, mam wiedzę, doświadczenie zawodowe i predyspozycje ale na nic nie mogę się zdecydować. Wydaje mi się że sobie nie poradzę.Wydaje mi się że jeśli będę drogo cenić swoje usługi to nie znajdę klientów. Wiem i słyszę od innych ( znajomych i rodziny)że jestem dobra w tym co robię. Co bym zrobiła gdybym się nie bała: oczywiście już dawno założyłabym firmę. A może to jest tak, że jak większość ludzi zagościłam na wyspie ,, Kiedyś ” tak jak pisał Brian Tracy i ciągle na coś czekam.Rozwojem osobistym interesuję się od ponad 10 lat, przeczytałam mnóstwo książek, niektóre kilka razy a nie potrafię sobie z tym poradzić. A może to nie jest strach tylko zwykłe wygodnictwo, jest dobrze tak jak jest, tzw strefa komfortu. Już sama nie wiem. A nagranie jest rewelacyjne, podobnie książki i blog.

  53. Moje ważne lekcje z nagrania :
    1. Znajdz w sobie odwagę aby ryzykować świadomie , nie robiąc tego ryzykujesz podwójnie .
    2. Jeśli chcesz od życia więcej bądź gotowy zapłacić za to wyższą cenę
    3. Nie czekaj na idealny moment , chwytaj każdy moment i rób go idealnym – życie masz tylko jedno
    4. Nie czekaj na cud tylko szukaj rozwiązań
    5. Aby zbudować sobie poduszkę bezpieczeństwa, czasami trzeba zacząć od uproszczenia naszego życia i zrezygnowania z niektórych rzeczy – pamiętaj że nic nie trwa wiecznie – rezygnując dzisiaj dajesz sobie szansę aby za jakiś czas wskoczyć na wyższy poziom
    6. Nie oczekuj od partnera że zamieni się w wróżkę i domyśli się jakiego wsparcia od niego oczekujesz – musisz to jasno i konkretnie komunikować .
    7. Jutro zaczyna się dziś! Do dzieła! Zrób pierwszy krok do życia swoich marzeń.

    Na pytanie czego się obawiam odpowiedziałam sobie już jakiś czas temu – po pierwszym szkoleniu Kamili – już się nie obawiam – teraz realizuje swoje marzenia 🙂 Tego również Wam życzę.
    Kamila dziękuję za wiedzę i wsparcie !

  54. Obawiam się wielu rzeczy… między innymi tego, że sobie najzwyczajniej na świecie sobie nie poradzę, nie dam rady; że mi nie wyjdzie i kolejny raz siebie zawiodę; tego co powiedzą inni; że nie będę miała w nikim wsparcie i zostanę z tym sama…
    Gdybym się nie bała mogłabym mieć pracę, która nie jest dla mnie przykrym obowiązkiem, ale w której wykonuję obowiązki z radością i satysfakcją. Mogłabym zarabiać wystarczająco, aby zapewnić sobie stabilizację finansową, która pozwoli mi spełniać marzenia i dzięki której nie muszę się obawiać o przyszłość swoją i swoich bliskich.

  55. Dziękuję za wartościowe nagranie. Moja lekcja to: jeśli chcesz od życia więcej, to angażuj się więcej. Ostatnio boję się, że z powodu nadmiaru zwykłych i dodatkowych zadań się nie wywiążę się z ich wykonania. Pomimo obaw działam. Jednak myślę, że bez strachu i złości realizowałabym je szybciej, wykonywałabym ich więcej, sięgałabym po więcej i byłabym bardziej radosna.

  56. Dziękuję bardzo za rady.
    1. Najbardziej boję się porażki.
    2. Szybciej podejmowałabym decyzje, wskutek czego szybciej osiągnęłabym swoje cele.

  57. Lekcja: wszystko jest możliwe tylko potrzebny jest plan działania i odwaga a też wiara we własne siły.
    1. Obawiam się konfrontacji z ludźmi ze zespołu, z moją załogą, brak pewności siebie w sytuacji konfliktu.
    2. Byłabym już dyrektorem!

  58. 1. Obawiam się porażki. Boję się sytuacji kiedy okaże się, że podjęta przeze mnie decyzja dotycząca zmiany pracy skończy się moim niepowodzeniam – zły wybór – i będę musiał znowu się z tym zmierzyć.
    2. Gdyby nie paraliżował mnie strach, to rozpoczęłabym własny biznes: projektowanie i sprzedaż ubrań biznesowych.

  59. 1.Boje się braku stabilności finansowej.
    2. Gdyby nie paraliżował mnie strach byłabym na Twoim miejscu.

  60. 1. Najbardziej obawiam się tego, że nie będę w stanie utrzymać siebie i mojego syna.
    2. Zostawiłabym pracę w korporacji, otworzyła własną firmę, robiła to, co kocham, a w wolnych chwilach edukowałabym innych z działań proekologicznych.

  61. 1. Najzwyczajniej w świecie boje się poprostu tego, ze mi się nie uda i stracę pieniądze lub popadnę w dół, ze jednak się do tego nie nadaje. 2. Gdyby nie paraliżował mnie strach miałabym kilka własnych świetnie zarządzanych biznesów i spędzała co roku wakacje na Malediwach.

  62. lekcje:
    1) DZIAŁAJ!!! rusz dupsko 🙂
    2) dbaj o swoją płynność finansową (czytaj: kupuj mniej koszul 🙂
    3) inwestuje w siebie, w swoje kompetencje

    Czego się boję? obawiam się przejęcia rodzinnego biznesu, niby chcę ale nie wiem jak do tego się zabrać, obawiam się, że rodzice będą chcieli się za bardzo ingerować w podjęte decyzje przeze mnie.

    Bez lęku zrobiłabym biznes plan, rozplanowała wszystko krok po kroku, skorzystała z usług prawnych, podatkowych, coachingowych w zakresie biznesu, otaczała się mądrzejszymi ludźmi od siebie w branży a przede wszystkim uczyła się nowych rzeczy niezwiązanych z obecnie zajmowanym stanowiskiem a wszystko robiła w celu podwyższenia swoich przyszłych kompetencji.

  63. Najbardziej obawiam się, że moje kompetencje nie są na takim poziomie na jakim chciałabym, żeby były. Pomimo ciągłego zdobywania nowej wiedzy nie potrafię jej wykorzystać w praktyce i dzielić się nią. Gdybym się nie bała, nie rezygnowałabym świadomie z realizacji wielu projektów. Podejmowałabym działania zamiast „siedzieć ciągle w cieniu”.

  64. Moja najważniejsza lekcja to zdefiniować swój strach! Teraz już wiem, że to strach często ogranicza moje możliwości.

    1. Najbardziej boję się, że strach przed ważnym wystąpieniem sparaliżuje mnie.
    2. Osiągnęłabym dużo więcej w życiu zawodowym.

  65. Moja lekcja: nigdy nie ma idealnego momentu.
    Przygotowuję się do zmiany pracy, kończę niedługo studia podyplomowe. Jednak cały czas obawiam się że nie wykorzystałam czasu który sobie dałam na przygotowanie się do tej zmiany, że moje kompetencje są niewystarczające i powinnam jeszcze popracować nad nimi zanim zabiorę się za szukanie pracy.
    Gdybym się nie bała już dziś wysłałabym swoje CV w odpowiedzi na oferty, które mnie interesują.

  66. Najbardziej obawiam się krytyki i oceny innych ludzi,że zostane sama.
    Gdyby nie strach otowrzyłabym własna działalonośc wiedząc że na początku byłoby bardzo cieżko

  67. Boje się zmiany pracy, gorszych zarobków i braku możliwości rozwoju. Pracuje ponad siły, chciałabym się rozwinąć, nauczyć języka, który pomógłby mi zmienić pracę..brakuje mi sił po pracy na cokolwiek( nadgodziny i praca w domu).
    Brak mi motywacji, w domu zawsze słyszałam, ze po co? że na co? Partner też mnie nie wspiera i nie motywuje.. Chciałabym zostać w końcu mamą (32lata) , ale nie raz usłyszałam od partnera, że na matkę się nie nadaję.. bardzo to boli. Gdy odniosłam kiedykolwiek jakiś mały sukces miałam wrażenie, że moja mama patrzyła ze złością na moją radość..robię wszytsko, żeby ona była zadowolona i pod jej dyktando.
    Gdybym się nie bała i myślała o więcej o sobie, wyjechałabym z kraju zaraz po studiach, nie byłabym z obecnym partnerem, nie przejmowałam się opinią innych i miałabym świetną pracę,w której czułabym się jak ryba w wodzie..czego sobie i wszystkim życzę 🙂

  68. Lek przed porażka.

  69. lekcja: pozwolić sobie popełniać błędy w pierwszych tygodniach nowej pracy, ale i uczyć się przy tym jak najwiecej, pokazać zapał, wyciągać wnioski
    obawiam się: popełniać błędy, być na początku wolniejsza od reszty zespołu, niewiedzy z mojej strony
    gdybym przełamała strach: częściej wychodziłabym z inicjatywą, potrafiłabym zwrócić współpracownikowi uwagę – pewnie czułabym się wtedy pewniej

  70. Boje się zmiany pracy, gorszych zarobków i braku możliwości rozwoju. Pracuje ponad siły, chciałabym się rozwinąć, nauczyć języka, który pomógłby mi zmienić pracę..brakuje mi sił po pracy na cokolwiek( nadgodziny i praca w domu).
    Brak mi motywacji, w domu zawsze słyszałam, ze po co? że na co? Partner też mnie nie wspiera i nie motywuje.. Chciałabym zostać w końcu mamą (32lata) , ale nie raz usłyszałam od partnera, że na matkę się nie nadaję.. bardzo to boli. Gdy odniosłam kiedykolwiek jakiś mały sukces miałam wrażenie, że moja mama patrzyła ze złością na moją radość..robię wszystko, żeby ona była zadowolona i pod jej dyktando.
    Gdybym się nie bała i myślała o więcej o sobie, wyjechałabym z kraju zaraz po studiach, nie byłabym z obecnym partnerem, nie przejmowałam się opinią innych i miałabym świetną pracę,w której czułabym się jak ryba w wodzie..czego sobie i wszystkim życzę 🙂

  71. Czego się najbardziej obawiam ? Obawiam się zatrudnienia pracownika, który odciąży mnie od pracy abym miała więcej czasu na zdobywanie wiedzy. Obawiam się, że jak mu zaufam i przekaże mnóstwo wiedzy to po jakimś czasie odejdzie.
    Gdyby nie paraliżował mnie strach zatrudniła bym pracownika i rozwijała się z dnia na dzień i inwestowała w siebie

  72. 1. Najbardziej boję się opinii innych ludzi oraz że nie podołam nowym wyzwaniom oraz że w trudnych chwilach nie będę umiała wspierać sama siebie.
    2. Zatrudniłabym się w agencji marketingowej i pogłębiała wiedzę z social mediów.

  73. 2 miesiące temu, po 10 latach pracy na jednym stanowisku dostałam awans. Zmieniło się wszystko: ludzie dookoła, otoczenie, zakres obowiązków, większa odpowiedzialność, wszystko nowe, tylko korporacja ta sama. Miałam mnóstwo obaw. Przede wszystkim bałam się kompromitacji oraz oceny innych osób, którzy (w moim przekonaniu) śmiali się, że ja, taka bez doświadczenia na takim stanowisku… Bałam się, że będę potrzebowała pomocy innych osób. Teraz wiem, że wszystkie te obawy wynikały z braku wiary w siebie. Bo choć doceniana dotychczas bez byłego już Szefa, to wciąż niepewna siebie w nowych sytuacjach z powodu długoletniego „zasiedzenia”. Opuściłam swoją strefę komfortu, co wzmocniło i nadal wzmacnia moją pewność siebie.
    I ta pewność siebie powoduje, że zaczynam podejmować coraz śmielsze decyzje również dotyczące mojego życia prywatnego. Wniosek: Podejmowanie działania w jednej płaszczyźnie naszego życia powoduje i pociąga zmiany na innych płaszczyznach. Życie staje się ciekawsze, więcej dostrzegamy i z niego czerpiemy kiedy idziemy do celu, działamy by go osiągnąć, a nie kiedy stoimy w miejscu.

  74. tak widziałam video, najbardziej obawiam się, oceny innych przy porażce i tego właśnie, że nie dam rady. Najchętniej otworzyłabym własną firmę, związaną z krawiectwem, gdyby nie strach pozwoliłabym sobie na więcej luzu, tak na co dzień 😉 Tego rodzaju nagranie oczywiście bardzo motywuje, zadane przez Ciebie pytania, może nie zawsze wygodne pomagają nad zastanowieniem się nad swoim zachowaniem, nie tylko jeśli chodzi o biznes. Ćwiczenia wykonałam, pozdrawiam

  75. 1. Boję się być w centrum uwagi i zabierania głosu w dużej grupie.
    2. Gdyby nie paraliżował mnie strach, byłabym naukowcem i brała udział w konferencjach

  76. Dziękuje za te wideo.
    1. Boję się zacząć – boję się szczerze odpowiedz sobie czego chcem – to może bardzo zmienić moje życie.
    2. Bez strachu – spełniłabym swoje marzenie z dzieciństwa.

  77. Obawiam się wyprowadzki do innego kraju – usa i tęsknoty za rodziną, o tym , że indywidualizm mojego partnera nie da mi ciepła, które zapewniają bliscy i będę się czuła bardzo samotnie (choć wiem, że tylko ja mogę sobie dać miłość i muszę pokochać siebie)

    wyjechałabym, otworzyła własną firmę – tak by móc pracować między usa i polską jak tylko to najczęściej możliwe (kontakt z rodziną)

  78. Najbardziej boję się tego, że nie dam sobie rady, bo przecież są lepsi i mądrzejsi ode mnie .
    Gdybym się tego nie bała założyłabym firmę i realizowała własne marzenia.

  79. Moja lekcja: ” Jeżeli ni ryzykujesz świadomie, ryzykujesz podwójnie”.
    Jeżeli chodzi o moje lęki to ja również boję się, że nie podołam swoim wyzwaniom, że nie będę wystarczająco konsekwentna oraz silna aby wytrwać oraz że zabraknie mi motywacji.
    Natomiast gdyby nie paraliżował mnie strach to rozstałabym się z partnerem i zawalczyłabym mocno o moją karierę i stała się kobietą sukcesu.

  80. 1.Boje się samodzielności , bycia swoim szefem , porażki , zawsze mówiłam że nie nadaje sie na szefa bo jestem za miękka , słaba itp.
    2.otworzyłabym centrum diagnostyczne ultrasonograficzne z wizytami domowymi i konsultacjami lekarskimi

  81. Monika Ciechanowska7 marca 2018 at 21:23Odpowiedz

    Najwiekszym moim lekiem jest byla/jest ocena/krytyka innych a tak naprawde to jest moja wlasna krytyka siebie samej przypisywana innym. Gdybym wszesniej zdala sobie sprawe z tego wyimaginowanego strachu to jut od 4 lat uprawialabym zawod coacha. Dzis wreszcie jestem gotowa wdrazac zmiany w moim zyciu profesjonalnym pomimo tego i paru innych obaw. Dziekuje za inspirujace nagranie. Monika

  82. 1. obawiam się utarty płynności finansowej, utraty pracy, a następnie procesu szukania nowej. W obecnej pracy jestem już 11 lat i chyba się zasiedziałam, przez co przestałam sie rozwijać i jak mówisz w video czuję, że jestem coraz mniej warta na rynku pracy ( przestałam w siebie wierzyć.
    2. gdybym sie nie bała poszukałabym zajęcia , które sprawiałoby mi przyjemność, poszukałabym zajęcia, które wykonując czułabym, że jest po COŚ.

  83. Mam wrażenie, Kamilo, że Twoje ostatnie nagrania są akurat dla mnie. Szczególnie rozbroił mnie niedawny Power Poniedziałek o zmianie pracy 🙂 Jakbyś czytała mi w myślach. Bardzo chcę dostać Twoje nowe materiały a więc i ja się dołączę do komentarzy:
    1. Boję się nie zmiany… a tego, że zabraknie mi sił i energii, by równocześnie na wysokim poziomie realizować sprawy związane z nową pracą (3 miesięczny okres próbny zwykle bywa bardzo mocno eksploatujący emocjonalnie i energetycznie), pisaniem pracy naukowej i byciem mamą gromadki małych dzieci; że nowa praca będzie wymagała uzupełnienia kompetencji i dużej ilości stresu, co przełoży się na inne sfery życia; Jak sama powtarzasz – można mieć wszystko, ale nie wszystko na raz.
    2. Gdybym się nie bała – zainwestowałabym czas i pieniądze, by poszukać sobie raz a dobrze pracy na wyższym stanowisku za odpowiednią stawkę, równocześnie kończąc pisanie pracy doktorskiej… Ooo! :))

  84. 1. Strach, może raczej bariera wieku , czy mam odpowiednią do tego zamiaru poduszkę finansową,
    2. Odżyła i rozwinęła skrzydła. otworzyła się na współpracę.

  85. Podjełam już studia podyplomowe ale nadal obawiam się że nie będę mieć pracy, chociaż obecnie ją mam ale tylko na czas okreslony. Od dawna chciałbym założyć własną działalność ale brak mi pomysłu…

  86. Pracując 11 lat w tej samej firmie obawiam się zmiany pracy. Pomimo doświadczenia i kompetencji mam obawy (powoli idąc w dobrym kierunku). Narazie planuję zmianę firmy ale docelowo marzę o własnej działalności. Mając małe dziecko boję się rozkręcić własny interes nie mając doświadczenia. Podglądając męża, który poszedł 'na swoje’ i poległ, wiem czego nie robić ale też znam pułapki i wszystkie 'przeciw’, które zagłuszają te 'za’. Najbardziej jednak obawiam się, że i mi nie wyjdzie i będę musiała wrócić tam gdzie jestem.

  87. Najbardziej obawiam się oceny innych, że moje nagrania/live’y na FB będą nudne i nikt nie będzie chciał ich oglądać.
    Co bym zrobiła gdyby nie paraliżował mnie strach? po prostu bym zaczeła nagrywać i leciała z tematem.

  88. Kamila, jak zawsze świetne wideo. Niestety, każdy z nas się czegoś boi, moje demony też od czasu do czasu przypominają o sobie. Przede wszystkim boję się zmiany pracy, obecną lubię ale niestety już się w niej nie rozwijam. kiedyś myślałam,że zmienię pracę z dnia na dzień, że wymarzona praca sama do mnie przyjdzie. W tej chwili już wiem, że to tak nie działa, obecnie zdobywam nowe kompetencje i dbam sama o swój rozwój zawodowy. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przede mną, ale traktuję to jako wyzwanie. Jeśli chodzi o moje życie tak ogólnie, to boję się mierzyć wysoko, mam problem z zasługiwaniem, często pojawia się w mojej głowie myśl: NIE ZASŁUGUJESZ. Pracuję też nad tym, ale jest to dla mnie trudne.
    Gdyby nie ograniczał mnie strach? Pozwoliłabym sobie odnieść sukces.

  89. Momenty idealne nie istnieją. Często czekam na taki moment, aż w końcu nic z tego nie wychodzi.

    Działam na przekór obawom, bo uwielbiam nowe wyzwania i to uczucie kiedy rosnę, a rosnę najabardziej kiedy pokonuję strach

  90. Boję się, że nie dam rady pokierować dobrze sama przedszkolem, które chciałabym otworzyć.

  91. Boje sie że nie będę wystarczająco dobra w nowej pracy. Gdybym się nie bała to może zostałabym masażystka tantryczna

  92. Dzięki Kamila, jutro pomyśle co niepotrzebnego uplynnic. Na pierwszy ogień pójdzie znienawidzona kanapa 🙂 później reszta taw. niezbędnych rzeczy. Za wygenerowany budżet kupię sobie spokój ducha. 1. Przeraża mnie nieznajomość jutra. Coś co nowe, niepoznane. 2. Wiedzialabym co chce a czego nie chce robić w życiu.

  93. Boje się nowych wyzwań dlatego tkwię w znanych schematach.
    Gdybym się nie bała prowadzilabym bardzo dobre kursy.

  94. Lekcja z video: nie spoczywać na laurach, inwestować w siebie i zdobywać nowe kwalifikacje.
    Czego się boję?: Boję się, że mi nie wyjdzie, bo się nie nadaję do wybranego zawodu i że droga, w którą zainwestowałam już czas, pieniądze i nadzieje nie jest moją drogą i będę musiała na nowo obrać kierunek.
    Co by zrobiła, gdyby strach przestał mnie paraliżować?: poszukałabym pracy w zawodzie, którego się dopiero uczę i sprawdziła się w praktyce.

  95. 1. Boję się, że nie jestem na tyle pracowita i konsekwentna aby osiągnąć to co chcę. 2. Chcę zmienić pracę.

  96. Lekcja: strach ma wielkie oczy ale tylko do momentu, w którym w nie spojrzymy.
    Czego się mogę? Podejmowania decyzji, których konsekwencją jest wyjście ze swojej strefy komfortu oraz tego, że nie podołam stawianym sobie wyzwaniom.
    Gdyby nie istniał dla mnie strach?
    Przestałabym wegetować a zaczęłabym żyć i realizować swoje cele.

  97. 1. Od trzech lat przełamuję wszystkie strachy, które się pojawiają na mojej drodze do wymarzonego życia zawodowego. Niestety wciąż w oddali (w przyszłości) widzę kolejne strachy.
    2. Działałabym z większą energią i motywacją – tego potrzebuję najbardziej.

  98. Dziękuję Kamilo za to video jak i za wszystko co robisz.
    W odpowiedzi na pytania:
    1. Boję się że poniosę klęskę i zabraknie mi sił i motywacji do podążania w przód.
    2. Podejmowała bym więcej wyzwań

    • Jakoś czas temu przeszłam na własną działalność. Nie jest źle, ale miałam nadzieję, że będzie lepiej. To co mnie powstrzymuje przed pełnym rozwinięciem skrzydeł i realizacją pomysłów, to strach przed oceną. To że czegoś nie umiem tak jakbym chciała, że nie jestem w danej dziedzinie wystarczająco dobra… Tu do głosu dochodzi niestety mój perfekcjonizm, chciałabym żeby było idealnie, choć mam świadomość, że nigdy tak nie będzie… Chciałabym nagrywać filmy/tutoriale z dziedzin, w których prowadzę warsztaty dla dzieci i dorosłych, ale boję się, że nie ogarnę wszystkiego technicznie, że coś zawalę… Że zaniedbam rodzinę, że zabraknie mi czasu dla córki i syna, o mężu nie wspominając 😉
      Gdybym się nie bała już dawno zrealizowałabym swoje zamierzenia/cele, szukając teraz nowych lub je realizując.

  99. Najbardziej boje się tego co powiedzą znajomi jesli zdecyduje sie zmienic prace i zajac sie rzeczami do których nie trzeba miec wykształcenia takiego, jakie posiadam. Gdybym sie nie bala to zamiast wracac po wychowawczym do korporacji zajelabym sie mlm

    • Boję się podjąć decyzje o zmianie pracy choć ta mnie przytłacza bo nie wiem jak sobie poradzę po zmianie . Dziękuję Kamilo za wszystko co robisz.

  100. 1.Boje się braku stabilności finansowej.
    2. Gdyby nie paraliżował mnie strach byłabym na Twoim miejscu.

  101. 1 11 12 13 14 15 18

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *